co sadzicie o tym ?

co sadzicie o osobie,ktora mowi ze jej zalezy,kocha a potem nie pojawia sie na decydujaca rozmowe o zwiazku?

szkoda nawet z taka osoba byc

byliśmy z miom facetem umuwieni do psychologa bo nie układało nam sie od dłuższego czasu. w dniu spotkania gdy zadzwoniłam zapytać na którą godzine- powiedział ze on dziś nie może bo jest w trasie- oczywiście firma ważniejsza- dotarliśmy w końcu ale nic to nie pomogło! nie odrabiał zadań domowych (poważnie dostawaliśmy) jeżeli sie nie stara dogadać to nić nie poradzisz!!! odpuść! (no chyba że faktycznie zatrzymało go coś baaardzo ważnego...)

cholera sorki za błąd!!! umówieni!!! co za wstyd ze mi tak palce poszły.

A co to jest decydująca rozmowa o związku? umawiacie sie tak - słuchaj jutro sie spotkamy i będziemy rozmawiac o polityce, pojutrze o książkach, a w czwrtek o naszym związku? Dla mnie to jakioś dziwacznie. przeciez ten temat sam powinien sie pojawiac.