nadżerka....

bylam dzis u gienekologa w celu nalozenia leku solcogyn na nadzerke,ktora jakis czas temu u mnie stwierdzono.../chcialabym wiedziec co moze sie dziac teraz...w jaki sposob bedzie dzialal ten lek...slyszalam o jakis dziwnych uplawach i ciemnej wydzielinie.../a kiedy bede mogla znow wspolzyc??zna ktos odpowiedzi na moje pytania...??

Duza masz ta nadzerke? Jak sie czujesz po tym leku?

To dziwne, że usunęli Ci ją i nikt nie poinformował co będzie się działo i że Ty sama też nie zapytałaś. Z tego co wiem to na jednej wizycie "leczenie" się nie kończy i powtórka za jakieś 2 tygodnie.

jakies 2 tyg. pozniej powtorka a jak nie podleczy to wtedy zamrazanie lub wypalanie:)

ja miałam nakładany lek na nadżerkę, z tym że nie pamiętam nazwy, czy to to samo. W każdym razie nic mi nie pomogł. Zmieniłam lekarza i miałam usuwaną laserowo. Polecam laser, ale drogo płaciłam( 500zł)