Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dość_dość

znowu rozstanie

Polecane posty

Gość dość_dość

czy ja jestem nienormalna?...znow ze mna zrywa a ja znowu sie zalamuje...popadamy w rutyne jestem natretna mucha, jest mi trudno zaufac mu po raz kolejny po kazdym rozstaniu, bo zawsze kiedy osiagne jako taka rownowage On znowu zaczyna sie wahac nie jest pewien czy chcialby byc ze mna zawsze...a przez to, jak twierdzi, wyrzadza mi krzywde i wkurza go to, ze Mu nie ufam...to oczywiscie jest podstawa, wiem, ze nie moge bez przerwy Go sprawdzac, ze nie moge byc u niego zawsze kiedy przychodza mi do glowy glupie mysli, ale chcialabym, zeby byl troche bardziej cierpliwy i skoro zdaje sobie sprawe z tego ze mnie skrzywdzil, ze powiedzial wiele przykrych slow to chcialabym, zeby potrafil teraz pokazac ze mu zalezy, a nie wypominac mi stale bledy nie zauwazajac swoich... a skoro nie jest dalej pewien swoich uczuc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumpa
jestem w identycznej sytuacji jak czytalam twoj post, myslalam ze sama go napisalam:) a dodam ze ja zwariowalam przez niego i chyba czas udac sie do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
prawie sie poplakalam ze smiechu...na moment przed tym jak przeczytalam Twoja odpowiedz pomyslalam o tym ze chyba naprawde warto pojsc do lekarza...bo pierwszy raz w zyciu czuje, ze moge sobie nie poradzic opowiedz troche wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumpa
hustawka nastrojow raz kocha drugi raz tez kocha ale nie chce byc ze mna bo widzi ze cierpie rozstroj zoladka, psychoza, brak snu, brak laknienia chce sie udac na dniach do psychologa bo czuje ze tylko to jest mi w stanie pomoc kocham go nad zycie i jestem uzalezniona od niego nie zaufam juz nikomu, jestem zniszczona i przemeczona ale o dziwo usmiecham sie to chyba pierwsze objawy wariactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
u siebie zauwazylam zmiane...po raz pierwszy po rozstaniu czuje sie glodna :) wlasnie zlizuje miod z lyzeczki...jezeli pozwoje sobie na niejedzienie to znikne calkiem bo jestem bardzo szczuplutka zawsze sie zastanawiam jak mam to wszystko interpretowac...zawsze przy rozstaniu mowi, ze nie wie czy mnie kocha...ze juz napewno nie tak jak na poczatku (ale to mi sie akutar wydaje logiczne po 4 latach bycia razem, on najwyrazniej jeszcze nie slyszal o roznicy miedzy zakochaniem a miloscia) teraz jest identycznie...twierdzi, ze nie jestem mu obojetna, wiem, ze boi sie ze calkiem znikne z jego zycia, ze mnie straci i nigdy juz nie bedzie mogl dotknac al z drugiej strony zdecydowanie zbyt latwo i CZESTO przychodzi mu zrywanie ze mna dlatego zastanawiam sie czy powroty napewno wynikaja z tego, ze mnie kocha... poza tym martwi sie tym jaka jestem niedojrzala i natretna, ze mu nie ufam i jest mu z tego powodu zle wiem ze nie powinnam tak robic ze musze sie odciac od tego co bylo zle i zaczac od nowa ale on zapomina o tym ze nie tylko jemu cos sie nalezy...mowi ze nie czuje sie kochany, ale sam tez nie umie okazywac uczucia tak jak ja bym tego chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
czy jest jeszcze sens sie zadreczac? czy czekac az znowu mu sie odwidzi i zaczac w koncu ze soba rozmawiac? a gdzie tu kurwa (przepraszam) szacunek do samego siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
znajdz kogos bardziej wartosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam i krew mnie zalewa!!! co to kurwa za facet?jakiś niezrównoważony? ile razy moze facet zrywać z dziewczyną? raz ok-może sie zdażyć ale więcej? dziewczyno daj sobie z nim spokój. albo ty zerwij jak wróci i naucz go rozumu. niech zacznie zabiegać o ciebie. nie jestem wyrocznią bo sama mam za sobą nieudany związek ale byliśmy 5 lat i ani razu on ze mną nie zerwał! a tez mieliśmy czasem zawirowania. jakiś dziwny jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczanoc
mojego kumpla panna zrywa z nim srednio raz na tydzien i daje rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to troche mało obiektywne- ale jak panna zrywa to nie to samo co facet! facet powinien szanować swoją kobiete a on robi z niej idiotkę (nie gniewaj sie dość) jak kobieta zrywa to mężczyzna o nią zabiega i to jest zgodne z naturą. jeżeli dziewczyny tego nie zrozumieją to za jakiś czas bedą sami nadęci zadufani w sobie egocentryczni palanci, którzy będą na dziewczyny kiwać palcem jak na pieski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
nusia dziekuje bardzo za te madre i pokrzepiajace slowa zawsze bylam taka mala kokietka, ktora choc tak naprawde niewiele robila, to zawsze pogrywala z facetami jak chciala :) ale bez robienia krzywdy komukolwiek inaczej to wszystko wyglada, kiedy jest sie w stalym zwiazku przez kilka lat dalej wiesz, co masz robic, ale nie wprowadzasz tego w zycie, bo wiesz jak wiele masz do stracenia nawet sobie nie wyobrazasz jak wielka mam ochote kopnac go w tylek i cieszyc sie tym, ze w koncu wszystko jest na swoim miejscu ale jeszcze nia dalam rady wiem ze chcialby zeby nasz zwiazek byl piekny od poczatku do konca, ze brakuje juz swiezosci, ale to co on wyprawia to bylo przegiecie za drugim razem...po szostym nie wiem juz nawet jak to nazwac kazde z nas cierpi kiedy jestesmy osobno...ale kiedy juz sie zejdziemy to nie mamy odwagi wyjsc ze skorupy i zaczac rozmawiac, zupelnie jakbysmy czekali az wszystko samo sie wyjasni chcialabym mu zaufac...ale to wymaga czasu, a on mi tego czasu nie daje, bo kiedy ze strachu zaczynam sie robic natretna, on stwierdza ze cos jest nie tak i czegos mu brakuje mam wrazenie ze w ogole nie probuje zrozumiec dlaczego ja tak postepuje i co czuje po kazdym kolejnym rozstaniu odsuwa sie, gdy najbardziej go potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
eh i co to jest za stwierdzenia, ze on mi nie powi czego oczekuje bo jako kobieta powinnam to wiedziec i sie domyslac, bo w koncu mowie ze go kocham...wrrr a co sie stalo ze stara sprawdzona metoda ROZMAWIAC! to chyba odnosi lepszy skutek niz metoda prob i bledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet zrobił sie nudny- zmęczony, niezadowolony, bezczelny(czego dawniej nie było), zarozumiały, zimny. zerwałam i nie czuje sie świetnie! wyje jak pies po kątach- a on- od 2 tyg niezbyt sie stara - wysyła tylko glupkowate smsy - więc chyba dobrze zrobiłam. teraz ja jestem górą bo jesli kocha -to zmięknie, jeśli nie kocha - to wyszłam z twarzą z tego związku. co postanowisz to twoja decyzja- ale nie dawaj sie! ja byłam za dobra i na łeb zaczął mi włazć- i teraz ma co mam- czyli nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
wpadne pozniej...lece na zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
nie macie w poblizu jekigos fajniejszego, bardziej wartosiowego faceta, zktorym moglybyscie sie zwiazac? Na sile nie ma co takiego zwiazku ciagnac, uierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
nie uwazam ze jest malo wartosciowy tylko glupkowaty wiem doskonale o tym, ze moge odejsc i poszukac kogos kto nie bedzie potrzebowal tylu pprob, bby przekonac sie, ze chce isc ze mna przez zycie trudno jednak kierowac sie rozsadkiem, kiedy w perspektywie masz ocalenie tego, co, mimo calej swojej niedoskonalosci, jest bardzo waznym elementem Twojego zycia teraz wiem ze milosc to nie wszystko, czasem popelnia sie wiele bledow ktore bardzo zniechecaja i ktore pozniej ciezko jest naprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
Wg mnie mezczyzna powinien traktowac kobiete caly czas!! jak piekny kwiat! Nieustannie troszczyc sie o nia i dbac!Wtedy jet to prawdziwa milosc!!! JEzeli taki nie jest to trzeba z nim zerwac i juz. Sama tego doswiadczylam. I uwierz mi, napewno znajdziesz kogos, kto naprawde kocha "kwiaty" ...3maj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
do doswiadczonanieznajoma: wpisujesz sie na wielu topicach, za kazdym razem udzielajac tych samych rad. To bardzo rozsadne, co piszesz, ale skoro jestes doswiadczona to powinnas wiedziec, ze problemy (z pozoru identyczne) roznych ludzi nie zawsze da sie rozwiazac ta sama metoda To, ze w Twoim przypadku ten sposob okazal sie skuteczny, nie oznacza wcale ze pomoze innym Nie zrozum mnie zle, cenie sobie opinie, zwlaszcza te ktore sprowadzaja mnie na ziemie, ale jesli naprawde chcesz pomoc, to postaraj sie lepiej wczytac w to , co pisza inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie zgodze
tzreba do kazdej sprawy podajsc indywidualnie to racja. ale ogolnie to doswiadczonanieznajoma ma kupe racji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
Zgadzam sie z tym...ma duzo racji i ja tez powoli ucze sie podchodzic do sprawy w ten sposob, ale mam wrazenie ze na kazdym topicu uzywa trzech klawiszy...ctrl, c i v wiem, ze chce dobrze i chwala jej za to, ale musi pamietac, ze ludzie sa rozni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
z tymi kwiatami to sie zgodze... :) ale to musi isc w obie strony - nie mozemy tylko wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwxwa
dziwny jest ten swiat kochasz kogos bardzo mocno ,kochana osoba wyjezdza po tygodniu dzwoni i mowi "spadaj"bo kogos poznala ,a takie gadanie przed wyjazdem kocham cie na zawsze ,gowno prawda niewierze juz w prawdziwa milosc ,najgorsze jest ze strasznie ja kocham .napewno -niechcialbym aby do mnie wrocila za bardzo mnie boli to co zrobila-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
chyba tez troche niedojrzala ta dziewczyna pewnie jescze mlodziutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwxwa
wiesz 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_dość
a to dziwne strasznie i faktycznie nie dzialo sie nic niepokojacego? tak poprostu w ciagu kilku dni tyle sie zmienilo? jak dawno temu to bylo? moze jest poprostu zauroczona...kazdemu sie moze zdarzyc powiewy swiezosci sa takie zdradliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwxwa
naprawde nic sie takiego niedzialo niewiem niemam pojecia co jej sie tam stalo ,bylo nam ze soba bardzo dobrze .niewiem juz sam co mam myslec ,wszystko sie miedzy nami dobrze ukladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwxwa
miesiac temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jeżeli
ja mam tak samo, tyle że u mnie było 5 lat a związek zakańczał sie przez jakieś 4 ostatnie tygodnie, a było nam naprawdę dobrze, coś tym dziewczynom odbija na starość, fascynują sie pierwszym napotkanym gościem i niszczą coś co było takie ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwxwa
tylko szkoda naszego zdrowia,A WSZYTTKO MIALO BYC TAK PIEKNIE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×