...wytrzeżwiej, sobie przemyśl, co w nocy wyczyniasz...

na trzezwo: jestem niesmiała, bojażliwa, miła, spokojna, czasem przebojowa, uśmiechnięta, pełna życia, mam swoje cele w życiu i wypełniam je, chce żyć, chcę być kochana i kochać, gdy jestem trzezwa i mam chlopaka caluje sie z nim, a zeby doszlo do czegos wiecej to musze naprawde cos czuc, musze wiedziec, ze mu ufam i ze mi na nim zalezy gdy pije jestem dziwka, głupią szmatą, ktora daje dupy i w ogole sie nie sznuje, gdy pije wystarczy, ze chlopak sie do mnie usmiechnie, a konczy sie to seksem, czasem naprawde przesadzam np laduje na najwyzszym pietrze swojego bloku, rozbieram sie i robie rozne rzeczy, a co by bylo gdyby wyszla moja sasiadka??? potem mam wyrzuty, za kazdym razem mam wyrzuty, ale nie potrafie tego azmienic, alkohoklu tez nie potrafie odstawic, bo nie moge isc na impreze i nie pic, a jak zaczynam pic, to nie moge przestac, po pijaku jestem smutna, brzydka i pewna siebie..nie chce taka byc...juz nie wiem jak mam sobie pomoc..,chcialabym wymazac ze swojej pamieci wszystkie złe chwile, przeprowadzic sie tam gdzie nikt mnie nie zna i zmienic swoje zycie..chcialabym tak bardzo..ale chyba sama sobie z tym nie poradze, potrzebuje kogos, kto bedzie mnie wspieral i poprowadzi mnie przez zycie..kto powie mi ze zle robie ale zaakceptuje przeszlosc i pomoze mi sie zmienic...tylko kto jest tak glupi...........?????????

po alkoholu człowiek robi różne rzeczy... sama widisz. co powinnaś zrobić? zapobiegać, czytaj: udać się po pomoc do psychologa, żeby pomógł Ci wyjść z nałogu. to wszystko zmieni, zobaczysz.

aha, i jeszcze jedno. nie łudź się tym, że ktoś Cię \"przeprowadzi przez życie\". niby jak to sobie wyobrażasz??? powinnaś życie przeżyć samodzielnie, a nie prowadzona za rękę przez kogoś. ale aby to zrobić, musisz udać się po pomoc (jak wyżej napisałam), żeby stanąć na własne nogi. pozdrawiam

Podobnie mam jak Ty...I tez mama wyrzuty sumienia potem ale robie to tylko z tym na którym mi zalezy...Taki sex bez zobwiązań...matko ale sie beznadziejnie czuje....Dobrze żw wyjeżdżam niedługo, może sie zmieni.Pozdrawiam.

zmiana miejsca zamieszkania często niewiele zmienia,po prostu trzeba zmienić swoje nastawienie,a po alkoholu człowiek robi sie przeżroczysty i wychodza z niego wszystkie prawdziwe cechy-w twoim przypadku nieciekawe,piszesz ze jesteś brzydka i pewnie w ten sposób gdy po wypiciu puszczają cie hamulce robisz to co robisz aby zabić w sobie kompleksy-\"chca sie ze mna jebać,nie jestem taka zła :D\"ale tak naprawde człowiek po przepicu bardziej przypomina świnie i posuwaja cie tylko dlatego bo uzyczasz im szpary i oto w tym chodzi,musisz przestać tyle pić :D

wszyj se esperol

nie nie jestem alkoholiczka, ja nie pije non-stop, kiedy przez miesiac nie chodze na imprezy, to nie pije, powiedzialabym raczej, ze jestem uzalezniona od imprezowania. a co do psychologa to może to jest jakies wyjscie, nie wiem,,,dzis jestem totalnie trzezwa i znow mam wyrzuty sumienia, znowu przyzekam poprawe i co?? za tydzien znow impreza i znow pewnie to zrobie..choc bardzo nie chce

NIE ROZUMIEM TEGO----SKORO WIESZ ZE ZLE ZROBILASI MASZ WYRZUTY SUMIENIA---TO PO CO TAK ROBISZ?????OGRANICZAJ IMPREZY A JESLI JUZ JESTES NA JAKIEJS TO OGRANICZAJ PICIE!!!!!!ODROBINE SILNEJ WOLI!!!!NIE CHCE TO NIE MUSZE!!!!! AJESLI I TO NIE POMOZE TO ZALOZ OBSRANE MAJTKI----MOZE TO CIE POWSTRZYMA PRZED DAWANIEM DUPY NA PRAWO I LEWO

Heja skad jestes?? tak pomyslalem sobie ze nie mam z kim na piwo isc moze chcesz sie wybrac??

imprezowicz-----korzystaj z okazji;)moze sie uda;)

ale chcialbys taka rozjechana na wszystkie strony????A FE....

anonimowa8676 - byc alkoholikiem nie znaczy pic non-stop, jesli pijesz chocby 1 na miesiac ale nie potrafisz przestac po 1 czy dwoch drinkach i pijesz na umor to jest wlasnie problem alkoholowy. Pamietaj ze nigdy nie bedzie lepiej ale zakazdym razem gorzej jesli nic nie zrobisz. Posluchaj bidulki, ona ma racje. Ja przeszlem przez cos bardzo podobnego co teraz dzieje sie w Twoim zyciu. Zastanow sie i pamietaj ze Twoje zycie jest TYLKO w Twoich rekach.

jestem z dolnoslaskiego ale nie pojde z Toba na piwo, a rozjechana nie jestem...do Heńka: dzieki, mysle, ze chyba masz racje, powinnam isc do tego psychologa, ale przedewszystkim musze sprobowac ograniczyc picie na imprezach na wlasna reke, wtedy przekonam sie czy mam problem, czy tez nie?? a tak pozatym to piszesz, ze miales podobna sytuacje..mozesz napisac mniej wiecej co masz na mysli??

Co mam na mysli ? Za duzo pilem i wtedy robilem rzeczy ktorych zalowalem, bylo mi wstyd i zawsze mialem poczucie winy. Nie jest wazne co Ty robisz a co ja robilem ale to uczucie na drugi dzien. Uczucie wstretu do siebie samego. Pamietaj ze z tej sytuacji jest wyjscie ale nikt nie zrobi tego za Ciebie. Jesli chcesz to podaj mi swoj e-mail.

to sa symptomy alkoholizmu! nie kontrolujesz swojego picia i nie kontrolujesz swojego zachowania po alkoholu, a to znaczy zmiany profilu psychicznego pod wplywem alkoholu. przykro mi to mowic, ale Twoj organizm bardzo zle reaguje na alkohol, albo masz poczatki choroby alkoholowej... co z tym zrobic? przestan pic! poprostu to nie dla Ciebie:)

oska_123@buziaczek.pl dzieki za rady 4all..

-0-0-0-0-0-0000000000000000

chcesz naprawde sobie pomoc to zglos sie do psychaitry - przeprowadz z toba krotki test ktory polega na zadaniu pytan i odopwaiadaniu nie jest to takie trudne. Zaproponuje ci osrodek - bo oni wszyscy tak proponuja - nie musisz sie zgadzac . zreszta nikt nie moze cie do niczego zmusic. Popros o tabletki (zapomnialem nazwy) ktore sie bierze co drugi dzien i na wlasna odpowiedzialnosc - bedziesz chodzic do przychodni - podpisywac specjalny druczej ze jestes swiadoma tego co sie stanie jezeli wezmiesz tabletke i wypijesz alkochol......... Na mnie to podzialalo - pilem 8 miesiecy codziennie.........Pozdrawiam

a jestes szczęśliwy??.........

Ciekawie.

przecież to temat z 2005 roku !!