Pytania jakie padaja w ambasadzie amerykanskiej w czasie rozmowy z konsulem.

I jak na nie trzeba odpowiadac .

Oczywiście nie w detalach tak ogólnie

studiuje , pracuje ale na czarno wiec sie nie liczy

tylko "na afro". Tak powiedz, i w ramach zakłamanej poprawności politycznej MUSZĄ Ci dac wizę.

powiem ze jestem zydem , gejem i pracuje na afro , tylko jakie beda jeszcze pytania ?

1.do kogo jedziesz i co tam będziesz robic - wiadomo co spiewasz 2.spokoj, raczej zachowuj sie spowodnie jakby Ci nie zalezało za bardzo 3.Odpowiadac trzeba bardzo rzeczowo i patrzec na wprost i krótko 4.śpiewka o tęskonocie za rodziną przynosi raczej db.efekty 5.humor Konsula - wiadomo że wszyscy wizy z kolejki nie dostaną!!! przerwe zrobili na kafe musisz poczekac 6.JESTEŚ STUDENTEM!!!! Moze przede wszystkim zapytac co studiujesz!!! 7.ja z 40 paru osob na pytanie: po co tam jade powiedzialam ze tyle sie nasluchalam i naogladalam zdjec gdzie mieszka moja rodzina ze marze o tym aby to zobaczyc i to bylo TYLKO jedno jedyne pytanie i wize dostalam.Z tej kolejki dostaly jeszcze 2 tylko osoby.

A propos to jakie dokumenty trzeba złożyć i z jakim wyprzedzeniem przed planowanym wyjazdem?

A jesli ja będę bezrobotna i chcę jechac tam ze swoim chłopakiem (tez będzie bezrobotny) na jakis rok może krócej, nie mamy tam żadnej rodziny to dostaniemy wizę?

nie wiem , ja jade w piateki zobacze co bedzie

Olu I co mu powiesz? Ze jedziesz do pracy? Zwiedzic - za co? Kto zaprasza? Nie odpada.

może inne ludziska pomoga?

I koniecznie powiedz, ze masz w Polsce chlopaka, narzeczonego!!! (nawet jesli to bedzie klamstwo)

typowa loteria,lud szczescia ,na nic zdadza sie rady , ja bylamna rozmowie w tamtym roku we wrzesniu,dostalam wize na 2 lata, a to na takiej podstawie ze moj maz plywa , jest marynarzem, i mowilam w konsulacie ze chce z nim plynac w 4 mczny rejs i statek ma postoj w stanach i warunkiem by armator zgodzil sie na moj wyjazd jest posiadanie wizy,mialaM podanie i list gwarancyjny z agencji zatrudniajacej mojego meza i to wszystkozadali ze 2 pytania i dostalam,nie wyobrazajcie tez sobie ze to jest jakas wielka rozmowa z konsulem ktory siedzi w skorzanym fotelu jak w tv :P nic bardziej mylnego! tam jest jakna poczcie,dostajesz numerki jest powiedzmy z 200 osob, i podchodzisz pokolei na 2-4 minuty do okienek gdzie siedza amerykanie i mow duzo bo nie ma czasu i od razu pokazuj wszystko co masz bo oni nie bawia sie w takie ceregiele ze beda cie tamo cos prosic ! ile ty zdazysz powiedziec- to twoje :p powodzenia mam nadzieje ze troche wyjasdnilam,

Więc co powiedzieć? To, że będę bezrobotna będzie faktem i nie zataję tego.

Z konsulami gada się po angielsku czy polsku?

jesli jestes bezrobotna to wogole czym ty chcesz udokumentowac cokolwiek??? rozmawiasz po polsku ale oni maja taki akcent ze masz wrazenie ze rozmawiasz po amerykansku:) zreszta co ktores slowo jest "zamerykanizowane":p

jezyk- tak jak on do ciebie zacznie, zazwyczaj po polsku, nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu pytania- zazwyczaj konsul zadaje - gdzie/ zaproszenie/ praca/ student/- krotkie i chyba takie samej krotkiej i zwiezlej odpowiedzi oczekuje( wczujcie sie w role kogos , kto sucha tego samego przez 8 godzin ) jak nie pracujesz to powiedz, ze chcesz do usa bo wlasnie masz wolne i chcialabys pozwiedzac a moze sie juz wiecej taka okazja nie trafic :) niestety a moze i stety kazdy konsul ma przeszkolenie psychologiczne wiec lepiej nei klamac tylko mowic polowe prawdy ;)

Chodzi o to, że jak jestem bezrobotna to tego nie ukryję.

ze bylem na takiej rozmowie. ogonek ludzi heheh i akurat przed moim wejsciem konsula odwolali gdzies na rozmowe zastapila go mila pani i bez problemu dala mi wize hahaha.serio :)