Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta trzecia

rozwód

Polecane posty

Gość ta trzecia

Mam pytanie, czy powinnam sie wnerwiać na mojego faceta po tym jak podał w sądzie mnie jako powód rozwodu. Wcześniej ustalił to ze swoją eks, że jak nadal sędzia będzie się upierał przy braku powodu do rozwodu to tak zrobią. Kiedyś mimo chodem zapytał mnie o to i się zgodziłam pod warunkiem że będzie to ostateczność. Teraz się okazuje, że po 10 min rozmowy ze sędzią stwierdził, iż nic nie wskura i podał personalia moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś sie orientowała troszkę, to wiedziałabyś, że dla sądu zdrada nie jest powodem do rozwodu. Jest nim tylko i wyłacznie trwały i nieodwracalnyy rozkład wszystkich więzi małżeńskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Dziękuje. To trochę wyjaśnia, choćby dlatego że zdrady (w moim przypadku) jeszcze nie było. Czuję się wyrolowana. Ktoś będzie koty na mnie wieszał za nic. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, ze tak wyszło, ze to ja Cię uświadomiłam, ale trudno, lepiej wiedzieć niz żyć w błogiej niewiedzy, takie jest moje zdanie. Mój facet dostał rozwód bez wspominania o mnie ani słowem (mają dzieci nawet ze sobą). Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie chodzi o to czy dostani
e rozwód, bo dostanie, ale o to, że przyznając się do posiadania kochanki spowodował, że rozwód zostanie orzeknięty z jego winy, a to już rzutować będzie na dalszą przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Tu też jest dziecko. Nie usprawiedliwiam go, ale i staram się zrozumieć. W zasadzie ich oboje. Ona ponad rok temu się wyprowadziła. Sędzia też jakiś dziwny. Wniosek napisany był, że rozpad pożycia itd. Sędzia oddalił. Sprawa oparła się o sąd apelacyjny-zażalenie. No i na tej rozprawie( z resztą pierwszej) tak palną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
No właśnie. Teraz jakby co to jest powód. JA. A ich związek rozpadł się wcześniej i dopiero teraz do tego dorośli (tak mówią). Ja natomiast mam wyrzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie kiepsko napisali pozew, nie potrafili wypisać argumentów za tym, ze rozpadły się więzi gospodarcze, ekonomiczne i uczuciowe. Nie wiem, jakim cudem mogli to schrzanić, skoro mój Misio napisał tak, że dostał rozwód po drugiej rozprawie, mimo, że były dzieci i mieszkali ze soba aż do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie chodzi o to czy dostani
ty nic nie rozumiesz:P rozwód z orzeczeniem o winie pociągnie za sobą w przyszłości np. płacenie alimentów na jego byłą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Pisał to adwokat-bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
O alimentach wiem. To jest nierozerwalne z tym. Majątku nie mieli wspólnego bo wszystko rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do alimentów na żonę - to rozdmuchana sprawa, w polskim sadownictwie są to bardzo odosobnione przypadki, więc bez przesady. Takie alimenty zasądza się 2-3 razy w roku w bardzo drastycznych przypadkach, więc nie ma o czym mówić. A faktycznie - robota adwokata - bez komentarza. My sobie bez prawnika poradziliśmy. Może ja sie tym zacznę zawodowo zajmować? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba niewiele wiesz o
alimentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba niewiele wiesz o
oj oj oj Ewka mylisz sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Dużo nie zasądzi bo nie ma z czego ;-). Jest dziecko i trzeba jej pomóc wychowywać to fakt. Mam jedynie wrażenie, że trafili na sędziego pro-rodzinnego. Wiem, że jest dużo rozwdów fikcyjnych, dla dodatku ale po naganie od zwierzchników jeszcze się brąchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Ewuś, jak uwazasz powinnam się wnerwiać o to, że mnie tam wpisał? Trochę już mu nagadałam, ale nie chce go stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta trzecia
Dzięki, wiem że tak nakazuje rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie
Czy kochanka lub była kochanka musi stawić się na wezwanie sądu na sprawę rozwodową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×