Dlaczego czuje sie tak dziwnie?

Dlaczego już nie ma bezinteresownych ludzi? przyjaciół? Skąd tyle złości , nienawiści i gniewu na świecie??? czy życzliwośc dla drugiego człowieka aż tyle kosztuje? czy ja jestem z jakiejś innej bajki? dlaczego mężczyźni są z kobietami które biją ich po twarzy za byle co, wszystkiego zabraniają i chcą żeby im wszystko kupowac i fundować? a tych którzy sa poprostu mili traktuja jak śmieci ?

ale dlaczego tak jest ?

też tego nie rozumiem:-o i też mnie to boli, wkurza, irytuje...

a ja myślałam że żyje w cywilizowanym świecie a nie w dżungli, chyba naiwna byłam

teraz nie rozumiem czemu niektóre odpowiedzi znikneły... kompletnie sie gubie :(

pewnie masz dola i dlatego patrzysz na swiat przez lzy, ale zycie kolem sie toczy i za chwile bedziesz znow sie usmiechac choc zadane przez Ciebie pytania i tak pozostana bez odpowiedzi a zycie bedzie pedzilo nadal swoim rytmem. Po burzy zawsze przychodzi slonce, wiec usmiechnij sie :)

nawet tu mi nikt nie chce odpisywać.... wszyscy mają mnie za nic :(

jestes w porzadku..teraz jakos tak ciezko ale i dla ciebie zaswieci slonce ! :)

nie rozumiem ..., nie chcę odpisywac, nie chce sie dolowac niepotrzebnie... swiat leci do przodu trzeba sie wzmacniac, nie oslabiac, dlatego wole nie odpisywac ale pozdrawiam cie i zycze wytrwalosci...

undertaker, daja vu - ale a propos tego tematu?

może i mma doła... ale nie potrafie sie już uśmiechać... tak szczerze... a to co sie dzieje dookoła mnie , tak bardzo boli.... po każdej burzy przychodzi słońce...tylko ile ta burza może trwać... czy 4 lata to mało?

tak, to malo... moja burza trwa juz dwukrotnie dluzej...

tak ja wiem , musze być dzielna.... ale ja już nie mam siły... zawsze być tą osoba która musi zrozumieć, byc cierpliwa, nie walczyć o swoje, tą któa sie nie gniewa... skoro nie moge nikomu powiedzieć jak mi źle to chociaż tu sobie pomarudze :(

i slusznie, tu mozesz sobie pisac.. nikt sie nie pogniewa, nikt madry, nikomu nie bedzie to przeszkadzac trzymaj sie

i to nie my jestesmy z innej bajki, to cala reszta jest z innej bajki... ja w to wierze, inaczej bym zwariowala...

to ja jestem chyba jakaś mało odporna psychicznie, bo chyba nie wytrzymam kolejnych 4 lat.... Wszyscy w koło opowiadają ciągle jacy to są szczęśliwi... ciesze sie ich szczęściem, ale czy ja nie zasługuje na nic? czy jestem aż takim zerem ?

burza moze trwac tak dlugo, dopoki na Twojej drodze zyciowej, nie pojawia sie osoby, ktore pokaza Ci, ze swieci slonce. To, ze grzebiesz sie w takich pytaniach jakie zadalas, swiadczy o Twoim nastawieniu do swiata przez zdobyte (domniemam,ze ZŁE) doswiadczenia...Oddzielna sprawa jest to, ze \"czlowieczenstwo\" w ludziach zanika i ciezko znalezc prawdziwych przyjaciol stad pewnie czujesz sie smutna. Najwazniejsze by nie zamknac sie w sobie, walczyc z przeciwnosciami losu a czasem po prostu odpuscic, bo inaczej mozna tylko sie zalamac... Nie wiem czy wiesz, ale samotnosc wynika ze stanu naszego umyslu, bo przeciez mozna byc w tlumie a czuc sie samotnym... Poza tym, nie potrafie sie dzis skupic co odbija sie na tym,ze nie potrafie przelac swoich mysli na klawiature, sorki, ale chyba nie jestem dobra osoba do podtrzymania tego tematu :(

mie wiem co ci napisac... ja takze UDAJE ze jestem szczesliwa, i robie to dosc czesto... nie lubie obarczac innych swoimi problemami, wole zeby nikt nie wiedzial... kazdy zasluguje na szczescie, a jesli go nie ma, to moze wroci zwielokrotnione kiedys... nie wiem kiedy, ale wierze ze wroci... trzeba wierzyc

zajebiscie mi jest dzisiaj zle... trafilas chyba na moj zly dzien, ale i takie trzeba przetrwac... niestety

jakbym ci załadował moją 20 cm knagę w paszcze to byś nie udawała ,ze jesteś szczęsliwa ,ale byłabyś najszczęsliwsza na swiecie.

wiesz, ja tez musze byc zawdze ta silna, ta twarda i odporna... i nie wiem jak dlugo mozna brac na siebie cala odpowiedzialnosc

mi tez dzisiaj jest wyjątkowo źle...i mam ochote krzyczec że mi źle! żeby ktoś wreszcie to zauwazył! tylko jak ma zauważyć skoro udaje że wszystko jest ok , bo też nie lubie nikogo obarczać swoimi problemami zwłaszcza jak się z czegoś cieszy bo np coś mu sie udało... wtedy ciesze sie razem z nim, a moje serce płacze... możliwe że spotkam wreszcie ludzi którzy pokażą mi że świat nie jest taki zły... może...

znasz piosenkę \'anastazja\' zespolu \'lzy\'?

znam

ma madry tekst moze troche dolujacy, ale warto przemyslec

wyjatkowo zle :(

tak napewno trzeba doceniać to co sie ma .... zawsze może byc gorzej, tylko to jest takie trudne... widziec słońce nawet w czasie burzy... nie też dzisiaj------> a Tobie czemu?

a może nie do końca dobrze rozumiem ten tekst....

no tak trudne... o ludzie bywają podli... ale lepiej wierzyc, ze \'bywaja\' a nie, ze \'sa\' podli... ja mam niby wiele, a jednoczensie tak niewiele... pewnie wiesz co mam na mysli cholerny swiat

a sluchasz teraz? moge wyslac na maila mp3