może go w końcu zobaczę........................

migdałowa ale ty się mu nie przyznawaj, że go wystawiłaś.... myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że on o tym samym myśli i ma te same obawy co ty.. nie łam się i bez wyrzutów sumienia zrób tak!!!

cichy.... widzę, że myślimy podobnie...:)

No co do calusow to na koniec jak juz, ale z tym wystawianiem to nie wiem czy dobry pomysl. Przeciez moze nie byc jego dziewczyna, a moze sie okazac fantastycznym przyjacielem. Nie traktuj go jak konia wyscigowego, wystawic ocenic a jak nie apsuje to niech spada. Chyba, ze okaze sie ze to jakis 40 latek, albo ktos, kto swoim wygladem Ciue np. wystraszy, obrzydzi. A jesli bedzie w miare ok, to mozesz isc napic sie kawy i po pol godziniewyjsc. ALBO powiedz kolezance, takiej super zaufanej, zeby zadzwonila do Ciebie po 15 minutach spotkania, ze niby mama dzwoni, siostra, babcia, ze musisz wracac do domu, jak bedzie fajnie to olej telefon, a jak bedzie nudno to wtedy masz wymowke ;)