Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Metii

Moj facet ma bliska kolezanke, czy mam sie czuc zagrozona????????

Polecane posty

Jesli ktoś mówi, że nie ma przyjaxni damsko-męskiej, to po prostu jej nie zaznał, a to jeszcze nie dowód. Na szczęście są jeszcze trzeźwo myślące osoby na tym forum. Ja mam przyjaciela znamy sie od dziecinstwa i jest to jedyna osoba której moge naprawde powiedziec wszyyyyyystko. Nigdy miedzy nami nic nie było, zadnej fizyczności, jakby był moim bratem. Jak zabierał mnie gdzies na imprezy to przedstawial mnie jako siostre.Znałam jego dziewczynę, bardzo się z nią zaprzyjaźniłam i dalej się z nia przyjaźnie mimo, że po rozstali sie po 5 latch. Ktos tu wspomniał, że jak nawet facet ma przyjaciółke, to jest to zdrada emocjonalna, bo z nią jest bardziej szczery i moze jej wszystko powiedziec. BZDUUUUUUUUURY!!!! jakby miał przyjaciela, to juz nie byłaby to zdrada? A jak dziewczyny się przyjaźnią i opowiadają sobie więcej niż swoim chłopakom lub mężom, to tez ich zdradzają? Ruszcie trochę mózgownicą! A że są przyjaciółki i \"przyjaciółki\" - to fakt, to zupełnie inna sprawa. Nowych przyjaciółek faktycznie można się obawiać. do autorki topiku -> uważaj na nią, ale nie przesadzaj z zazrością, bo to też nie pomoże waszemu związkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no właśnie są przyjaciółki
i "przyjaciółki" Mój mąż ma taką "przyjaciółkę" Ona mu doradza , buntuje przeciwko mnie,a nigdy nie widziała mnie na oczy. Sama ma męża i dzieciaka, niech zajmie się więc swoją rodzinką a nie wpieprza w cudze życie. Czy prawdziwa przyjaciółka proponuje przyjacielowi sex? :pMężowi już nie ufam. Spieprzył tą pseudo przyjaźnią wszystko :(Nie wiem czy zdołamy odbudować nasz związek, czy kiedykolwiek będę mogła mu zaufać:( A ta jego "przyjaciółka" ma satysfakcję. Czy tak wygląda prawdziwa przyjaźń? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaa
ja też kiedys miałam przyjaciela. ze mną nie mieszkał wiec uwazał że jestem idealna, skarżył sie na swoją dziewczynę (mieszkali razem juz 2 lata) i mówił że tylko ja go rozumiem.stawałam kołkiem za dziewczyną , broniłam jej i tłumaczyłam mu jej głupie zachowania jak mogłam.zacząl organizowac nam tajne spotkania, na których kazda rozmowa konczyła sie amorami z jego strony. w koncu zadzwonił do mnie i powiedział ze jedno moje słowo i rzuca swoją dziewczyne.było powaznie, lecz ja to obróciłam w żart.potem jeszcze rok do mnie wydzwaniał,mówił że oddał by za mnie zycie itp. zaczelam sie spotykac z jego znajomym-przyjaciel wpadł w szał.wariował kilka miesiecy.pokłóciłam sie z nim na maxa.wygadałam mu wszystko! nie dzwoni juz pół roku... i dziewczyna pewnie w koncu spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitti_1981
To prawda,baby sa wstretne. Nawet przez mysl im nie przejdzie,ze ktos moze przez nie baaardzo cierpiec. ja tez swojemu facetowi postawilam warunek albo ona albo ja i nie poskutkowalo. Nadal sa lisciki,smsy,maile-cale szczescie,ze mieszka daleko i nie maja okazji sie spotykac. Nie wiem jak dlugo to wytrzymam i czy warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...przyjazn damsko-meska istnieje... mam najcudowniejszego przyjaciela na swiecie..jest jak brat... poszlabym za nim w ogien... on ma dziewczyne...ale nie sadze by moje istnienie psulo ich kontakty... on jest dla mnie bardzo dobry... moge z nim rozmawiac o kazdej porze niezaleznie od wszystkiego... odbiera mnie ze szkoly..przytula.. jest jak rodzina... ja go kocham i on mnie kocha... niczym brat i siostra... i moze nie przepadam za jego dziewczyna..to sie w to zbytnio nie wtracam bo to jest inna bajka... jezeli ona mu ufa to wszystko jest si... naprawde wszystko zalezy od zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko zależy od zaufania
ale przede wszystkim od zamiarów tej przyjaciółki :p bo jeśli włazi przyjacielowi do łóżka, no to sorry :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewtyryytu
NIE UFAŁABY!!! Moja przyjaciółka miała nażeczonego, a on miałk koleżąnkę z dzieciństwa. Ufała mu. Pól roku przed ich ślubem okazało się ze ta koleżanka jest z nim w ciąży, więć on zostawił moją przyjaciółkę i ożenił się z tamtą. Nigdy nie ufaj relacjom damsko-męskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×