hetery maja lepiej! sprawdzone! nie warto byc dobra dla faceta! moje zycie...

Sprawdzilam i teraz wiem! Kiedys bylam niezbyt mila kobieta. Ranilam slowami. Czesto to wynikalo z tego ze zanim cos pomyslalam to palnelam 100 glupst.Moj chlopak pomimo tego ze bylo mu przykro, przynosil mi kwiaty, bylam calym dla niego swiatem. Kiedy zakochalam sie na maksa, zrobilam sie mila, uczuciowa osoba, ktora wazy kazde slowo on nagle zaczal wyrabiac ze mna co cche. Juz nie bylo kwiatow, czulych spotkan kilkugodzinnych. Cierpialam,zmienilam sie diametralnie a moj facet im bylam lepsza tym on byl gprszy! Potem raz sprobowalam zamienic sie w hetere( co wyszlo mi z trudem bo stalam sie nowa osoba) to on zaczal sie starac. Nigdy nie moglam wyposrodkowac. Kiedys bylam wredna kobietka, czasami uczuciowa czasami zlosliwa jedza. A potem istnym aniolem. On nie docenil aniola. Czyzbym trafila na jakiegos masochiste?

faceci lubią jędzowate kobiety... to fakt...

chyba kazdy taki jest,,,im my wiecej sie staramy tym bardziej oni odpuszczaja i niedoceniaja.. Ja tez jestem taka (za dobra)jak Ty sie zmieniłas??co robiłas?? podszkol mni e...;p bo wiem ze musze sie zmienic ale nie wiem jak.....;p

mi zycie samo dokopalo...zmiana we mnie nie zaszla od tak.. trwalo to dlugo bo wiele sie zmienilo w moim zyciu .ale mowie wam kobietki nie warto sie bardzo starac. kiedys nic sie nie staralam i bylo dobrze a potem im wiecej uczuc wlozylam tym bardziej go to draznilo. oczywiscie teraz nie wyobrazam sobie abym mogla tak ranic mego faceta jak kiedys slowami ale jakos dziwnie pusto zrobilo sie kolo mnie jak stalam sie aniolem

Bo to jest tak, że raz jedna strona ciągnie linę, raz druga.

Jeśli chce się używać jakiegoś słowa, najpierw trzeba poznać jego znaczenie. "Hetera" nie oznacza jędzy, zołzy. Może chciałaś powiedzieć "megiera"? Trochę więcej książek, mniej komputera, drogie panie.

Tak to prawda, mogę poświadczyć jestem zołzą i złośliwą małpą. Ha ha! Jestem bardzo kapryśna i zachowuję się jak dzieciak... raz jestem zadowolona, raz nie... a męża mam cudownego, robi co może żeby mnie zadowolić a jaki jest szcześliwy jak mam dobry humorek!! I jest we mnie zapatrzony.... i wiecie co powiem wam że to jest najlepszy sposób na facetów, ich tak TRZEBA traktować. Bo jak im usługujecie, jesteście dobre, kochane, na każde zawołanie to niestety ale szybciutko znajdują sobie kogoś na boku... najczęściej zołzę.....tak to już niestety jest...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3138668&start=0 to moze mi cos poradzicie???

Księżniczkaaaa to co piszesz to święta prawda! Byłam dla mojego męża aniłem! Robiłam do niego dosłownie wszystko. Chciałam zeby czuł się przy mnie szęśliwy. I co... w tym czasie zdradzał mnie z babką która była zołzą

Macie rację ale nie do końca... Bycie zołzą to też sztuka, nie można przegiąć, bo żaden człowiek nie lubi ciągłego poniżania. Bycie za miłą też na dłuższą metę odstrasza facetów. Trzeba wypośrodkować...;). Co do udawania małej dziewczynki...to tylko dla amatorów i nie jest ich znów tak wielu. Infantylność denerwuje większość facetów.

ja miałam 2 mężów, przebieram jak chcę do woli, krzyczę i jak chcę to wszystko robi , teraz obecnie mój chłopak, bo rozwodu nie dostałam jeszcze i będę się 3 raz hajtać bo on b. pragnie, a ja go biję nieraz na żarty i robie wszystko,

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3138668&start=0 pomozecie mi??? prosze..bo sama juz wymiekam...:(:(:(

Widze, że chcesz wmówić nam dziecko w brzuch ... :-D Jak wierzysz w te bzdury to twoja sprawa, ale wg mnie nie ma w tym nic prawdy :-D, na szczęście :-D