Mój Facet przegial pale!!!!!!!!!!!!!!!!!!

się wymądrzać. Najwidoczniej mój facet ma przetrącony kręgosłup- jak to powiedziała Morgane ale ze 100% pewnością mogę stwierdzić,że mnie kocha- nie dzwonimy do siebie codziennie- ależ skąd- mieszka ode mnie 500 km stąd, ale na imprezach zawsze do mnie dzwoni żałująć,że nie możemy być na nich razem a ona tak bardzo tęskni. Wręcz jest na mnie obrażony kiedy wypycham go samego na imprezę. Ale oczywiście nie zawsze tak było- bywał inny, ale tylko wtedy gdy był w związku z kobietami na których mu nie zależało... Taka prawda. Popatrzcie co dziewczyna pisze- zastanawia się czy to w porządku, że jej facet organizuje imprezy i ją na nie nie zaprasza? i nie są to imprezki w męskim gronie. Oczywiście NIE W PORZĄDKU! Ale szanuję zdanie innych i podziwiam pełen liberalizm a ja tam wolę swojego faceta BEZ KRĘGOSŁUPA :-)

sama tez nie jestem święta:/ hmm ale nie chcialabym zeby nie chodzil na imprezy jak jest tam tylko dlatego ze mi sie nie podoba, z drugiej strony to spanie kolezanek u niego to przegiecie

Eee tam, u mnie czasem nocuje stado kumpli. I żadnych orgii nie robimy. ;) Z kilkoma znamy się jak łyse konie, jeszcze z ogólniaka, i kiedy są przejazdem we Wrocku, trudno, żebym ich wywalała na łeb. Jak już mówiłam, to chyba kwestia zaufania.

hm no ja wiem że on z żadną nic nie kręci, ale mimo wszystko, niektore to takie laski ze mała bania hehe a poza tym opowiadał mi że podobno niezłe ziółka, więc nawet jeśli jemu ufam to nie ufam im, a on jest naprawde zajebistym facetem, ma w sobie to coś, mimo że to wredota straszna, ale przyciąga kobiety

tak te laski kto0re pisza ze ma rzucic drania to maja szacunek do siebie i kochajacych facetow, a reszta to ma wkolejencow ktorzy maja je w dupie a one mysla ze sa poprostu nowoczesnne i foxy czy jak to sie teraz mowi, czyz mam racje?

Wiecie, jestem z moim facetem już 3 lata, planujemy ślub, ale nigdy mi nie przyszło do głowy dzwonić do niego z imprezy... Ciekawe, czemu...? ja nie będę>>> cóż, wyjątki się zdarzają i tylko głupiec tego nie przyzna. Ale nie wiem, po co od razu wmawiać dziewczymie, że jej chłopakowi na niej nie zależy :o U mnie tak samo jak u Iron, dworcowa poczekalnia w mieszkaniu, czasem wyjeżdżam na odludzie ( służbowo) na kilka dni z 15 facetami... i nic... Wszystko zalezy od ludzi. Najlepsze pilnowanie jest na nic, jak się człowiek sam nie upilnuje.

czyli tez ty morgane myslisz ze jestes na czasie, ze foxy, nie badz taka chop do przodu

foxy??

Ja nie jestem nowoczesna, tylko nie wpadam w paranoję. A foxy to głupie słowo.

A ja pracuję i nie jestem w stanie brać urlopu i ruszać w dwudniową podróż (w jedną stronę) za każdym razem kiedy mój facet robi imprezę. I proszę, oszczędźcie mi tych słówek z języka nowoczesnej młodzieży, bo jestem za stara, żeby je zapamiętać :D

a czy taki wyraz wogole jest na chodzie? hehe

ooo prosze bardzo, własnie ta jego koleżanka Ola napisala mi sms'a, zebym nie gniewała sie na niego, bo nic nie zaszło między nimi. :/ to co on jej sie zwierza ze wszystkiego, a juz uspokoiłam nerwy boże !!!!!jeszcze" nic nie zaszlo" a co do cholery mialo zajsc

uuuuuuuuuuuuuuuuuu zabic

no i widze ze i tu zanudzilam towarzystwo

dla mnie to nie do pomyslenie zeby moj faxcet spal z pokoju 2 dziewczynami..i co moze oni grzecznie spali..heheheh jeszce niech twoj chlopak napisze ze byly tylko 2 lozka..takiegoo faceta od razu bym kopla w tylek a ty myslisz ze ta ola by ci napisala prawde...jak to wyoberazasz sobie napisalaby smsa ale twoj facet jest dobry w lozku...hehehe rob co chcesz ale jezli pozwalasz facetowi na takie cos to twoja sprawa a rano jak dzwonilas nie powiedzial ci ze spia dziewczyny w pokoju...twoje zycie ja nie ufam facetom i tyle!!!

no dobra moze nic nie zaszlo miedzy nimi ale pieszczoty calowanie i obmacywanie moze bylo...

był jeszcze jego kolega, co gorsza tam jest tylko jedno łożko jeden pokoj ( wiecie kawalerka) ja wiem ze moge mu ufac, bo jestesmy ze soba dlugo, znam go, ale hmm no teraz to juz sama nie wiem co robic, pogadam z nim, niby to nic takiego, ale..

twoj facet przegial..nie z tym ze zrobil imprezke, ale z tym ze spaly u niego jakies laski, a do tego jeszcze opowiedzial im jak cie zjebal przez telefon... myslisz ze wszyscy we 4 nie zdzierali z ciebie?? gdyby spali u niego ludzie ktorzy sa Waszymi wspolnymi znajomymi, albo chociaz jego przyjaciolmi od wielu lat, to byloby ok.. ale przede wszytskim nie mial prawa opierdolic cie za to ze do niego zadzwonilas... aha, gdyby moj facet nie pamietal na imprez na ktore chodzil to albo przestalby na nie chodzic, albo przestalby byc moim facetem..

ehh:( on teraz jak ze mną gadał przez telefon teraz to powiedzial ze sorry ale obudzilam go na kacu i że nawrzeszczał bo czuł sie zmasakrowany a ja nie daje zyc od rana i ze nie wie wogole o co ja moge mieć pretensje, skoro mi wszystko mowi

czy qk to skrót od qcyk??? Bo jak to znowu ty to ide się pociąć >:-(

niee, to nie jest skrót, poprostu nie chce mi sie za kazdym razem pseudonimu wpisywać, leniwa jestem

dobra rada:przypilnuj sobie chlopca,ja mialam podobnie,nawet bardzo podobnie, i chce cie ostrzec bo cos mi tu smierdzi...pewnie to nie pierwszy jego wybryk...niech cie sie wytlumaczy,nie przymykaj na to oczu

dobra rada przypilnuj sobie chlopca,ja mialam podobnie,nawet bardzo podobnie, i chce cie ostrzec bo cos mi tu smierdzi...pewnie to nie pierwszy jego wybryk...niech cie sie wytlumaczy,nie przymykaj na to oczu

i jak sie w Twoim wypadku skończyło? tzn co ten twój kombinował ?

buska sie kuswa przypadkiem zrobila sooorki,odezwij sie qk jak sie sprawy maja bo jestem ciekawa

hmm jak sie sprawy mają, sprawy sie nie mają. jak dzwoniłam to tak jak juz pisalam, powiedzial ze nie wie o co mi chodzi, przeprosil ze rano wrzeszczal ale obudzilam go. Zaczełam mu wyjasniac o co mi chodzi to uznał że tłumaczy sie winny. Nie wiem czy mu coś napisać jeszcze, czy zostawić to wszystko ale mam zajebistą ochote napisać smsa do slodkiej Oli, tylko nie wiem co jej kliknąc

okazal sie skurwysynem,wrocil do bylej a mnie nie myslala informowac,klamal mnie oczywiscie a ja bylam daleko wiec myslala ze sie nie wyda...zalosny gnojek

pownno byc 2x myslal,cos ze mna nie tak chyba....my nie mielismy wspolnych znajomych bo poznalismy sie za granica,wiec nie mialam jak go wybadac,no ale na twiom miejscu bym tego tak nie zostawila,rozumiem odruch napisana czegokolwiek do oli,tylko zostaje pytanie czy powie ci prawde?