KLUB kobitek pogrążonych w tęsknocie za Ukochanym

Zapraszam wszystkie " Pogrążone w TĘSKNOCIE za Ukochanym" :) Z tego co widze, stary topic niestety padł więc postanowiłam założyc NOWY. Jestem pewna ze teraz także jest bardzo dużo załamanych, tęskniących za swoimi ukochanymi kobitek ;) Wchodzcie i piszcie.Razem bedzie nam łatwiej przetrwac czas rozłąki.Mnie czeka jej jeszcze 6 i pół tygodnia. Serdecznie zapraszam!!

No nie wierze że żadna z Was nie czeka na ukochanego. :)

Stary topik nie padł!!!!!!!!!!!!!!!!!! Istnieje i bedzie istanial nadal!!! Pamietaj o tym...... A że czesto sie tam niezaglada to tylko dlatego że wiekszośc teśkniących ma juz swoje Połowki obok siebie i zagladają rzadziej, ale zagladaja...(i nie wolno mieć do nich o to pretenscji!!!!!!) Ja jestem ponownie tęskniąca i bede tesknić do świąt....i bede zagladac na Nasz Topik i inne czarownice również, nawet te juz nieteśkniące... Pozdrowienia dla starych i nowych czarowinic i spotykamy sie na Łysej :):):):):):)

za mną też tęsknią jak cholera serio

no no ale ta nasza madzia jest waleczna:)

cześc tęskniące a ja już chyba na zawszę będę tęsknić.... mam wrażenie że ktoś napisał mi taki scenariusz mojego życia: czekać czekać tęsknić tęsknić czekać i tęsknić i tak non stop i to sięnie zmienia w zasadzie powinnam przyjąc to już jako kanon mojego przebrzydłego żywota ale nie potrafię bo się na to nie godzę!!!! dlaczego muszę ciąglę za nim tęsknić!????????! Zastanawiam się czasami po co mi to wszystko i na co mi takie pochlastane życie......

... i właściwie dlaczeg to ja mam tęsknić????? dlaczego on nie tęskni choć w 1/4 tak jak ja:(:(:(:(

jeśłi pozwala na to to znaczy że chyba nie warto mi tęsknić za nim.....?

Ja baaardzo tęsknię, dziś mama fazę kryzysową, dziś mija dopiero 5 dzień a przede mną jeszcze pół roku

no coz dolacze sie bo tez czekam..czekam ale nie rozpaczam mam duzo obowiazku praca szkola klienci , dbanie o siebie czytanie ksiazek ze nie mam czasu tesknic, kiedys tez byl czas ze mialam dola non stop i przez ten okres zdrublo mi ise 15 kg wiec teraz staram sie nie tesknic w takim sposob tylko robic cos z soba realizowac sie i tego tez wam zycze z caleog serca pozdrawiam

ja Tęsknieeeeeeeee!!!!! ;(

Mój ukochany K, nie wyjechal za granice,nie jest w wojsku,,,ale za to w ,,,wiezieniu.......wkoncu doczekalam sie drugiego listu......tak bardzo mi go brakuje a dopiero miesiac go nie widze...a gdzie tu jeszcze 9 miesiecy...:(:(:(:(

Co ja zrobie bez niego??????? "Bez niego wszsytko staje sie niczym......."

czyktos jeszcze wchodzi na ten temat???ja tez tesknie a on jeszcze nie wyjechal.wyjedza dokladnie za tydzien a ja juz rycze wieczorami i mam okropnego dola.....tak bardzo chce z nim jechac ale trzymaja mnie tu cholerne studia..wiem ze jak wezme dziekanke to jzu nie wroce do szkoly..takze odpada.a rzucic..jestem na 3 roku takze mialabym tylko wyrzuty sumienia.co ja mam robic:(jestesmy razem ponad 4 lata.dzien w dzien razem po wiele godzin.gdy nei widzielismy sie dwa dni oboje mielismy strasznego dola.a co bedzie teraz??wole nie myslec:(on na poczatku jedzie na 3 lub 4 miesiace.pozniej pojedziemy razem na wakacje.ale ja mam tyle obaw,ze on nie wroci,ze spodoba mu sie tam,ze pochlonie go to zarabianie kasy.martwie sie zeby nie stalo mu sie nic zlego..o wszystko sie martwie.tak go kocham:(pomozcie:(

madafi bravoooooooooooooooooo :D:D:):)

...a mnie około 12 tygodni... :( czasem to, aż chce mi się płakać... każdy sms przynosi najpierw radość... a później ogromny ból... bo uzmysławia mi odległość jaka nas dzieli... i czas jaki przyjdzie mi jeszcze czekać... by mieć Go znowu obok mnie...