Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona-

Nie chce mi sie zyc!!!!

Polecane posty

Gość Zrozpaczona-

Nie chce mi sie zyc, nikt sie mna nie interesuje. Rodzice sie rozwiedli. Kontaktuja sie ze mna tylko w momencie kiedy tzreba isc do sadu (sprawy majatkowe) albo przelewem na konto.Nie mam rodziny, wszyscy poszlki swoja droga, ja jakos stalam sie nie potzrebna. W dodatku roztsalam sie z chlopakiem po roku znajomosci, a moi znajomi okazali sie prawdziwymi nieudacznikami. Jak ktos ma problem to zawsze biegnie do mnie, ale nigdy nie maja czasu wysluchac moich problemow:-( Studiuje ale nauka przychodzi mi z coraz wieksza trudnościa, zwlaszcza ze moj ojciec ktory mnie utzrymuje powiedzial ze przestaje mnie SPONSOROWAC bo jestem przeciwko niemu (bo mam kontakt z matka). Mysle co bedzie dalej. Nawet moje kochanie (czy raczej ex- kochanie ) prysnelo przez moje problemy. Siedze i placze i nie wiem co mam zrobic. Kiedys bylam radosna dzisija jestem strzepkiem nerwow, brak mi checi do zycia. Dlaczego wszyscy sa tacy interesowni i odwrocili sie ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
myslalam ze chociaz tutaj ktos mnie pocieszy, mylilam sie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nikt sie toba
nie interesuje, to jedyna rada jest to,zebys ty sie kims zainteresowala = facetem, dzieckiem, staruszka, sasiadka, chorym, zdrowym,kimkolwiek, wtedy przestaniesz myslec tylko o swoich nieszcesciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozpaczona, rozumiem Cie, tez sie czuje calkiem sama (tzn. jesli chodzi o rodzine to moge na nich liczyc), ale mieszkam 300 km od domu rodzinnego i czuje sie bardzo samotna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Staram sie byc dzielna ale trudno jest jak nie ma sie w nikim oparcia, czasami juz puszcaja mi nerwy:-( nie wiem czy sobie z tym poradze. Albo wyladuje u czubkow albo nie wiem jak to sie wszytko skonczy, wiem takie glupie gadanie ale chociaz sam fakt ze moge tutaj o wszystkim pisac troszke mi pomogl, mniej lez splywa na klawiaturke:-( Dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala do przodu
sluchaj, Twoj ojciec ma obowiązek alimentacyjny dopoki się uczysz. Co to za zachowanie wobe c dziecka wogole? :o Jest Twoim ojcem. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozpaczona, a skad jestes? Sluchaj, ja juz musze isc spac, mozesz skrobnac na maila, jesli masz ochote:) znajdzeisz go klikajac na moj nick :) Dobrej nocy Ci zycze, spij spokojnie! (P.S. Kiedys szprycowalam sie takimi kroplami uspokajajcymi, ktore powodowaly sennosc.. ale,... ale to dluga historia) :) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
23, wiem ze ma obowiazek, ale przerasta mnie Jego zachowanie, ze to tak na sile wszystko. Smutne jest to ze gdyby cos mi stalo to pewnie wszyscy dowiedzieli sie po jkaims miesiacu jak facet od mieszkania po kase by przyszedl, bo jakos nawet rodzina sie ze mna nie chce kontaktowac i maja wszystko w d**** A jedyna osoba w ktorej mialam wsparcie, po prostu sie tym zmeczyla:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj każdy z nas ma jakieś tam swoje problemy,dzsiaij niestety nie mogę napisać ci nic więcej bo jestem tu tylko na chwilkę,skrobnij na meila harrypotter_23@o2.pl a z pewnością odpiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Dziękuje grey, postaram sie napisac, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we mnie masz wsparcie. dam Ci maila lena95@gazeta.pl ja tez mam bardzo ciezko, nie wiem moze to zly pomysl ale szukan tu jakiegos wsparcia na tym forum, bo zyc mi sie nie chce, bo jestem w zwiazku ktory nie ma psztszlosci bo facet nie odejdzie od niej a ja ciagle w to woerze, mam depresje nie moge sie juz uczyc,nie moge wytrzymac w domu z ojcem bo jest cholerykiem i woogle do bani.... wiec moze jakos razem sie bedziemy wspierac? Ja mam takie wrzaenie ze kazdy widzi to moje nieszczescie i kazdy widzi ze cos ze mna nie tak... i jak tu nie popasc w jakas paranoje? wiesz wszyscy mowia nie jest tak zle zeby gorzejj byc nie moglo ja w to nie wierzem zyje resztkami sil, on mnie zostawi ja skoncze w szitalu i tak z lekeim budze sie azdego dnia i kazdego dnia musze mu udowadniac ze bede dobra ze jestem lepsza od niej i ze bedzie ze mna szczeslwiy zeby kiedys od niej odszedl a czas leci ona chce dziecka bo jest stara, i ta presja czasu bo mi to bycie dla niego dobra nie wychodzi i ciagle ze soba zrywamy i wracamy do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze że założyłaś
ten topik, Słoneczko. Masz u mnie duży plus za ten pomysł. Nie martw się, będziemy z Tobą. Teraz idź spać i zajrzyj tu jutro. Napiszesz nam jak Ci minąl dzień i co fajnego się wydarzyło. Myślę, że znajdziesz tu sporo ludzi, którzy mogą stać się Twoimi wirtualnymi przyjaciolmi - takimi na dobre i złe. Uśmiechnij się. Myślę o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Dzięukuje że jestescie, zaczne wierzyc ze istnieja normalni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacperek Dobry Duszek
Kwiatuszku, samobójstwo to jest najgorsze co możesz zrobić... Ja Ci pomogę, tylko nic sobie nie rób....proszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lam sie a chlopa jeszcze niejednego bedziesz miala zreszta takie pocieszanie jak cie tu pocieszaja to cie tylko dobije uwaga teraz moj sposob KURDE TAKIM MIECZAKIEM JESTES ZE SIE PRZEJMUJESZ TAKIMI PROBLEMAMI CHYBA NIE WIESZ CO TO POBLEM CHCESZ TO SIE ZABIJAJ JAK JESTES TCHORZEM HEHE BEDZIE A TAK WOGLE TO NIGDY NIE JEST TAK ZEBY MOGLO BYC GORZEJ ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
nie nie mysle o samobojstwie nie bojcie sie, jeszcze mam na tyle sily, wiem ze musze sobie poradzic, tylko ciezko jak nie ma sie nikogo, o przepraszam teraz mam Was. Niech sie ktos smieje ale to naprawde mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze że założyłaś
Oj, Kacperku ... Kacperku ... no co Ty ? To fajna dziewczyna i zrozumiałam, że nie takie rzeczy jej chodzą po głowie. Jest jej trudno, to fakt, ale jest dzielna i ja wierzę jej. Jestem też po rozwodzie ale moje dzieci mają wielu przyjaciól, dlatego tak jakoś smutno mi się zrobilo jak przeczytałam ten wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Do Oqo Wierz mi ze gdybym byla mieczakiem to juz dawno bym u czubkow wyladowala, albo jeszce gorzej, w Ci wszyscy ludzie na forum maja w sobie tyle ciepelka ze az mi sie goraco na serduszku zrobilo nie myslalam ze jeszce sa tacy ludzie na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze że założyłaś
a teraz uciekaj już spać i wiedz, że od dzisiaj jest kilka nowych osób, ktore dowiedzialy się o Twoim istnieniu i czekają na Ciebie tu jutro. Miłych snów Słoneczko. Dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Dzięuje wam wszystkim, faktycznie musze sie poloyc czekam mnie jutro ciezki dzien na uczelnii, DZIĘUJE WAM WSZYTKIM DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Kolejny szary dzien dobiegl konca, ciesze sie ze juz jestem w "domu". Nie moglam zasnac, wlasciwie wcale nie spalam, caly dzien slanialam sie na nogach ze zmeczenia, ale czuje sie dobrze. Tzn lepiej. posiedze dzisiaj na kafeterii i sie odpreze:-) buziaczki Dzieki za maila Harry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_wróżka
witaj głowa do góry , jesli brakuje tobie kogos kto cie zawsze wysłucha to mozesz na mnie liczyc:-)) i niełam sie w zyciu układa nam sie róznie ale niemozna sie poddawac :-)) poprostu masz gorszy okres w zyciu ale napewno sie wszytko wyprostuje tego Tobie zycze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Witaj, tak sie cieszylam ze wracam do domu, bo widzialam ze tutaj ktos na mnie czeka, wiem musze cos zrobic ze soba ze swoim zyciem. Jeszcze nie wiem co, ale musze wziac sie w garsc. Trudno samemu. Mam nadzieje ze sie uda. Caluski pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Tesknie za moim ktosiem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Tesknie mimo tego jak sie zachowal ostatnio i nic na to nie poradze. Boje sie ze bez Jego wsparcia nie dam rady. Chociaz... nie zawsze mnie rozumie, to jednak przez ostatni rok byl dla mnie njawazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami84
przykro mi zal mi ciebie ale pociesz sie ze nie jestes odosobnionym przypadkiem ja tez to przeszlam i ciesze sie ze juz mam to za soba niektorzy ludzie nie sa warci naszych uczuc moj stary jes pierdolniety i przez 10 lat znecal sie nad nami moj pierwszy chlopak jak tylko byl swiadkiem paru awantur ulotnil sie i tyle go widzialam bez zadnego porzegnania nie martw sie i zaczekaj na nowego ja tak zrobilam i bylo warto kubus mnie teraz wspiera ale dlugo czekalam na to szczescie glowa do gory powodzenia musi byc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona-
Njagorsze jest to ze on byl pierwsza osoba ktorej wszystko opowiedzialam, od pocztaku do konca. Zaakceptowal to, wpsieral, ale od pewnego czasu zaczelo mu wszystko pzreszkadzac, nawet moj bol glowy (nie poszlismy wtedy do kina), moj zly humor. Staram sie byc weosla ale czasami trudno, dół sam przychodzi- on zna przyczyne ale nie wiem czy nie chce czy nie potrafii sie z tym pogodzic ze jego dziewczyna ma wieksze problemy niz inne w jej wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami84
moj byly robil mi awantury ze nie mozemy wyjsc bo balam sie zostawic mame sama najwieksza afera byla o sylwestra dla niego bylo to chore ze nie moge wyjsc a on chcial sie pobawic i poszedl sam nawet nie odebral telefonu o 12 nie wiem co ja w nim widzialam jak mnie zostawil tez bylam zrozpaczona ale dopiero przy obecnym chlopaku zrozumialam ze byl glupim gnojkiem i nie byl mnie wart za to kuba akceptuje mnie razem z moimi problemami skoro twoj facet nie umial lub nie chcial cie wesprzec to nie jest ciebie wart jest tylu super facetow on nie jest jedyny nie lam sie i glowa do gory tez znajdziesz swoje kochanie jak ja tylko troszke cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×