Akcja rodzimy po ludzku

hmmm, a moze autorka postu dotyczacego przepisu o bezplatnym znieczuleniu poda dokladna podstawe prawna? chetnie sie z nia zapoznam...... z tego co wiem, owszem jest zapis mowiacy o obowiazku ograniczenia bolu pacjenta, ale nie jest w nim okreslony sposob zlagodzenia tegoz bolu, tak wiec, nie mozna mowic ze zzo jest znieczuleniem darmowym. O ile sie myle w swojej interpretacji zapisu prawnego, bede niezmiernie szczesliwa, poniewaz na \"dniach\" rodze........ aha, moze jeszcze dodam, ze sposobow lagodzenia bolu jest kilka (czopki przeciwbolowe, pochodna morfiny etc) niestety niedostatecznie skutecznych (wiem o tym z wlasnego doswiadczenia)

i jeszcze dodam, iz w szpitalu na ul Starynkiewicza w Warszawie, zzo niestety jest juz od ok dwoch miesiecy platne, a poza tym ostatnimi czasy w zwiazku ze zmiana polityki organizacyjnej w tymze szpitalu, dosc trudno je uzyskac nawet na wlasne zyczenie

no właśnie nie wiem co oni tam podają przy porodzie, bo po tylu godzinach już nic nie kumałam ale przeciwbólowo to to nie działało z pewnością...

dziewczynki aja zapłaciłam 400 zł za to żeby położna potraktowała mnie jako tako a i tak za te 4 stówy sie nacierpiałam:( a teraz cierpię jak sobie przypomne że zapłaciłam babie praktycznie za nic:(

a czego się spodziewałaś?

ja nie zapłaciłam a akurat położne traktowały mnie najlepiej i odwaliły swoją robotę dobrze, gdyby nie one to młoda by się pewnie udusiła, niestety to nie położne decydują czy juz należy wykonać cięcie czy jeszcze se mozna porodzić tylko u mnie była to jakaś gnida lekarka paskudna...