Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co zrobic

Moje zuroczenie-tez fatalne

Polecane posty

Gość Co zrobic

Tez sie fatalnie zauroczylam-weterynarzem od moich zwierzakow.Tak sie slodko usmiechal-choc zwykle jest bardzo zasadniczy i patrzyl w oczy jak sie nad moim futrzakiem pochylal.I teraz mam problem bo normalnie nie moge o nim przestac myslec.I nie wiem co robic.Najchetniej porwalabym tego swojego futrzaka i pobiegla do niego z jakims problemem-ale jak na zlosc nic mu nie dolega,a szczepienie dopiero w styczniu.Nie wspomne ze dzieli nas spora roznica wieku.Nie wiem co robic.Powiedzial mi ze pazurki za miesiac odrosna to zaprasza na ponowne przyciecie.Wiem ze pisze troche chaotycznie,jak roztrzepana nastolatka,ale tak sie wlasnie czuje-choc te nascie lat mam juz za soba.Co radzicie zrobic-isc z jakims wymyslonym problemem i zobaczyc jai bedzie rozwoj sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj.....
on jest zonaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zrobic
tego niestety nie wiem,obraczki w kazdym razie nie nosi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj....
hihihhi... zadzwon do niego i zapytaj czy mozesz zmienic pokarm dla zwierzaka, bo po tym, ktore mu serwujesz chyba niezbyt sie pupil czuje..... oczywiscie to ma byc poczatek rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zrobic
hm...to jest jakas mysl:)Tylko czy wystarczy mi odwagi.A jak sie nie odwaze zadzwonic to polece z drugim zwierzem bo tak mi sie jakos wydaje ze jest ostatnio osowialy,jakby mu cos dolegalo....Trudno,wykorzystam swojego futrzaka i naraze go na stres ale czego sie nie robi dla milosci.Mam nadzieje ze nie jest zonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj.....
trzymam kciuki... napisz jak sie to wszystko potoczylo pozniej tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zrobic
ok,napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zrobic
sluchaj....:)Tak sie zastanawiam jak to z kobieca intuicja jest.Bo mnie sie wydaje ze cos zaiskrzylo,ale moze sie okazac ze poprostu tylko mi sie wydaje,a on byl zwyczajnie mily jak to dla klientow.Tyle ze jak poprzednio do niego chodzilam,to sie prawie wcale nie odzywal,a teraz to i pozartowal i usmiechal sie i patrzyl w oczy.Ale przeciez nie wypale do niego ni z gruszki ni pietruszki-moze sie umowimy na kawe.Odwagi by mi nie starczylo,a nie bede przeciez latac co i rusz z jakimis wydumanymi problemami bo pomysli ze jakas idiotka ze mnie.Matko,jak ja nie lubie takich sytuacji.Pewnie jak zwykle cos sobie wyobrazam.Ale w horoskopie mi napisali ze z cienia wylania sie cos czego sie nie spodziewalam:)hehe i jak tu nie wierzyc w horoskop:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×