mam 3 msc synka i znowu jestem w ciąży

co pawda nie jest to tragedią bo i tak planowałam 2 dziecko (choć nie tak szbko) ale skoro już jest to mam pytanko czy ktoś z was tez znalaz się w podobnej sytuacji ze urodził dziecko rok po roku, jak przbiegała ciążą czy wszystko było ok, bo to jednak troche szybko, no i jk radziłyście sobie z dwójką takich małych bąbli??? Prosze o odpowiedź Pozdrowionka

ale gratuluje:) przynajmniej bedziesz miala za 3 lata z glowy pieluchy;) i wrocisz normalnie do zycia:D tylko pozniej juz zacznij uwazac, bo moze znowu bedzie niespodzianka;) powodzenia:)

Ja zaszłam w ciąże jak moja córeczka miała 8 mieś. ale niestety w 11 tyg. poroniłam bo podobno organizm nie był przygotowany do ciąży nie zdążyłam dostrac okresu i do tego karmiłam piersią a w ciąży to nie wskazane. Lekarz powiedział że to był błąd genetyczny przy zapłodnieniu i po porodzie trzeba mieć co najmniej jeden okres żeby wszystko wróciło do normy. Teraz znowu jestem w ciąży zaczynam 5 mieś. moje drugie dziecko urodzi sie jak moja córcia będzie miała dokładnie 2latka co do dnia i miesiąca też niewielkaq różnica.Mam pytanie a czy ty miałas okres po porodzie. I radzę ci jeśli karmisz piersią to dla dobra drugiego dziecka przestań.

dokłądnie 9 tyg. , w 6 tyg moja gin. dała mi zastrzyk anty. 2 dni po zastrzyku dostałam ''oktres'' że tak powiem.TZN krwawiłam co drugi dzień ale tylko kilka godzin (nie dłuzej niż 4) i tak było przez 13. Boże jak ja siecholernie boje ciaży. Miałam cesarke lekarz powiedizał żebym odczekała 2 lata ale nie w tym sęk tylko rozchodzi sieo finanse i o psyche że nie dam sobie rady.Kóre chyba zrobie sobie test. Być może i nie jestem ale człowiek juz ma takie myśłi że szok

takim dzieckiem. urodziłam sie dokładnie 13 miesiecy po bracie czyli mama zaszła ze mna jak moj brat mial 4 miesiace. co prawda nie pisze o wlasnych doswiadczeniach ale oboje jestesmy zdrowi, a wychowanie czasami przebiegało jak u bliźniaków.po drugiej ciazy mama miała problem z piersiami, nie mogla mnie karmic, lekarze to tłumaczyli zbyt szybkim zajsciem w kolejną ciąże.ale nie martw sie, bedzie dobrze.gratuluje.

Ja mam 2 lata róznicy..ale długo karmiłam piersią pierwsze dziecko a pamietaj że jak jesteś w ciąży to nie powinnaś karmić piersią .. Moja koleżnka ma rok różnicy i dała radę i jest wszystko ok nie martw sie...

Mojej koleżanki siostra urodziła jedno dziecko za drugim i to drugie było trochę słabsze. Lekarz powiedział, że organizm jeszcze nie doszedl do siebie. No ale ty juz i tak nie masz wyjścia. Myślę, że najbliższe miesiące będą bardzo męczące, ale potem będziesz miała dwójkę odchowanych dzieci, cos jak bliźniaki. Niemniej po drugim porodzie juz może uważaj!

nie martw sie moja znajoma ma 3 dzieci rok po roku i wszystkie sa zdrowiutkie jak rybki. Troche miała problemów z ta ostatnią ciążą (przodujące łożysko czy cs takiego) ale wszystko skończyło się dobrze więc głowa do góry

Wiesz ja jestem teraz w ciązy i chociaz jeszcze nie urodziłam pierwszego dziecka to paraliżuje mnie strach przed drugą ciążą, właśnie taką nieplanowaną :O. Jeśli mogę zapytać, to czy stosowaliście jakieś zabezpieczenie? Nie pisze tego żeby sprawić Ci przykrość czy coś w tym stylu, ja się po prostu boję... Co do Ciebie to myślę, że wszystko będzie dobrze, mam znajomą która zdążyła z dwójką dzieci w jednym roku.Tzn.dziewczynkę urodziła w styczniu a chlopczyka w grudniu. Dzieciaki są śliczne i zdrowiutkie, wyglądają jak bliźniaki. Na pewno wszystko będzie dobrze chociaż na pewno teraz sie martwisz. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka Tobie i Twoim maleństwom!:)

a ja sie urodzilam dokladnie rok po moim bracie !!!! i tego samego dnis obchodzimy urodziny!!!!!!!!

Ja ma trzymiesiecznego synka i nie wyobrazam sobie, ze moglabym byc znowu w ciazy!!!Nie czuje sie na silach.Fizycznie to juz raczej doszlam do siebie ale psychicznie to jeszcze nie. Bioge pigulki \'cerazete\' dla kobiet karmiacych piersia i bardzo, bardzo uwazam. Drugie dziecko planuje, owszem ale najwczesniej za 2-3 lata. Badz dzielna i tzrymaj sie, najwazniejsz to to zeby sie nie poddac. Na mala istotka pod Twoim serduszkiem bardzo chce byc zdrowa:)

ja też myślę, że sobie poradzisz :-) głowa do góry! myślę też, że twoje dzieciaczki będą miały dobry kontakt ze sobą i zawsze będą miały kompana do zabawy :-) a ty odchowasz dwójkę dzieci i będziesz miała czas dla siebie :-) pozdrawiam i życzę powodzenia

Dlaczego nie odezwą się takie kobiety osobiście??? Tylko piszecie na zasadzie: wiem, że moja koleżanka..., wiem,że znajoma mojej koleżanki... itd. Jadna Pani, drugiej Pani... to już jest informacja niewiarygodna ;)

???

ooooooo, widzę że już jej wpis wykasowali, to dobrze. Bo już się przeraziłam, ta osoba na wielu topikach rzuca ordynarne bluzgi, coś strasznego....

Jeśli nadal będą pojawiały się wulgarne komentarze zgłoście to na forum redakcji. My nie jesteśmy w stanie być wszędzie natychmiast.

dziękuje za miłe słowa i wsparcie. Musze sie przyznac ze jestem troche przerażona, ale to juz musztarda po obiedzie. Musze wziąść się w garść. Karolka24 - nie stosowaliśmy żadnych zabezpieczeń, a dlatego że o pierwsze dziecko staraliśmy sie przwie dwa lata i nie sadziałam że jestem zdolna tak odrazu zajśc w ciąże (głupota). Myślałam o założeniu spirali na 2 lata... ale nie zdązyliśmy dojechać do lekarza...

na pewno dasz sobie radę:D aby tylko psychicznie się nie poddać...osobiście znam kobietę, która rodziła dzieci tak: w styczniu, w kolejnym roku w lutym a w kolejnym w kwietniu:O...ale dała radę:D:D trzymaj się ciepło :)

ale ty głupia jestes babo...........szkoda słów! strzelać sobie dzieciaka jedno po drugim!!! Nie szkoda ci zycia, jeden bachor ci nie wystarcza?? nie wiesz co to znaczy zabezpieczac sie przed ciążą?????????????? a teraz zadajesz głupie pytania! martw sie teraz, będą ci wyć w domu dwa bachory, nieprzespane noce, współczuje tylko twojemu facetowi ze nie zazna juz prawdziwego zycia! gwarantuje ze kiedys nie wytrzyma i wydyma jkąś fajną lasencję bo ciebie bedzie miał juz dosyc!!!

bo taka prawda..............najlepiej najpierw robic potem myslec. Trezba było pomyslec przed o konsekwencjach zanim wybzykał cie twój facet. A teraz sie martwisz. No i dobrze ci tak. Bachory to zakała tego świata. Wiem ze kiedys sam nim byłem ale gdybym miał miec teraz dziecko to chyba bym sie zastrzelił. Ale ja przynajmniej wiem do czego służą zabezpieczenia w przeciwienstwie do ciebie. Bo ty nie wiesz. Wyrazy współczucia dla twojego faceta. Pewnie jest z tobą tylko ze względu na te dzieci.

moja tesciowa nie lubi dzieci, zaraz by powiedziala : po co wam 2 dziecko? Ale ja Ci pocieszam , będzie OK!

pytanie nie było do ciebie, to po co się tak głupio mądrzysz, załóż swój topic

no ja nie zamierzam miec dzieci, ma 34 lata, ale mi to do szczęścia potrzebne nie jest. Wrecz przeciwnie- gdyby cos takiego sie stało zycie moje juz by sie skonczyło.

rok po roku i b. się z tego cieszę. Pierwszy rok przyznam, że był trudny, ale teraz jest super, co prawda są już w wieku szkolnym, ale jak były młodsze też już się ze sobą fajnie bawiły. Będzie dobrze, tylko uważaj na siebie!

Moja koleżanka urodziła jedego synka w styczniu a drugiego w grudniu tego samego roku. Wszystko było OK. Dzieciaki zdrowe, chodziły do tej samej klasy. takie nietypowe bliźniaki. A mojemu kuzynowi dzieci urodziły się dokładnie tego samego dnia, rok po roku. I tez jest OK. Będzie dobrze, głowa do góry

ale zobaczcie jak to jest...niektore Panie probuja i probuja i nic-----nie moga zajsc... a inne juz trzy miesiacep po piorodzie zachodza w nastepna ciaze..jak to jest? Z mojej strony rownez gratulacje!!!!!!!!!!!

między moimi dziećmi wynosi rowno rok i tydzień.. teraz to dosc spore chlopaki... przynajmniej samodzielne. Nie żałuje ani jednego dnia z tych kilkunastu lat...chociaż pewnie lekko nie było.. nie pamietam :) Bedzie dobrze zobaczysz i pewnie tak jak wiele z nas w podobnej sytuacji bedziesz zadowolona. Dużo uśmiechu i bedzie dobrze.

wrocilam grubasy z oblesnymi brzuchami:P wiem, ze sie cieszycie, tylko tak udajecie:P)