Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vittel

NIE MAM JUŻ SIŁY KOCHAĆ!!

Polecane posty

Dziewczyny ! Nie traćcie czasu na rozpamiętywanie o byłych :D Życie toczy się dalej, dajcie się uwieść szczęściu ! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai..
do Martiii----> milo to slyszeć he he szkoda,że nie jestem do tego jakąś dziedziczką :P to bym bardziej zalował ech...ale ze mnie wredota to samo co Ty powiedzial mi inny facet tyle,że on powiedzial, że ten koleś "przyjdzie na kolanach"...teraz to ja juz chyba nie chcę...cholera...albo i chcę :o slaba wola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy i niesmialy
Cala sztuka polega na tym aby zastanowic sie nad tym czego sie w koncu che. Albo sie chce byc z ta druga osoba albo nie. Co to ma znaczyc \'nie chce byc z nim ale nie moge przestac op nim myslec\'? Odpowiedzi sa 2 - albo ta osoba pociaga mnie tylko fizycznie albo staram sie nie dopuscic tej drugiej osoby do siebie. wiec po co sie meczyc ? Zajmijmy sie czym innym albo \'przygarnijmy \' ta duga osobe do siebie. Takie jest moje zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pieknai napisalas \"mi ta wiedza pomogła - kosztowało mnie to 3-4miesiące\" a jednak o nim dalej myslisz, jak widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai..
mam 1% wątpliwości, ponieważ zrobilam cos co moglo mu zaszkodzic w pracy, nie zrobilam tego celowo, ale fakt jest faktem nie rozmawialismy od tej pory, nie mamy swoich nr telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai..
po prostu nie mam pewnosci czym bylo spowodowane jego milczenie, tyle, ze teraz bardziej sklaniam się do myśli pt"nic od niego nie potzrebuję i nie chcę go znać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai..
pamiętajcie - za którymś razem, moze 26ym albo 37ym razem się uda i to będzie TEN !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vittel
Kochani ja wiem,że zasługuję na kogoś, kto będzie mnie kochał,dla którego ja będę pierwszą,poranną myślą i on dla mnie,ale nie spotkałam nikogo takiego.Nie jestem wybredna,nie mam ideału,ale ten bałagan w ojej głowie,te ciągłe myśli o nim.... Starałam się poszukać sobie dodatkowych zajęć,aby nie myśleć... Wmawiałam sobie,że muszę się szanować... Układałam sobie w głowie scenariusze,jak zareaguję jak go zobaczę i nic... Nie chcę aby moje życie tak dalej wyglądało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai
ja tez tęsknię za idiotą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vittel
Wydaje mi się,że on wie ,jak bardzo go kocham,jak tęsknie i to wykorzystuje...Ma mnie w garści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai
odpusc go sobie - jak przyleci to dobrze a jak nie... są tacy faceci, ktorzy wolą spotykac sie z panienkami na niezobowiązujący seks i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vittel
Paowiem ci,ze jeżeli bym umiała,to bym to zrobiła...Odpuścić i zapomnieć....Bardzo chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknai
do mnie się mój już pewnie nie odezwie, więc mam spokój :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vittel
Odezwie się zobaczysz...Jeszcze pogra troszke na twoich uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikole
Hej wszystkie pogrązżone w tęsknocie 🌼 podzielam smutek i rozczarowanie smama właśnie zostałam porzucona ot tak sobie nawet nie wiem dlaczego :o widocznie nie kochał mnie tak jak o tym mówił- widzocznie jego słowa były puste..... już nie będę się łudzić albo kocha więc zabiega, mysli tęskni, szanuje troszczy się, tęskni i nie pozwala Tobie tęsknic, albo ma Cię gdzieś i wszystko co wyżej to tylko Twoje(nasze) marzenia i oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam wszystkiego dość
Nie wiem co mam zrobić, moje małżeństwo sie rozwala tu już chyba nic nie poskleja i ja wiem sama że nie ma sensu bo z tym człowiekiem nie będe szczęśliwa, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Moje myśli zajęte są dzień w dzień czym innym. Chodzi tutaj o ten jeden raz, o tą czerwcową noc, o to jedno wydarzenie.Jedna noc , a nawet kawałek nocy, a nie mogę o niej zapomnieć, żałuję teraz tego co sie stało chociaż było tak super, ponieważ moje życie od tamtej pory totalnie sie zdezorganizowało, myślę i myślę nie mogę zapomnieć, zadaję sobie pytania dlaczego tak sie to skończyło, dlaczego nie powiedział nawet że to była pomyłka, tylko odszedł bez słowa, najbardziej boli mnie to że skończyło się bez słowa, głuchą ciszą.Nie miałam nadzieji na nic więcej, ponieważ wiedzieliśmy że nie ma dla nas żadnej przyszłości. Najbardziej boli mnie ta cisza, wolałabym aby mi powiedział poprostu koniec nigdy więcej, a nie w ten sposób bez słowa. I chociaż było tak pięknie, im więcej czasu mija to żałuję że to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna1
to nie tak zupelnie - ja zrobilam cos co moglo go osmieszyc przed innymi ludzmi:( ale ja to zrobilam, bo milczal. Zrobilam po prostu cos, chcialam wyjasnic, przerposic, ten milczał a ja bylam totalnie samotna...ech :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast marzyć o tym, co nigdy się nie zdarzy, weźcie się wszystkie w garść i poszukajcie kogoś, kto was naprawdę pokocha. chlipanie az exsami, rozpamiętywanie o tym co mogło by być, a nie jest jest marnowaniem życia na mrzonki, nie dające niczego więcej niż złudzenia. jeśli jednak wam dobrze z tym, trudno, pewnie całe życie zmarnujecie rozmyślając. i dobrze wam tak bezmózgowe kretynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też mam wszystkiego dość
Hmm mogę sobie powtarzać weź sie w garść, nie myśl o tym to nie ma sensu, ale to i tak ode mnie nie jest zależne , samo tak jakoś przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna1
do przynudzasz---> to nie kwestia marzenia tylko otrząsania się z tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vittel
Nadal jest tak jak b yło. Martwy punkt bez szans na światełko w tunelu. Nienawidze kochać i tęsknić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulinda
niektozy z wielkiej milosci potrzebują mieciecy, niektozy dłuzej...zalezy od charakteru, a dla coniektorym zalecałabym wizyte u psychologa jak samemu nie mogą sobie pomoc :-) Najwazniesze jest moje szczescie, bo po to zyje...a jezeli juz nie moglabym sama NIGDY zaznac tego szczescia to probowalabym komus je dac Tez ze mna zerwal, trapią mnie mysli no ale swoim cierpieniem nikogo nie zbawie a zamloda jestem na to (straconego czasu na plakaniu za nim nikt mi nie zwroci) Wole sie wziasc w garsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria ....23
dobrze, ze ja jestem szczesliwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laloli
ja tez tak mam! tylko u mnie to trwa ponad 4 lata! on dzwoni i pisze co miesiąc, czasem co 2, a ja siedze i czekam. najgorsze jest to co słysze z jego ust, czyli że tesknił, myślał... kurcze jak czytam niektóre wypowiedzi to tak jakbym czytała o swoim życiu. wkurzam sie i zapieram że bede silna, ze mu sie nie dam. a jak zadzwoni uśmiech od ucha do ucha i lecę do niego ile sił w nogach zeby jak najszybciej go zobaczyc!! próbowałam zapomniec-spotykałam sie z różnymi chłopakami i nic.niby było spoko ale on był zawsze naj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzanka - > mogłabym sie podpisac 2 rekami pod wszystkim co napisłas. Z NIM rozstałam sie rok temu a nawet troche wiecej. Poczułam sie oszukana, najpierw dał mi wszystko a nawet wiecej niz pragnełam i oczekiwałam, potem zabrał to wszystko z nawiazką. Myslałam ze to koniec swiata dla mnie. z całych sił starałam sie trzymac dzielnie. Powtarzałam sobie ze bedzie dobrze, musi byc dobrze, ze po kazdej burzy zaswieci słonce. Minał rok, słonca nadal nie widac..... W tym czasie byłam z kims innym, ale coz i to własnie dobiegło konca. \"przyjaciele\" maja swoje zycie i problemy. Czuje tak samotnie jak nigdy. I dzis sobie uswiadomiłam, ze mimo tego co przeszłam nadal za NIm tesknie........a miałabym ze 100 powodow zeby go nienawidzic, ale nie potrafie zapomniec tego dobrego co dla mnie zrobił i wielu pieknych chwil. to jakis koszmar... najgorsze ze juz dawno skonczyły mi sie pomysły co zrobic z TYM fantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie, zapomij o nim, zyj dalej, usmiechaj sie, daj sie uwiesc zyciu..... to wszystko bardzo pieknie brzmi i na poczatku ja tez tak myslałam i powtarzałam to sobie w nieskonczonosc - jestem młoda przede mna całe zycie, jest tyle mozliwosci itp. itd. tylko w moim przypadku to sie okazuje zupełnie nieskuteczne. Kiedy miedzy mna a NIM było dobrze czułam sie nieskonczenie szczesliwa, czułam ze mam wszystko czego potrzebuje, czułam sie jakbym znalazła swojego ksiecia, ale jak mowi pewna piosenka \"co dał nam los trzeba bedzie stracic, za wszystko w zyciu przyjdzie nam zapłacic\" czy jakos tak... a propos ktos pamieta dokładnie czyja to piosenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Black Cashmere
Piosenka "Nic nie moze wiecznie trwać" Anny Jantar, śpiewała z "Budką Suflera".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patyczak
jak przywrocic dawne szczescie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×