Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Black Piter

Zdrada -faza poczatkowa związku/a przyszłość i czkawka tej sytuacji

Polecane posty

Gość Black Piter

Witam Mam mały dylemat -szukam rady i opini. Jestem z kobietą od jakiegoś roku.Nasze początki były troche nie takie jak w filmach tzn.widywałem ją ale ona leczyła rany po kimś tam.Potem postanowiłem zaprosić na kawę i tak się zaczęło.Dosyć szybko wylądowaliśmy w łożku.Ja zakochałem się i szczerze pokochałem ją od razu.Co do niej nie byłem pewien.Wiedziałem ,że przedemną spotykała się z rożnymi facetami.Ale po jakimś czasie jej zaufałem i zobaczyłem że ona też się zaangażowała.Jedak pewnego razu w pewnej okoliczności wyznała mi ,że mnie zdradziła.Trudno nazwać może to zdradą ,bo wtedy zaczynała się nasza znajomość to były pierwsze tygodnie naszego spotykania się .Minął już jakiś czas , a ona nie daje mi teraz powodów do zdrady ale sam nie wiem ..... Czasem dopada mnie koszmar....że może zrobić to znowu....a może jest ze mna z wygody bo ją tak kocham i wie że jestem dobry. Czy można dalej budować przyszłość kiedy jest taka skaza/?troche mnie to męczy jak ofaceta?? prosze o radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Ja miałem podobną sytuację i zdecydowałem się kontynuować związek. Obecnie tego załuję, gdyż skaza ciągle jest i ciągle o tym pamiętam. Zrobisz jak zachcesz, ale ja Ci radze odejdź od niej, bo "z tej mąki chleba nie będzie". Zresztą zrobisz jak zechcesz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
no ale MAX czy Twoja partnerka potem dawała powody do podejrzeń? Czy zachowywała się inaczej ....??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zdradziła Cię na samym początku znajomości, a nawet...Ci o tym powiedziała, moim zdaniem nie masz powodu do obaw :) Nie była jeszcze na tyle pewna, czy jesteś tym, na kogo czekała-tym bardziej,że jak sam mówisz, wczesniej leczyła rany po kimś...Obserwowała Cie i działała moze na dwa fronty. Wiesz , nigdy na nic 100-procentowej pewnosci nie mamy, ale bądź dobrej myśli. nie wygląda mi to \"groźnie\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Tak to był początek ,ale właśnie się zastanawiam czy jeśli już na początku zdradziła , zobaczyła że jej wybaczyłem , to może się sytuacja powtórzyć. Zresztą nie ma też pewności ,czy nie zaczeła ze mną być bo potrzebowała nie być sama?? A że się przekonała ,jak potrafię kochać to zrobiła analizę i jesteśmy razem.Oczywiście teraz jest dobrze, ale mnie to męczy i wraca jak czczkawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Usłyszałem od koleżanki : wiesz jak kobieta zdradza to jest coś nie tak....bo kobiety zawsze sex łączą z emocjami.... Jestem facet i reaguję jak facet.Nie ulega wątpliwości,że jak mnie zdradziła to spaliśmy już ze sobą kilka razy wiec..... Teraz nie wiem , jestem też przez to szalenie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Chodzi o zazdrość z Twojej strony, którą bedziesz być może długo odczuwał. Ale także o zazdrość jej wobec Ciebie, bo stare powiedzenie mówi, każdy ocenia według siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Ale ona chyba nie jest zazdrosna -skoro widzi że jej jestem taki oddany w pracy nie ma koleżanke, które mogłyby być jej zagrożeniem.Cały czas poświęcam jej .Kończe prace lece zaraz po nią i z nią spędzam czas.To raczej ona chce wychodzić z koleżankami i wtedy odzywa się zazdrość i niepewność. Ale nie zazdrość jest powodem mojego niepokoju ! Obawiam się, że ona przez to że zasmakowała takiego luźnego życia wcześniej - mogło jej się to spodobać i może za tym znów zatęsknić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Coś mi się wydaje, że już zdecydowaleś, żeby z nią zostać i oczekujesz tylko potwierdzenia, że dobrze zrobiłeś. Mimo, iz uważam, że źle robisz to jednak życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Max-Nie zdecydowałem, staram się tylko brać wszystkie za i przeciw . Ty masz już doświadczenie wiec , może mi bliżej wyjaśnisz czemu to nie ma sensu.Narazie pisałeś o zazdrości Czy to z tego powodu się rozpadł Twój związek czy ona to znów zrobiła?? Pytam tylko jak to może być dalej i z nami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sFormatowany
Ja mam podobny problem do Black Piter. Różni się on tym, że ja ze swoją partnerką oficjalnie rozstaliśmy sie jakiś czas temu, jednak ciągle sie spotykaliśmy. Spaliśmy nawet ze sobą kilkakrotnie. Ja sobie nikogo nie szukałem. Myślałem że po pewnym czasie pewne okoliczności się zmienią i znowu będziemy razem. Jakieś 2 miesiace temu coś się w niej zmieniło, akurat kiedy znowu zaczynaliśmy się do siebie naprawde zbliżać. Zaczęła flirtować z ludźmi z czata, ogłosiła sie w kilku portalach randkowych. Bardzo ciężko to zniosłem. Niedawno powiedziała mi że nadal mnie kocha. Nie wiem co mam w takiej sytuacji robić. Ciężko nam się rozmawia, nikt nie chce się odsłonić przed drugą stroną. Może Ty Max mi cos poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się wydaje ze ta kobieta nie kocha Cie naprawde,bo kobieta zakochana nie spojrzy nawet na innego co dopiero mówić o bara bara z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Dokładnie z moją tak było ,że przedemną spotykała się z facetami z netu ...wcześniej była podobno pod kloszem troche rodziców i zakochana w swoim facecie że nawet jej do głowy to nie przychodziło , potem niby że chciała o nim zapomnieć latała na randlki jak dzika ...niby teraz jest ok ,kocha mnie ale...nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj czarny piotrze czy jak Ci tam,zrobisz jak będziesz chciał-jak lubisz cierpieć to Twoja sprawa zawsze to jakieś doświadczenie,ale ja już troche znam życie i jestem kobietą-daj sobie spokój albo baw sie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Oceniłaś ja z fazy początku- ona wtedy nie była we mnie zakochana. Podobałem sie jej więc się ze mną umówiła, potem się rozkręciło i teraz mówi mi że kocha mnie . Teraz by już tego nie zrobiła , uważa ,że teraz czuje do mnie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może litość?Chce Ci teraz pokazać że jest w stanie być Ci wierną, może widzi że zraniłaby Cię zostawiając teraz.Nie wiem ile masz lat ale jestes chyba dość młody i dlatego podchodzisz do tego tak bardzo emocjonalnie, życie jest brutalne ale nie musimy się wcale dostosowywac,zrób co Ci serce podpowie,najwyżej będziesz o jedno doświadczenie dojrzalszy,powodzenia,co byś nie zrobił bedzie to Twoja decyzja,nie słuchaj innych rób to co się Tobie wydaje sluszne,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Uwagi i rady innych ,którzy maja za sobą takie doświadczenie wiele znaczą ..... Nie jest ze mną z litości -czasem mam wrażenie ,że bardziej z wygody -boi się że nie znajdzie sobie potem kogoś takiego dla niej oddanego dobrego itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sFormatowany
Też uważam że kobieta o której pisałem chce być ze mną dla swojej wygody. Szukała, szukała i nie znalazła widocznie nikogo takiego. Tylko dlaczego zaczęła szkukać, a nie skoncentrowała się na mnie, żeby ze mną coś zbudować? Ja zawsze byłem przy niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
do Sfrustrowany ! Wiesz moja kobieta, była po rozstaniu z byłym facetem.Więc rozumiem ,że jej spotykanie się z innymi miało podziałać jak zapomnienie i nim.Z tego co wiem , to nie umiała byc sama. Spróbowała ze mna i wyszło no ale własnie...na początku sie z kims przespała i była już ze mna tzn.to był początek ale jednak spała już ze mną Ja nie mogę sobie tego wyobrazi ć ,żeby spać w tym samym czasie z dwoma osobami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co,można w inny sposób zapominać o byłym a nie chodzić do łóżka z następnym,może a nawet na pewno mam inne spojrzenie na te sprawy ale coś tu jest nie halo.Nie mówisz nic o waszych relacjach tylko sex i sex,to nie jest najważniejsze w życiu,chociaż nie mówie że nieważne,ona nie jest jeszcze gotowa na stały związek i szuka-czego?chyba sama jeszcze nie wie,a Ty choćbys chciał coś na to poradzic nie zrobisz nic,a może siemyle-zaufaj bardziej i nie bądź taki zazdrosny bo zazdrość może zniszczyć najtrwalszy związek,pozdrawiam i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Piter
Dziękuję Ci -owszem nie sex jest tu najważnieszy inne rzeczy są ok między nami choć może ona ma nademna przewage ,to ja musiałem o nią walczyć .... to było skomplikowane też tego nie rozumiałem jak mi mówiła ,że to była metoda żeby sie wyzbyc myślenia o NIM . Ale chyba to też jakieś dowartościowanie się , bo jej facet zostawił ją dla innej...już nie wnikam w szczegóły ale wyglądało mi to na brak poczucia własnej wartości w sferze erotycznej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×