Kto sie na tym zna? Pliss to wazne

Prosze was o pomoc moze wy bedziecie wiedziec czy cos w tej sytuacji moge zrobic. Zaczne od tego ze pracuje w sklepie z ciuchami jako sprzedawca , problem moj polega na tym ze dzis powinna byc wyplata. Powinnam otrzymac okolo 800 zl , ale poniewaz nie zgadza sie w moim sklepie inwentaryzacja to szefowa oswiadczyla mi ze zaplaci mi -( dodam tylko, ze za caly miesiac pracy codziennie bez jednego dnia wolnego - przerobionych mam 213,5 godz) no wiec ona zaplacila mi tylko 300 zl ;( Normalnie chce mi sie plakac.Jezdzilam tam codziennie -nie mialam jednego wolnego dzionka, i co mi z tego przyszlo ? Nie chce tak tego zostawic .Czy moge jakos wyegzekwowac te pieniadze ?Chodzi mi tu o zaskarżenie szefowej do jakiejs inspekcji pracy? Poradzcie mi cos. Poza tym pracowalam tam bez zadnej umowy, bo wciaz szefowa obiecala ze mi ja przyniesie i jakos sie nie doczekalam. Pozdrawiam i prosze o pomoc.

jak pracowalas bez umowy to dupa :-(

oJ, wspolczuje. Nie znam sie na tym, wiec ze strony prawnej raczej Ci nie pomoge. Ale...byc moze nie Ty jedna zostaals tak wykorzystana, moze Twoija poprzedniczka zostal wykorzystana tak samo....poszukaj. we dwie zdzalacie wiecej... Poza tym w kazdym miescie w urzedzie pracy jest prawnik, ktory udziela porad. poszukaj na stronach internetowych telefonu i zadzwon lub po prostu pojdz. Ja kiedys dzwonilam i mi pomoglli! nie daj sie!

p.s Kobiecie zrob swietna reklame w internecie. Gdzie sie da napisz jak Ciebei potraktowala: tu www.forum.gazeta.pl itd. Ostrzegaj - nie uzywajac nazwiska, ale podaj maisto lokalizacje sklepu, firme :) Kto bedzie chcial to sie domysli

Dzieki agatkkka

ta szefowa to stara ku..wa trzymaj się mała i zrób tak jak ci radzi agatkkkkkkka:P

nie ma za co . Najwazniejsze to to, zebys pokazal tej "szefowej" pozal sie Boze, ze tak nie moze . I pamietaj podpsuj umowe i jak cos dokladniej ja czytaj! POZDROWKA

Jeszcze raz dzieki za rady i slowa otuchy:) No kurcze nie dosc ze czlowiek pracuje za marne grosze to jeszcze sie tych groszy nie moze doprosic.Plakac sie chce na to wszystko. A szefowa to tak mi podpadla ze hej...nie cierpie jej......boje sie tylko bo moj tata jest bardzo porywczy i strasznie sie wkurzyl , powiedzial ze pojedzie i zrobi Z nia porzadek az wiory poleca hehe to sie moze naprawde zle skonczyc...

a moze te wiory powinny poleciec :) Poz atym ...zglos ie do lokalnej gazety...W iesz cos mi sie przypomnialo. Kiedys moja mama reklamowala buty, ktorye roz3wlaily sie po jednym zalozeniu. Sklep nie chcail uznac reklamacji. Moja mama napisala reklamacje, taka w bardzo zartobliwym tonie, ale zgodna ze stanem faktycznym...typu "corka ma do szkoly 200 mtreow, w dwie strony to 400. Czyli te buty renomowanej firmy itp. Wydrukowala to pare razy i zaniosla do sklepu. Dala szefowej do przezczytania, ta przezcytala a koleznka do mamy(z ktora z nia przyszla) mowI - a te reszte to dzisz do gazety zaniesiemy czy jutro. reklamacja smiegiem zostala zalatwiona. Moze ...to zadziala. Jka nie lokalan gazeta to super expres, fakt lubia zalatwiac takie sprawy.

Panstwowa Inspekcja Pracy - ja akurat mialam inny problem z pracodawca i nie moge pomoc, ale jak dzwonilam do PIP-u to strasznie mile panie wszystko mi wytlumaczyly i pomogly i dzieki im za to :D

no ja tez mialm na mysli pip a nie urzad pracy :) sorry. A panie sa rzezcywiscie bardzo mile :) przynajmniej u mnie w miescie

MIALEM TEN SAM PROBLEM I WYGRALEM Z FIRMA,JAK CHCESZ WIEDZIEC WIECEJ TO MOJ NR GG 7962547,