Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dokad

rozwiodl sie dla mnie...

Polecane posty

Gość dokad

a ja nie mam sil na dalszy zwiazek. Zbyt duzo cierpialam zanim go zdobylam, a teraz jak jestesmy juz razem, to uszlo ze mnie powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki
napisz jak długo to trwało zanim go zdobyłaś... ja własnie zakończyłam związek z żonatym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
jestesmy zareczeni, planujemy slub, rodzice sie ciesza, on sie naprawde stara. jestesmy ze soba oficjalnie ponad rok, w sumie 2 lata... a teraz...? nie mam na nic ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie marudź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
nie marudze, zaczyna mi to byc obojetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki
a powiedz mi jak długo sie decydował na rozwód... czy od razu sie zdecydował czy miał opory? ma dzieci?ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowywująca
a moze poprostu fakt z erozwiódł sie z żona dla Ciebie prowadzi do myśli i obaw ze z Toba równie łatwo bedzi emu sie rozstać??? Ten dyskomfort myslowy jest prawie przy kazdej tkaiej sytuacji jak nie przy wszystkich. Prawda jest taka ze miłośći nie mozna obiecac jak i teog z espedzi sie ze sobą reszte zycia... fakt słowa takowe wypowiadane sa na slubnym kobiercu ale jestesmy tylko ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów jak i do żalu po nich. Zastanów si edobrz eczy napewno straciłas siły czy poprostu potrzeba Ci małego impulsu wiary w dalszy was zzwiazek Powodzenia i pozdrawiam. Moze nei warto rezygnować zbyt szybko , skoro był gotów do takich oświęceń.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
po kilku miesiacach juz ze mna mieszkal, rozwiodl sie dokladnie po roku. to jest porzadny facet. tylko jak pomysle jak sie rozwodzil, to mi niedobrze. jezdzil z nia na jakies weekend nad jezioro, by pokazac jej i calej rodzinie, ze do siebie nie pasuja, zamiast prosto powiedziec, ze odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
dzieci nia ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki
no te wyjazdy nad jezioro to porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowywująca
wiesz kazdy szuka najlepszego sposobu w takich sytuacjach by jak naj mniej skrzywdzic te druga strone... co jednakze jest nieuniknione. Nie powinnas sie o to złościc bo robił to dla was a to ze mało odwaznym sposobem juz jest mniej wazne. Mam wrazenie ze teraz ty szukasz pretekstów by idowodnic wszystkim i samej sobie z eOn do Ciebei nie pasuje zatem robisz dokładnie to samo co On z żoną... Nie tedy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokad.....wiesz , jest topik po nazwa on sie rozwodzi i zaczyna zwiazek ze mna. i wlasnie sa dziewczyny , ktore czekaja na jego rozwod , no i tez zastanawiaja sie jak to bedzie gdy juz sie rozwiedzie. ja jestem w takim zwiazku gdzie on sie rozwodzi, i jak sam powiedzial rozwodzi sie dla mnie ale nie przeze mnie. ja tylko przyspieszylam cos co i tak bylo nieuniknione. czekam na ten jego rozwod i tak bym juz chciala , ze by te jego sprawy byly uporzadkowane. i teraz gdy jeszcze nie mozemy byc razem ja nie widze innej mozliwosci jak ta , ze bedziemy razem i mam nadzieje , ze mi sie nie zmieni. boje sie tej jego przeszlosci ale nie boje sie przyszlosci w nim. moze zajrzysz na ten nasz topik, bo wlasnie jak to po tym rozwodzie jego jest. serdecznie Cie zapraszam i zaraz podniose dla Ciebie ten topik. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
ja tez czekal;am na jego rozwod, ale gdybym wiedziala, ze tyle lez wyleje przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
a ja przyspieszylam rozstanie pary z 5 letnim stazem. Tzn nie ostatecznie, bo on chcial 3 miesiace do namyslu. Niby rozstal sie z nia, bo juz nie kochal, wszystko wygaslo, ale ze mna tez nie chce sie teraz wiazac, bo twierdzi, ze potrzebuje troche pobyc sam. Co o tym sadzicie?? jak na ogol koncza sie takie sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
do dupy. on sie dla mnie rozwiodl, ale teraz ja chce pobyc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
bardzo potrzebuje jakiejs rady, bo nie wiem co o tym wszystkim myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokad
czujesz to, co ja jakis czas temu. potem to znienawidzisz. decyzje podejmij sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
dokad, ale ja chce z nim byc, tylko on chyba nie bardzo....chyba w ogole ma dosyc zwiazkow, obowiazakow, zobowiazan...a jasadzilam, ze jemu na mnie zalezy. Nie wiem czego sie spodziewac za te 3 misiace, wroci do bylej dziewczyny, do mnie, czy do zadnej z nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
help, prosze, zycie w niepewnosci mnie wykancza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jednak czyjś związek i życie pokręciłaś tak czy siak? może za szybko się zdecydował?? nia masz poczucia ze skoro komuś świat sie zawalił tzn jego żonie za pewne to Ciebie to do czegoś zobowiązuje? przeszło tak nagle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś kopnięta
idz się leczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
dziewczyny, czy te wypowedzi sa do mnie? w kazdym razie ostatania nie jest zbyt uprzejma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa2
widze, ze nikt nie pomoze... naprawde zadna z was nie zna takiego przypadku? czy mezczyzna wybiera partnerke, z ktora byl dlugo, czy nowa? czy "czas do namyslu" wrozy koniec zwiazku czy rzeczywiscie jest potrzebny zeby cos zmienic? on powiedzial, ze zalezy mu na przyjazni ze mna...potem mowil,ze moze bysmy wrocili do siebie, ale ja powiedziala, ze nie. jak to wszytko rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata33333333
Boze święty mówicie tak o tym rozwodzie jakby to bylo porzucenie rzeczy, przeciez wy tak naprawde spowodowalyscie to rozstanie, bo malżenstwa przeżywają różne kryzysy i czesto udaje sie z nich wyjść, często , bo czasami pojawią się takie jak wy nie chce osadzac i potepiać,ale wiem ,że trudno budowac szczęście na cudzym nieszcześciu, do tego jezeli sa dzieci to już gorsza sprawa A nie myślisz ty kobieto o tych dzieciach, twoim problemem jest jedynie to , że jeżdzil nad jeziorko, co z tego ,że jezdzil, dzieci to nie kotek, którego sie oddaje i chyba ten twój wcale nie jest taki w porządku,,, A bajki ,że mu sie w malzenstwie, nie ukladalo każdy zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytanie jest proste
"A nie myślisz ty kobieto o tych dzieciach, twoim problemem jest jedynie to , że jeżdzil nad jeziorko, co z tego ,że jezdzil, dzieci to nie kotek, którego sie oddaje" Wstyd, taka duża a czytaćć nie umie, za to wymądrzać się - chętnie biegnie. Dokąd wyraźnie napisala; 18:16 dokad dzieci nia ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie bajki
"A bajki ,że mu sie w malzenstwie, nie ukladalo każdy zna" No tak, oczywiście " BAJKI", na pewno :D Uwazasz, że to niemożliwe, że komuś może się w małżeństwie nie układać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dokad
Jezeli rozwiodl sie dla Ciebie to jest nic nie wartym gogusiem. Za niedlugo zrobi to samo dla innej. Wiesz takie jak Ty powinno sie gwalcic rozgrzanym do czerwonosci pogrzebaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrzebacz
to ja proponuje jeszcze: spalenie na stosie na zywca...to pasuje do Twoijego światopoglądu zona od której odszedł mąz i która nie umie się pogodzic z tym że Nikt Jjej nie Kocha....a papier nie dał takiej gwarancji...o kurwa jakie zdziwienie....w kosciele podpisali to miało bc na wieki...a tu zonk...matko co za motłoch prymitywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
"takie jak ty" - czyżby jakaś nieszczęśliwie porzucona, która przeżywała tylko "niewielki" kryzys małżeński i pojawienie się kogoś innego uniemożliwiło dalsze zgodne trwanie cudownego stdła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwała się jakaś
sadystka :D :D :D Często masz takie wizje, że kogoś tak tym pogrzebaczem...? Zobacz jaka niekonsekwencja - piszesz jej takie okropne rzeczy ale zaimek " Ty" z calym szacuneczkiem z dużej litery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×