Co myślicie o małżeństwach króre mają dużo dzieci

a nie mają podstaw do ich wychowania taki temat już był

Dzicioroby!!!!!W tych czasach mozna skutecznie zapobiegac ciazy i nie plodzic dzieci,ktore potem wysiaduja na ulicach i nie maja warunkow do zycia

przedmówcę

w końcu jest!

przeklinam was wy bezboznicy, fuj na psa urok

nadprogramowe dzieci przerabiac na np. mydlo.

odnawiam

a co z przekonaniami religijnymi

Papcia, co ty pitolisz? Jakie przekonania? Pewnie, niech pozniej dzieciaki glodne biegaja.

dzieci i świetnie sobie radzimy i zaliczamy się do rodziny WIELODZIETNEJ Ale chcę zaznaczyć,że oboje pracujemy(ja w domu) i nie prosimy o pomoc nikogo jestem dumna z tego że mam dzieci i wcale nie uważam się za dziecioroba:)

Mam sąsiadów, którzy mają już 4 dzieci - kochają dzieci,mają warunki żeby każdemu z nich zapewnić normalny poziom życia, mają dla nich czas,2 pomocne babcie obok i są szczęśliwi - w takim wypadku jak najbardziej popieram.Ale jeśli mieliby tyle samo dzieci i nie mogli ich nakarmić i ubrać oraz zapewnić właściwych warunków to jestem zdecydowanie przeciw. Samą miłością się ich nie nakarmi ...

nie radza z antykoncepcją...niestety :O

Sądze, że są delikatnie mówiąc nieodpowiedzialni i niedojrzali :o:o:o

ja też mam liczna rodzine,niczym nie odbiegamy od \"singli\",moje dzieci maja wszystko to co ich rówiesnicy ale mają jeszcze siebie i duzo miłosci bo ja nie pędze za kariera, mam zawsze czas dla swoich dzieci, nie musza biegac z kluczem na szyi przez cały dzień, czy rodziny wielodzietne zawsze musza sie kojarzyc z bieda i marginesem? dziecioroby?-paskudnie brzmi,nie podoba mi sie... nie przyszło wam do głowy,że są ludzie którzy po prostu chcieli mieć liczna rodzinę? dlaczego ludzie którzy maja jedno dziecko zasługuja z waszej strony na szacunek a ja nie? dbam o dzieci, o dom ,o siebie równiez i chyba lepiej wygladam niz niejedna \"pojedyncza\" mamusia :) pozdrowienia dla wszystkich ,równiez dla przeciwników rodzin wielodzietnycz

ludzie, czytajcie ze zrozumieniem - pytanie brzmiało co sadzicie o ludziach, którzy mają dużo dzieci i nie stać ich na ich utrzymanie!!

W temacie nie ma nic o braku kasy :]

a nie mają podstaw do ich wychowania - to jak myślisz, co to znaczy?