Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qqqqqqqqq

wczoraj usłyszałam że to dużo zawcześnie na zobowiązania!!!

Polecane posty

Gość ja tez nie moge
mowisz ze nikogo nie negejusz i ze jestes tolerancyjna? to przeczytaj swoj pierwszy wpis ,wynika z niego ze twoim zdaniem inni 5tak samo jak ty powinni byc szczesliwi bez slubu i pragnienie tych dzieczyn ktore pragna czegos wiecej niz konkubinatu uwazasz za jakas fanaberie .Gdzie tu tolerancja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoijk
wybacz, ale dziecko to nie jest ktoś trzeci, to jest jakaś cząstka was. nie mam prawa do krytyki twoich poglądów? chyba mam, tak samo jak ty skrytykowałaś poglądy kobiet które chcą wyjść za mąż nazywając małżeństwo tchórzostwem. moim zdaniem właśnie bycie razem przez długi czas bez ślubu to jest tchórzostwo i wygodnictwo. tchórzostwo przed poważnym zobowiązaniem, przed wzięciem odpowiedzialności za drugą osobę i przed wieloma innym rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba chodzi o to...
ze facet nie był do konca przekonany czy własnie z tą dziewczyna chce być na zawsze... no i jest z nią niby kocha nie chce odejsc bo mu dobrze do czasu kiedy pozna jeszcze lepsza dla ktorej straci głowe i zostawi poprzednią. A dlaczego tak robią? w zwiazku moze czuja sie bezpiecznie odpowiada im wiec po co mają wracac do zycia singla, na nowo uczyc sie jak to jest byc samym skoro mogą zyc w związku i czekac lub szukac innej panny??? a wtedy pewna ciagłosc jest zachowana. Tym które czekaja a nie moga sie doczekać... same zrezygnujcie z niezdecydowanych panów, niz oni wam powiedza : poznałem inną, nie chcę juz z Toba być."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie moge
hej nikomu to nie przeszkadza ale to chyba ty pierwsz zaczelas doszukiwac sie dziwnych przyczyn w tym zktos chce slubu.A to o nie dzieleniu sie miloscia to dla mnie troche dziwne tu nie chodzi o kogos trzeciego tylko dziecko a poza tym czy ty nie jestes za bardzo zaborcza skoro obawiasz sie ze dziecko zle wplyneloby na wasza milosc,boisz sie cze oprocz ciebie kochalby tez dziecko?Ty uwazasz ze dziewczyny boja sie tzreciej kobiety d;atego chca brac slub aty boisz sie nawet dzieckaze zabraloby jakas czesc milosci i nie bylabys juz dla niego pepkiem swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqq
no ja nie moge - chyba kandydata ma męża to Ty w życiu nie widziałaś - no ale może się myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
chyba chodzi o to --> racja! I dzięki za trzymanie się tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoijk
czyli twoim zdaniem kobiety mają dzieci jedynie aby móc je pokazać? na siłę, a tak naprawdę ich nie kochają? może tak by było w twoim przypadku, ale jednak większość kobiet ma instynkt macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqq
chyba - druzgocące ale chyba prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie moge
dziewczyno slub to nie jest sposob na zatrzymanie faceta bo niestety ludzie sie czasami rozwodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaupa
mój chłopak powiedział mi tak, że teraz wie, że z tamtą dziewczyną poprostu czuł że coś jest nie tak, że to nie ta i dlatego nie chciał się deklarować. poprostu jakoś podświadomie czekał na właściwą osobę. spotkał mnie i wiedział że to jest to. przeczytałam ten artykuł w charakterach, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoijk
nie wszystkie,oczywiście że nie napisałaś, że nie lubisz dzieci to jak możesz bać się, ze poza nim świata widzieć nie będziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie moge
to moze zrozum ze tego dlaczego inne dziewczyny chca brac slub tez raczej nie wiesz bo to sprawa indywidualna i nie wmawiaj sobie i innym ze to jest oznaka tchorzostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dyskusja rozgorzała ! Słuchajcie przecież jeżeli ludzie się pobierają to nie chodzi o to żeby zachować jego lub ją przy sobie. Moim zdaniem ślub to przypieczętownie miłości, zwieńczenie łączącego dwoje kochających się ludzi uczucia. Naprawdę tak sądzę, może jestem staroświecka ale ślub dla mnie znaczy bardzo wiele i wcale nie chodzi o to wesele i zabawę bo nawet tego bym nie chciała, chodzi o ceremonię która potwierdzi w obliczu wszystkich, że jesteście razem... Mój chłopak ma zupełnie inne zdanie i twierdzi, że tak jak jest teraz jest dobrze, tzn. nie mieszkamy razem, nie jesteśmy zaręczeni i nich tak zostanie. A ja chyba go rozumiem i dochodzę do wniosku, że pomimo swoich 26 lat jeszcze nie jestem na to gotowa... A co do dzieci to nie mam instynktu i mam wrażenie, że nigdy mieć nie będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez czekalam
doczekalam sie oswiadczyn po 3,5 roku bycia razem. problem w tym, ze gdy ja mowilam o wspolnym zamieszkaniu, o slubie, twierdzil,ze nie ma ochoty jeszcze o tym razmawiac. dalam sobie wiec spokoj... nagle ni stad ni zowad sie doczekalam oswiadczyn, wyznaczenia terminu slubu, wspolnego zamieszkania. musialam poczekac, az on zmadrzeje, dojrzeje, pomysli, co straci, gdy nic sie w naszym zyciu nie zmieni. teraz jest cudownie i ciesze sie, ze nie wyblagalam i nie wyzebralam takiego rozwoju sytuacji.. ale rozumiem was dziewczyny i wspolczuje wam, czulam sie, jakby mi brakowalo powietrza, meczylo nnie to codzienne spotykanie sie, co mozna codziennie robic, przyjechal, pogadalismy, spacer, kolacja, telewizja, kino, szybki numerek i do domu, myslaalm,ze oszaleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqq
no to ciesze się że nie chcecie dzieci - wasza decyzja ale tak czy siak pare kobitek się zebrało oczekujących;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Wszystkim oczekującym życzę porządnych, rozsądnych facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upodlana
no to ja też się dopisuje. pasożyt wygodnicki z tego mojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy czym dla kogo jest slub. Dla jednych slub jest tylko papierkiem (zwlaszcza dla niewierzacych). Dla mnie slub byl symbolem,ze z dwoja osobnych ludzi stajemy sie rodzina. I to bylo dla mnie najfajniejsze. Takie mieszkanie ze soba bez slubu,to dla mnie zwykla prowizorka. Taka troche zabawa w dom,zabawa w rodzine. A ja nie lubie prowizorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upodlona
czy mi sie zdaje czy jesteśmy obie w tzw. dupie? do qqq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeee
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej............
gdzie jestescie???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też czekałam
Hej, pewnie zaraz mnie zjadą za to co napiszę, ale wisi mi to. Ja również czekam i czekam. Z chęcią poznam więc Twój sposób na faceta. Jak udało Ci się do niego w końcu przemówić, co sprawiło że wreszcie Ci się oświadczył? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlo
Troche jest mi wsytd za innych facetow :/ nie wiem moze ja jestem jakis nienormalny ale ja chce sie zobowiazac! chce miec rodzine i dzieci i to jest moj najwazniejszy cel w zyciu. Poprostu tak juz mam. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqqqq
heeh opłaca się czekać - 3 dni temu mój chłopak, konkubent mi się oświadczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem Ci...
to jest właśnie dziwne w facetach... Mój miał dziewczyny dość długo, jedna 4 lata, druga 5 lat i mówił mi, że nie potrafił myśleć o nich jak o przyszłych żonach (z tą drugą mieszkał 2 lata). Tydzień po rozstaniu poznał mnie i oświadczył się po 3 tygodniach... A na temat ślubu schodził od razu właściwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×