chciałabym być super laską... chciałabym, żeby był ze mnie dumny

Chochelka powaliła mnie.... elokwencją i smaczkiem swoich wypowiedzi. Czyli są tutaj zdrowo myslące kobiety?? :O Chochelko --- duzy ukłon w Twoją stronę. Serdecznie Cię pozdrawiam:)

do autorki --- bleee, już jogurt ma więcej kultury od Ciebie ;P

Dziękuję Wenusko Ja też Cię pozdrawiam

hm....168cm?trochę niska jak na fotomodelkę..... ale Cię tu wszyscy zaatakowali. Nie martw się, na pewno możesz różnymi sposobami ulepszyć swój wygląd. Masz jakieś swoje zdjecie? moze prześlij mi na meila: kasiakasia26@wp.pl to podpowiem Ci jakie tricki mogłabyś zastosować by czuć się fajniej. Nie martw się nie będę brutalna:):) Możesz mi zaufać. Ciesz się z tego co masz. A wysokiej długonogiej modelce o ładnej buzi, długich nogach itp. to nigy nie dorównasz, bo mało jest takich lasek. Ciesz się z tego co masz, a dla swojego faceta tego nie rób tylko dla siebie. Może on też popracuje nad swoim wyglądem-bo z tego co piszesz to do wysokieo, dobrze zbudowanego bruneta o ciemnych oczach i karnacji to mu chyba daleko..:)pozdr!!

mały potworek --------> ja tez czasem sobie tak mysle wiele osób mi mówie ze jestem ladna bla bla ja sie wcale taka nie czuje ale moj ukochany zawsze mi to powtarza jednak gdy idziemy ulica ja sier czuje brzydsza i gorsza od tych chudych lasek na ulicy bo wiem ze mam kilka zbednych kilogramów tu i tam ale wiem ze mnie kocha taka jak ja jestem czasem owszem chciałabym byc super zgrabną laska no ale cusz..ciesze sie ze bóg stworzył mnie własnie taka..

Witam ponownie. Przedłurzacz--> nic nie kręcę, niestety. To już ponad rok, a on sie nigdy nie obejrzał za żadną kobitką. Mówiłąm mu tysiąc razy, że ja się wcale nie obrażę, że wiem, że jestem taka sobie i żeby lepiej mi powiedziała, jak cos będzie nie tak z moim wyglądem i ze mną w ogóle. A on jest we mnie zapatrzony jak w obrazek. Nie tylko ja tak sądzę. Trochę mnie to przeraża, bo wydaje mi się, że to jakiś rodzaj ogłupienia, że się po prostu zakochał, ale jak mu przejdzie z czasem, to klapki z oczu opadną... natiiiii... --> chyba każda kobieta przeżywa coś takiego, dlatego założyłam ten wątek. do małego potworka--> zdjęcie nic tutaj nie zmieni chyba... zresztą mogę Ci wysłać najwyżej zdjęcie twarzy, bo takich całościowych, gdzie mnie dobrze widać, nie pozwalam sobie robić;) No mój facet jest raczej niższy (177cm), chudziutki, i jest blondasem o jasnych włoskach (prawie białych) i niebieskich oczetach. To akurat jest dla mnie wielką zaletą, bo umielbiam blondynów, a nie lubię mężczyzn z ciemnym owłosieniem:) Wiem też, że mogę poprawiać swój wygląd i to robię. Umiem się dobrze umalować, ubrać odpowiedion do sylwetki i modnie. Stać mnie na dobre ubrania i kosmetyki, więc nie jest to dla mnie problemem. No ale np. z rozstępami to już nic nie zrobię:( Wcale nie nabijam się tutaj z nikogo. Pragnę przypomnieć, że piękno jest wartością względną. To, co podoba się jednym, dla iinych jest brzydkie. Osobiście uważam, że nie ma brzydkich ludzi, bo każdy jest piękny. Ale wielu ludzi tak nie uważa. Z tego, co zaobserwowałam nawet na kafe niektórzy zakładają topiki w stylu: Nienawidzę dziewczyn z rozstępami, czy stwierdzają, że jak ktoś ma mały biust, to nigdy nie będzie atrakcyjny, może się nbajwyżej co do tego łudzić. Każdy jest chyba na tyle piękny, na ile się czuje. Dlatego nie rozumiem kobiet, które jak zawsze, zamiast doradzać sobie wzajemnie, w jaki sposób pozbyć się kompleksów, usiłują jeszcze dopiec innym. Dziekuję wszytskim, którzy postanowili ocenić mnie przez internet. 21 lat mojej egzystencji skwitowali na forum kafeterii, jakbym jeszcze ich o to prosiła... Gratuluję poczucia humoru!

No z kobietami to tak zawsze... Najpierw się o mało co nie powybijają, potem narzekają, że wszyscy są przeciwko nim:D A każda by drugą w łyżce wody utopiła

Zacznij biegac, chodzic na basen, faceci lubia kobiety z zacieciem sportowym, no chyba ze sam gosc jest z typu kanapowca.

Dzięki, gościu! 8 lat czekałam na twoją radę

Ja jestem super laską podobno,wysoka szczupła,długie włosy,długie nogi.Super ubrana,i zadbana.Dobry charakter,pomagam innym jak tylko mogę.Wszystko to są opinie innych,(nie chciałabym wyjść na nieskromną) a mój facet nie zwraca na mnie uwagi,nawet rzadko się kochamy,nie ma czułości między nami,nie pocałuje mnie nigdy,jest oschły i oziębły :( przykro mi jest bo wiem jak patrzą na mnie inni i co mówią.Mówią mu,że Ty to masz szczęście,taką kobietę mieć tyle lat,Ona Cię musi kochać,taka laska jak z żurnala,cud miód.Przysięgam,że to są opinie innych! a On się tylko głupkowato uśmiecha :O załamka :(