Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NazbytKochliwa

Czujecie sie czasem jak przedmiot?

Polecane posty

Gość NazbytKochliwa

Jestem z kims, a wlasciwie nie.. choc chcialabym, a moze juz nie.. tego tez nie wiem. Widujemy sie dosc rzadko, ze wzgledu na dzielace km.. Kiedy sie spotkamy jest naprawde milo, wspaniale, kochamy sie.. w sensie pieszczoty.A w sensie uczuc.. to i ofszem, z mojej strony jak najbardziej, myslalam ze z jego tez, skoro okazuje, caluje,glaszcze, piesci..Niestety,kiedy jestesmy daleko od siebie, twierdzi ze to nie ma sensu,ze nic nie czuje,ze to co okazuje to tylko symaptia.No a kiedy sie znow spotkamy, czuje sie wyjatkowo,bo oczywiscie pozwalam na "okazywanie" z jego strony.Dlatego tez czuje sie czasem jak przedmiot eksperymentalny...Npisalam na pczatku,ze jestem z kims..a potem ze nie jestem..Ale jak to nazwac jak sie z kims widuje,daje z siebie wszystko,czy to nie zwiazek, jakis chyba tak.Tyle ze on twierdzi ze to wszystko nie ma sensu..tak zwyczajnie mnie nie chce..Czy to zle ze wszelkie okazywanie wiaze z uczuciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myśle, że to z jego strony tylko miłe spędzanie czasu. Bo jak sie kogoś kocha to cały czas. Nieważne czy jest daleko czy blisko. Kocha sie sercem a nie ciałem, a serce pokona odległości. Seks i bliskość są najpiękniejsze połączone tylko z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NazbytKochliwa
Zastanawiam sie, czy oni mają prawo tak z nami pogrywac? Ja oczywiscie zlego slowa o nim nie powiem.. :(((( jest dla mnie wszystkim, a jednak, na nic to. Bo do milosci nie da sie zmusic, wiec dlaczego sa te wszelkie gesty? dla wlasnej satysfakcji? nie wiem juz nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NazbytKochliwa
A co jest najzabawniejsze.. jego wyglad nie robi piorunującego wrazenia.. ja natomiast mam duze powodzenie wsród mężczyzn, nawet tych bardzo przystojnych, a jednak, zatracilam sie na tym przeciętnym.. dla mnie jest najwspanialszy, najprzystojniejszy, niewazne sa dla mnie jego wady, widze w nim wszystko co dobre. tak bardzo kocham wszystkie jego wady.. tak bardzo go akceptuje! to chore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakbym czytala sama siebie
moja sytuacja jest identyczna jak Twoja tez spotykamy sie bardzo rzadko bo on zaslania sie ciezka praca. a jak sie spotykamy to on zmierza do jednego.Mowi ze mu zalezy itp ale jakos tego nie widac . Ostatnio widzialam go mieisac temu- to chyba nie ejst normalne??? Tez jest przecietniakiem a ja mam duze powodzenie, nie jestem glupia dziewczyna jakas pusta barbi itp wiec w czym problem??? Moze nam ktos to wyjasni ?Moze mezczyzna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latwo jest radzic a nawet ganic. prawda jest taka, ze traktujecie to bardzo emocjonalnie bo ktos rani, krzywdzi i ja to rozumiem. najczesciej sa to sytuacje kiedy mezczyzna urywa sie od zony (dziewczyny) wiec nie angazuje sie emocjonalnie tylko milo spedza czas. jezeli kogos takiego nie ma to najwyrazniej jest cos co powoduje, ze to nie wy jestescie jego celem w zyciu. czujecie sie wykorzystane bo tak to wyglada. wobec tego proponuje olac kogos takiego, moze nie bedzie to latwe ale czas leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguna__
dziewczyny, jak widzicie faceta raz na 2 tyg, miesiac to powinna zapalic sie lampka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×