Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość basik x
Gabis, a nie możesz się dogrzać piecykiem gazowym z kuchenki? Siedzisz w kuchni? Nie możesz marznąć przy tych dolegliwościach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
Cześć Dziewczynki!!! 🌼🌼🌼 Widzę, że humorki nie najlepsze :( Idąc więc za radą Wiolli rzucam te moje sprawozdania , robię sobie "godzinkę seksu" (w wolnym tłumaczeniu - robota leży a ja ją pier.......) i pędzę poprawić Wam nastroje małym uśmiechem , z niezbyt może inteligentnego ale moim zdaniem fajnego dowcipu : "Rano mąż budzi sie na kacu po solidnym przepiciu. Idzie do kuchni a tam list od żony :"Kochany Mój,naszykowałam Ci pyszne śniadanko-takie jakie lubisz,jak zjesz to odpocznij ,jeśli bedziesz sie źle czuł to zadzwoń do mnie do pracy ,ja sie zwolnie i szybko przyjdę do domu by sie Tobą zaopiekować ". Mąż wielce zdziwiony ta czułoscią żony,idzie do syna i pyta co sie stalo. Czy może wrócił do domu z bukietem kwiatów a może z jakimś prezencikiem? Na co syn odpowiada : "Przyszedłeś w nocy nawalony , mama chciała Ci pomóc sie rozbierać ,ale gdy zaczeła ściagać ci spodnie odepchnąłeś ją i powiedziałeś : spier...j kur.., ja mam żonę ..." To by było na tyle w kwestii poprawienia Wam humorków.Uważam że wpływ na te nasze depresyjki ma chroniczny brak słońca z całym jego dobrodziejstwem. Ja też za parę dni wpadnę się Wam tu wyryczeć jak moje kochanie wyjedzie zarabiać tą "wielką kasę". A taka jest prawda Wiollu, że rozstanie i tęsknota to jest bardzo wysoka cena za to, że można na czas poopłacać wszystkie rachunki. Przepraszam, na razie kończę bo mąż przyszedł do mnie do pracy na kawkę. Wpadnę później. Papatki :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alka odrazu mi lepiej jak zobaczylam,ze jestes!widzisz jak jestes nam potrzebna.mam nadzieje ze gabis tez poczuje sie ciut lepiej.mam nadzieje ze twoj maz nie bedzie zwlekal z powrotem do domu,bo jeszcze naprawde nam sie rozchorujesz!cheer widze,ze namietnie zakowasz do tych egzaminow,ale wpadnij na chwilke i powiedz jak sie czujecie.przeczytalam co napisalamale niebede juz zmieniac.zalatwilam juz wszystko u lekarza i opieke na jutro do dzieci.tesciowa.niebyla zachwycona ale niesmiala mi odmowic bo rzadko widuje wnuki.oboje pracuja w holandi i przyjezdzaja 3 razy w rokuna 2-3tyg.jestesmy juz po obiadku,ide myc gary.musze miec jutro wszystko na tip top by niewysluchiwac jej komentarza.mam dosc na glowie,niepotrzebne mi sa jej male zlosliwosci.troche mnie to stresuje.mam zadanie bojowe-stroj na bal karnawalowy dla corki.wrozka.tak sobie wymarzyla.a co tam,mama cos wymysli.lubie takie klopociki,niemysle o tych powarznych.to pa do wieczorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bys mi sie teraz przydala gabis,napewno wyczarowala bys cos pieknego dla mojej malej.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ dziewczyny co z wami?to ja wielka matka polka mialam czas a wy nie?wiem ze macie mase waznych spraw na glowie ale niezapominajcie o naszem topiku.dzis troch latalam po kafeteri i znalazlam topik dla mlodych mam,ktore siedza w domu.znam ich problemy bo sama to przerabialam irobie to nadal.ale wiecie co,jak czytalam te teksty bylo mi ich bardzo zal.sa takie smutne,pelne goryczy.aja mimo wszystko jestem szczesliwa!mam swoje male smuteczki ale daje sobie z nimi rade.nie zebym sie chwalil,poprostu tak jest.wszystko chyba zalezy od tego czego oczekujemy od zycia.zajrze pozniej moze ktoras sie pojawi?!to nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Witajcie dziewczyny,wpadlam na chwileczkę-tylko zobaczyć "newsy"wasze,no,ale po tym co napisałaś Wiolla muszę tu wejść.Dzięki ,naprawdę dzięki za troskę,to takie wzruszające,że ktoś pamieta o czyichś chorobach,egzaminach mając takie wiele na głowie i własne kłopociki:D 🌼 🌼 🌼 dla ciebie.Dziecko dalej chore i ja również,kolejną osobą bedzie chyba mąż,który już ma katar i boli go gardło.Mnie już nos po prostu odpada.Bierzemy leki,które wydawało mi się szybciej powinny pomóc,a w takim razie tylko cena jest rewelacyjna:(Jestem wykończona-to dpowiednie słowo by okreslic moje samopoczucie.Choroby się nie spodziewałam,ale z tym ociąganiem się z nauką najwyrażniej przesadziłam i teraz mam za swoje,a to dopiero początek:(Druga sprawa to,to-że nie potrafię uczyć się po łebkach i chcę wszystko zrozumieć.Jutro okaże się czy coś pojęłam,bo jadę na 1szy egz.Na pociechę otrzymałam dziś cudowną wiadomość-przyszedł kolega do syna(on nie był w szk z pow choroby)i powiedział,że na półrocze sklasyfikowany będzie jako najlepszy uczeń w klasie,bylismy bardzo wzruszeni,tym bardziej,że dziecko nie jest kujonem.Uśmiechnęłam się też po przeczytaniu humorku Alki-muszę przeczytać mężowi.Gabis,ja też nie lubię zimna,bo jestem zwykły zmarżluch,a dziś naprawdę było nieprzyjemnie i zimno-byliśmy na zakupach,a ja stara i głupia,mimo,że chora oczywiście bez czapki.Basik,pisz co u ciebie pewnie planujesz fajny weekend?Ja niestety nie mogę ruszyć się nigdzie i mąż ma przewalone-ciągle ślęczę nad książkami,a moglibyśmy przyjemniej spędzić czas,no,ale cóż to świadomy wybór,wiec nie ma co narzekać.Pozdrawiam wszystkie kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Wiolla.minęłyśmy się,fajnie,że jesteś i znajdujesz czas by tu wpaść.Wiesz?Podzielam twoje zdanie-to niesprawiedliwe,że rodziny,które chcą być razem nie mogą z powodu pieniędzy.Tak być nie powinno.Każdy powinien mieć prawo bycia wśród bliskich i zagwarantowaną pracę we własnym kraju za uczciwe pieniądze.Niedobrze mi się robi jak czytam jak to walczą z bezrobociem i że spada-chyba dzięki tym co wyjechali,a niedługo może większość nawet młodych ludzi zechce wyemigrować i co wtedy?Elementarne prawa człowieka nie są przestrzegane......:(Popsułam ci humor?Sorry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć dziewczynki,oj widzę,że zimno niezbyt dobrze wpływa na was,pewnie leżycie teraz pod cieplutkimi kołderkami:D.Ja siadam do nauki ,ale przed tym kawka z mężem.Pogoda nie zachęca do wychodzenia na zewnątrz,a mnie dziś czeka wyjazd.Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Cześć dziewczyny, Dzięki Basik za troskę. Wczoraj nie dość, że się nie paliło w kominku, chyba polana były trochę wilgotne, to wyłączyli prąd i cały dzień nie miałam światła. A to oznacza, że nie mogłam dogrzać centralnym, nie miałam wody, ani nic ciepłego do jedzenia i picia. U mnie niestety wszystko na prąd, później znalazłam jakąś butlę na propan butan, jakiś palnik i poradziłam sobie. Ugotowołam trochę zupy warzywnej z mrożonki i cały dzień się posilałam. Prąd włączyli po 19-tej. Nie wiem, co będzie dzisiaj, bo dwa krótkie wyłączenia już były. Ale dzisiaj jestem już zaopatrzona. Niestety to wieś i czasami to się zdarza, chociaż zimą b.rzadko. Mam nadzieję, że Wy nie macie takich problemów. Wiolla, jak tam strój wróżki? Cheer owocnej pracy! Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cześć, ojej Gabis, współczuję, wiem co to znaczy też nam kiedyś wyłączali często prąd i nic nie działało, ogrzewanie, mimo że gazowe, działa na pompę elektryczną. A kominka nie mamy. No ale dziś na pewno już będzie lepiej, tym bardziej, że w razie czego masz już drewno. Gabis, ta zupa z mrożonki oznacza, że nadal nie masz zrobionych zakupów?.. Nie żebym miała coś przeciw mrożonkom, sama robię od czasu do czasu, ale tak jakoś mi się skojarzyło. A jak się dzisiaj czujesz? czy bóle minęły? Cheer, powodzenia na egzaminach, trzymam kciuki! Też jak tak zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, to później coś się zwala, to taka kara dodatkowa. A najgorsze, że wcale nie pomaga na przyszłość, bo dalej tak robię. A przeszedł trochę ten katar? Jak reszta rodziny? Alka, fajnie, że znajdujesz trochę czasu żeby nas rozśmieszyć. Mnie by się przydała taka solidna dawka dzisiaj. Wczoraj dzieciary mnie zdenerwowały, wywołały kłótnie, strasznie się zdenerwowałam, zepsuły mi nastrój na dobre. A jeszcze to, że siedzę w domu, niewiele wychodzę źle na mnie wpływa. Już się zastanawiam czy nie zacząć brać hormonów, co o tym myślicie? Ogólnie nie biorę leków, boję się takiej ingerencji w organizm, i tyle się mówi o szkodliwości hormonów.. sama już nie wiem, ale tak łatwo się denerwuję, wpadam w smutne nastroje..Załamuję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Dzisiaj jest trochę lepiej niż wczoraj. Z nastrojem też. Przykro mi Basik, że masz nie najlepszy humor. A na Twoje pytanie nie odpowiem Ci, nie mam pojęcia, czy warto brać hormony. Ale wiem na pewno, że powinien je zlecić tylko b.b. dobry endokrynolog. Cheer, niefajnie, że chorujecie. Teraz sporo osób jest przeziębionych. Mam nadzieję, że gdy będzie większy mróz, to i przeziębienia znikną . Takie temperatury koło zera są najgorsze. No a zatokowicze to jednak nie powinni biegać z gołą głową. Dostałam dziś wiadomość od starego przyjaciela, że ma wspaniałą pogodę i szaleje na stoku. Wyjechał na narty. Niektórzy to mają dobrze. Inni niestety gorzej. Bliska koleżanka ma kontrolę ze skarbówki, właśnie przetrząsnęli jej cały sklep. Praca, jak praca, ale chyba bym sobie z taką nie poradziła. A ja nie maluję, bo ręce odmawiają mi posłuszeństwa, ale trochę posprzątałam, ugotowałam buraki i sobie jakąś zupę na obiad. Nie wiem, o której wróci dziś mąż, ale mam nadzieję, że zrobi jakieś zakupy. Cały tydzień nie wychodziłam i nie jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Gabis, masz jutro gościa? A jak mąż się wtedy zachowuje? Nie zazdroszczę koleżance, ten urząd nie budzi niczyjej sympatii, ale ciekawe, że tak od razu po remanencie wpadli. Widzę, że masz tak jak ja, po prostu trzeba wychodzić z domu do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Nie mam gościa, skąd to przypuszczenie? Może ktoś zajrzy w niedzielę, ale to raczej znajome małżeństwo i nic pewnego. Ale byłoby fajnie, bo lubię, gdy ktoś mnie odwiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Nie chodziło mi o "tego" gościa, spytałam, bo pisałaś o tym, że odwiedzi Cię może młoda osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Tak, ale ona przyjedzie później, może za tydzień, lub 2 tygodnie. Mężowi to obojętne, on i tak ma swoje sprawy, jakąś pracę przy kompie, sport i tv. Fajnie to brzmi ''ten gość'';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Aha. Muszę puścić córkę do kompa, bo siedzi mi na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Co porabiasz Gabis? Jesteś już po obiedzie? Ja owszem zrobiłam już obiad, ale postanowiłam tak nie usługiwać dzieciom, jak dotąd, bo naprawdę zaczęły mnie już traktować jak służącą. I wcale nie jestem przewrażliwiona. Nie wiem jeszcze co będziemy robić jutro, Cheer, nic nie zaplanowałam. Może mąż coś wymyśli. Ale nic wystrzałowego się nie szykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.widze ze wszystkie chore,smutne,z masa spraw do zalatwienia.ja dzis pozalatwialam czesc spraw.dzieciaki nie są alergikami,mają mało odporny organizm i stąd te częste przeżiębienia.malo tego to jeszcze dwójka mi się rozchorowala,jestem zmuszona siedzieć w domu.przykro mi,ze choroby nadal was nieopuszczają.nienawidzę tej pory roku,zawsze spada mi forma.tak jak zresztą wam.i do tego te wyjazdy naszych mężów.jak tu niemieć doła!gabis,córka zmieniła zdanie-będzie księżniczką.mam dwa wyjścia:zrobić sama z sukienki komunijnej lub wypożyczyć.zobaczę jak wyglądajątezwypożyczalni i wtedy zdecyduje.cheer mam nadzieję,że egzamin poszedł ci świetnie!moje gratulacje.basik znam ten ból,ja moim też czesto powtarzam,że nie jestem ich służącą.sąmałe to prawda ale muszą od dziecka wiedzieć,ze też mają jakieś obowiązki a nie tylko przyjemności!są ztym kłopoty,ale czym skorupka za młodu....,mam nadzieję,ze kiedyś mi to zaprocętuje na plus.szkoda,że niema dziś alki,poprawiła by nam humorki.alka czy ty niewiesz,że lekarz nam ciebie zapisał na poprawę samopoczucia-aplikować 1-2dziennie.to zobowiązuje.kończe narazie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:= dół fizyczny, psychiczny i emocjonalny. Wpadnę jak się pozbieram bo teraz nic tu po mnie. Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Co się dzieje Ala? Nie myśl, że oczekujemy Cię tu tylko z dobrym humorem i dowcipami. A jesteśmy po to żeby się wspierać i chyba dobrze jest móc tu napisać o wszystkim.. Mam nadzieję, że przespałaś ten zły nastrój i jest chociaż troszeczkę lepiej. Dziś taka pozytywna pogoda, brakowało słońca, może to coś pomoże. Wczoraj próbowałam dostać się na kafe o tej mniej więcej porze co Ty, ale nie udało mi się. Strasznie źle spałam, bo zdrzemnęłam się wieczorem. Dziewczyny odezwijcie się, Ala też, koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No to jeszcze raz ja, może Was trochę rozśmieszę: Stewardesa dostala polecenia od kapitana,by w sposob dyplomatyczny i delikatny poinformowala pasazerow o tym, ze samolot ma awarie i za kilka chwil sie rozbije. -Stewardesa wychodzi do pasazerow i pyta: -Czy wszyscy maja paszporty? Pasazerowie z entuzjazmem odpowiadaja: - Taaak! - W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.Pasazerowie podnosza paszporty w gore i radosnie machaja. - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad glowa, rolujemy...ciasniutko,ciasniutko... Pasażerowie entuzjastycznie zwijaja dokumenty, ciasniutko... - A teraz niech wszyscy wsadza sobie je gleboko w dupe, zeby zwloki dalo sie latwo zidentyfikowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
A teraz coś z wyższych sfer: Mówi ojciec do syna: - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafie znaleść sobie dziewczynę... kto to jest? - To córka Billa Gatesa! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Billa Gatesa na rozmowę: - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na... - Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki... - Ależ to wiceprezes Banku Światowego! - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Banku Światowego: - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest Pan pewien?! To zięć Billa Gatesa! - Ooo! Chyba, że tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
Cześć Dziewczynki!!! Dzięki Basik za miłe słowa. Fajnie mieć kogoś kto podniesie na duchu.Rzeczywiscie uśmiechnęłam się gdy przeczytałam Twój dowcip. A u mnie z humorkiem jeszcze nie najlepiej - w moim regionie niestety nadal kompletny brak słońca. Zastanawiam się czy nie fundnąć sobie choćby sztucznej dawki na solarium.Ja po prostu jestem jedną z tych, które cierpią na PSM i co kilka miesięcy dopada mnie dość mocno.A do tego za dwa dni znowu zostanę sama. Mąż przyleci dopiero 23 marca na moje urodziny (jestem zodiakalnym baranem, bo Wy już wszystkie podałyście swoje znaki zodiaku). Mam prośbę - podajcie dzień i miesiąc swoich imienin i urodzin - z dziką rozkoszą będę słać Wam serdeczne życzenia. Nie wiem tylko czy zdążę do Gabis bo pisała, że jest styczniowa.Na razie kończę, muszę trochę ogarnąć chatę, rozwiesić pranie i takie tam przyziemne sprawy. Trzymajcie się i piszcie - bo nawet jak nie mam czasu do Was napisać to i tak kilka razy dziennie wpadam chociaż sprawdzić czy jesteście. Narka! Papatki!! 🌼🌼🌼🌼- po jednym dla każdej z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
A jednak zdążę do Gabis bo przecież znak Wodnika rozpoczyna się 20!!! Jutro mój Koziorożec kończy 14 lat. Basik dawaj więcej - ten drugi też był super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Ala fajnie, że jesteś!! No to proszę.Tylko nie zniesmaczcie się za bardzo: Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem. - Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... - i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął go i oblizał. - A teraz każdy z was po kolei! Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi: - Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Ala, ja jestem ostatni dzień ryby, ale w niektórych horoskopach pierwszy barana, chyba to się wiąże z rokiem przestępnym, nie wiem za bardzo. Czyli jesteśmy bardzo blisko siebie, jeśli chodzi o dni. Jak mam dobre dni to nawet czuję sie baranem trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Dziewczynki czy ja jestem dziś dyżurną? bo nic o tym nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Kobitki, ale się uśmiałam. :D:D:D:D:D:D:D Popiszę później, bo miałam najazd. Była moja młoda koleżanka, pisałam o niej, z rodzicami i narzeczonym i prosiła na ślub i imprezkę w W-wie. Teraz muszę szybciutko jakiś obiadek, a potem wpadnę. Urodziłam się 23 stycznia o19.15 i ważyłam o zgrozo 4 kg, a mama chciała wyskoczyć przez okno po18 godzinach męczarni. Nara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×