Nosiciele HCV laczmy sie!

Jestem nosicielem... jest tu kotos z podobnym problemem ?..

zapalenie watroby ?

tak typu C...

wlasnie ogladlam reportarz o tym :(

jatez... i jestem ciekawa czy sa ludzie ktorzy tez to przechdza na tym forum... ja przeszlam leczenie mialam to szczescie i narazie jest okej... dodam ze mam 20 lat i zarazono mnei w szpitalu przy operacji... :|

to straszna choroba z rodziną zastanawiamy się teraz czy nie jesteśmy nosicielami tego wirusa, bo kto wie jak to słuzba zdrowia dba o chigienę i sterylność wykonywanych zabiegów.Trzeba zrobic badania.mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze!

eh wszystko jest mozliwe... najgorsze jest to ze te badania sa starsznie drogie.. ;/

a ile kosztuj te badania, czy mozna je zrobic przychodzac tak "z ulicy"?

jezeli Twoj lekartz pierwszego kontaktu da ci skierowanie... to bezplatnie oczywiscie... a jezeli dizsiz i chce robic na wlasna reke to od 50zl w gore... zalezy jakie dokaldnie badanie bo jest kilka roznych......... pozdrawiam.

dzieki :) Cos mi sie zdaje ze ja to moge miec. I moja mama tez. :( To troche brzmi jak wyrok...nie wiem czy chce miec te swiadomosc, ale chyba sobie fundne te badania...A Ty jak sie dowiedzialas ze to masz? Podobno przeciez nosicielstwo prawie bezobjawowe, a jak sa objawy to takie niespecyficzne...czy na codzien ta choroba ci dokucza, czy jest "w ukryciu"?

jakie są tego świństwa objawy

mó tata mial te chorobe leżał w szpitalu pól roku póżniej juz cały czas corował i nieżyje juz 5 lat:((((( wiem że to paskudne swinstwo człowiek jest cały zółty i oczy ma żołte straszne . Ale nie zmarł na te chorobe zmarł na raka:((((((((((( pozdraiwam was ijestem z wami dobrej mysli trzymam kciuki o wasze zdrowie:)

Witam.. :) \'mm pytnie\' dlaczego podejrzewasz ze masz wirusa ? najpierw idz z tym do lekarza pierwszego kontaktu jezeli masz jakies obawy on ci da zlecenie bez problemu. Ja bylam na operacji nowotworu... i po tym musialam robic bardzo czeste badania...i pewnego dnia wyszl oze mam wysokie proby watrobowe [ alaty i aspaty ] i zrobili mi test na obencosc wirusa i okazalo sie ze jestem nosicielka... dodam tylko tyle ze nigdy wczesniej nie mialam opaeracji bylam zdrowa jak ryba... Objawy bardzo do objawow grypy... czyli goraczka... wymioty... zolte oczy... swedzenie skory... zolty odcien skory brunatny kolor moczu i odbarwiony stolec.... Ale to sa objawy choroby w zaawansowanym stadium czyli w takim jaki ja bylam.. wy mozecie miec wirusa ktory nie nieobjawia... ale jezeli zauwazycie ze was swedzi skora ... zolte oczy... zolty odcien skory brunatny mocz czy odbarwiony stolec... to mozlwie ze akurat jestes nosicielem... czy dokucza ? teraz juz nie... ogolnie musze pilnowac diety o alkoholu nie ma mowy... czsasami cos zakuje... We wrzesniu skonczylam leczenie ktore polegalo na braniu zastrzykow co tydzien... ktore bardzo kiepsko znosilam. trwalo to rok... teraz robilam badania bardzo szczegolowe i wyszlo ze nie mam zadnego wirusa... zobaczymy dalej... podobno mozna sie z tegowyleczyc calkowicie po tym leczeniu interferonem. Chodzi taka opinia ze HCV jest niewwyleczalne... bzdura... Jezeli przejdziesz leczenie bedziesz sie zdrowo odzywaiala... sa bardzo duze szasne ale to tez zalezy w duzym stopniu odtego jak dlugo nosisz w sobie wirusa... czy przejdziesz leczenie Interferonem.. czy Twojemu ograznizmowi uda sie go zwalczyc... Dla pocieszenia moge powiedziec ze 10% ludzi zakazonych moze wyzdrowiec przez samowyleczenie... czyli ograznim sam zwalcza wirusa... \\Ja niestety sama neidalam rade ale przy uzyciu Interferonu... narazie wyniki mam idealne... zobaczymy cobedzie za 10lat..

ogladacjcie tvn

ogladajcie za chwilke rozmowy w toku :) pozdrawiam ;]

WITAM!!! Mam 18 lat. HCV-ałem zaraziłam się w 2005 roku na wiosne. Przez te 1,5 (niecałe) roku dość często piłam alkohol no i zdarzało się, że zarzywałam narkotyki, a każdy z nas wie, że to w przypadku tej choroby oznacza samobójstwo!! Robiłam to dlatego, że byłam głupią gówniarą i wdałam się w nieodpowiednie towrzystwo. Ale do rzeczy... Teraz w czerwcu byłam w łodzi w szpitalu chorób zakaźnych w łodzi. Miałam tam robioną biopsje wątroby i pobierali mi krew, z czego wypisali bardzo szczegółowe wyniki, po które miałam zgłosić się za miesiąc. Po miesiącu dowiedziałam się, że mam następujące wyniki: HCV RNA - ujemny, a to oznacza, że w moim organiźmie nie ma tych wirusów. Lekarki były bardzo zdziwione bo po biopsji wykazało, że w pewnym stopniu mam uszkodzoną wątrobe, więc stwierdziły, że ten wirus narobił troche szkód w mojej wątrobie, a mój organizm samoistnie się go pozbył. Ale oczywiście to nie przez HCVała tylko przez moje chlanie i ćpanie :-( ale oczywiście się do tego nie przyznałam heh.. Wiem też, że jest grupa ludzi, która jest odporna na tego wirusa i ja chyba się do niej zaliczam, bo niemożliwe żebym po tak częstym piciu i zażywaniu narkotyków mogła nie mieć HCVała, ale na wiosne w 2005 r. wykryto mi przeciwciała anty HCV, widocznie mój organizm zwalczył tą chorobę. Zresztą 14 lutego jade do szpitala i znowu mi zrobią badania, ale lekarki móiły, że to bez sensu, ale tak dla pewności... =) A mam takie pytanko do was. Czy jak się jest nosicielem HCV to ta choroba może się rozwinąć,czy tylko można zarażać innych ludzi? Pozdrowionka PA =)

Pewnie tak

Mam pytanko. Obawiam się, że mogę mieć hcv, jeżeli... ... jeżeli można zarazić się hcv przez seks. No właśnie - można? Wszyscy tylko mówią i piszą o krwi. Nawet na stronach medycznych nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi? Czy hcv przenosi się drogą płciową?