Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hana

Jak zakończyć laktację ?

Polecane posty

Bromergon. Odciągnąć najpierw mleko z piersi, potem można ze 3 dni chodzić obwiązanym w klatce piersiowej ciasno bandażem, żeby nie odciągać. Nie karmiłam piersią, bo gdy próbowałam to raz: nie wychodziło, dwa: ból przeokropny a ja dodatkowo jęczałam z bólu po cesarce, trzy: wśród znajomych są osoby co karmiły dzieci piersią po 3 lata a dzieci chorują jak diabli. Tez jestem dzieckiem butli i żyję :) Matka w depresji dziecku niepotrzebna - dodam, że dziecko było wyczekane, jest b. kochane :D A z mlekiem w piersi czułam się jak baba w klimakterium czy coś... Histeria, okropne samopoczucie, jak nie ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dosia
A ja karmie piersia moja coreczke juz 2,5 roku! I bardzo jestem z tego dumna!Chociaz nie uwazam,ze karmienie mlekiem modyfikowanym jest czyms zlym.Poprostu mialam duzo pokarmu i chetnie przystawialam dziecko do piersi nawet w nocy. Ale juz chcialabym ja odstawic od piersi i nie wiem jak to zrobic. Przy czym wolalabym nie brac zadnych tabletek hormonalnych. Moze sa jakies herbatki,ktore powstrzymuja laktacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumikkk
wiem, że to już dawno nieaktualne - ale 2.5 roku, 3 lata karmic cyckiem - to jest dla mnie ju.ż perwersja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taina
Mama dosia nie pytala sie o oto co inni sadza na temat karmienia"cyckiem" tylko pytala jak zakonczyc laktacje. Wiec komentarze tego typu sa beznadziejne i prostackie.Jesli sie komus to nie podoba to wcale nie musi brac udzialu w dyskusji! Tu chodzi o to jak zakonczyc laktacje a nie o krytykowanie kogos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuula
Nie łykaj hormonów! Lepiej stopniowo odstawiaj, zmniejszaj ilość karmień, np tylko rano i wieczorem, w nocy zrezygnuj, pij trzy razy dziennie napar z szałwii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanna Marzanna
Hana, muszę Cię rozczarować - Twoje życie nigdy już nie będzie "normalne". Nie da się powrócić do tego, co było. W mojej opinii przynajmniej nie tak szybko. Każda z nas przechodziła ciężkie momenty w czasie karmienia piersią- obrzęknięte piersi, zastoje, zalane mlekiem ubrania - dopiero po 2 miesiącach u mnie wszystko się unormowało, ale wtedy pierś staje się najłatwiejszym sposobem karmienia. Fakt, trzeba się pilnować z jedzeniem cieżkostrawnych rzeczy i piciem alkoholu ale odpada Ci wyparzanie butelek itp. Mój synk ma 8 miesięcy. W ciągu dnia je już normalne posiłki, ale wieczorem, w nocy i rano nadal dostaje cycka. Piszę, żeby Ci pokazać, że jeśli przejdzieś ten pierwszy ciężki moment to potem jest już o wiele łatwiej. Ale oczywiście decyzja należy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosia
Sprobuje pic napar z szalwii! Mam nadzieje,ze to mi pomoze! Na szczescie moja corka juz nie ssie piersi tak czesto jak kiedys! teraz tylko raz dziennie wieczorem! To juz jest sukces! Sprobuje pic napar z szalwii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania-hydra
Mój mały (ha ha) skończył już 20 miesięcy. Do tej pory karmiłam go piersią i było to najlepsze doświadczenie w moim życiu. On prawie nie chorował, rósła jak na drożdżach, w rozwoju \"wychodził\" czasem ponad siatkę centylową. Smoczka nie chciał a cycy było na każde zawołanie. Ja jadłam wszystko, okazjonalnie piłam alkohol, bywałam na sylwestrach i innych zabawach. Niestety teraz pediatra kazał odstawić pierś bo u małego zaczęła się cofać żuchwa, co jest niestety skutkiem długiego karmienia. szkoda, że musimy zakończyć karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama lola
podnoszę temat ! chcę przestać karmić - mleka tyle co kot napłakał a piersi dalej twarde :-o ostatnio syna karmiłam piersią raz na dobę i było przy tym więcej nerwów niż jedzenia ! mały się denerwował, że wolno i mało leci od 48 godzin nie karmiłam i nie wiem co mam zrobić ? dać małemu jednak pierś czy poprostu trochę odciągnąć laktatorem ? z tym że zanim odciągnę te góra 10 ml z każdej piersi to się namęczę co najmniej pół godziny ! boję się żeby mi się jakieś zastoje nie porobiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka zet
DO MAMA LOLA:myślę że powinnaś wyciskac chociaz trochę mleka z piersi ręka bo inaczej zrobi Ci się zastój !Laktatorem nie ściągaj bo to spowoduje kolejny przyrost mleka!Ja tak robiłam jak kończyłam karmic piersia córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie już wystarczy
wg mnie już wystarczy ja karmie 18 miesięcy dziecko gryzie mnie po piersiach a mleka mam tyle że jeszcze jedno by się najadło:) mam dość karmienia ograniczam przystawianie do piersi ale nie zawsze się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie już wystarczy
a jak długo nie przystawiam dziecka do piersi to robią mi sietwarde grudki piersi bolą a mleko nie da się odciągnąć! i tak w koło znów przystawim dziecko do piersi i karmie a organizm znow produkuje pokarm i koło się zamyka! I JAK TU PRZESTAć TABLETKI TO CHYBA JEDYNY RATUNEK CHOć WOLALA BYM BEZ NICH PRZESTAć KARMIć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiolek
Nie jestem specjalną zwolenniczka karmienia, szczerze lata mi to kolo nosa czy ktos karmi czy nie. Moja córcia za tydzien konczy 7 m-cy i dzis ostani raz dostala cyca. Juz od jakiegos czasu zmniejszylam liczbe karmien ale i tak dawalem jej na zapcie i takie tam. Teraz Lenka zaczela mnie gryźć i stwierdziłam, że musi nastąpić radykalne cięcie. Ja byłam karmiona butla z jednym karmieniem poki sie dalo. Na sylwestra odciagalam mleko przez kilka dni zeby miec zapas i wypilam sobie piwko i pare lykow szampana (cale szczescie ze nie mialam smaka bo bardzo lubie ruskie szampany ;) Lenucha obudzila sie o 24 i zjadla z butli, potem rano tez dostala butle. Przeciez mozna wypic jakies slabe piwko raz na czas i nie przed karmieniem. Jak ma być egoistycznie to powiem tyle: Waze 4 kg mniej niz przed ciaza, a gdybym trzymala diete to uhuu by bylo. Na wigilie (mala miała 2 miesiace) jadlam wszystko tylko troszke mniejsze ilosci. Żadna kapusta z grochem czy grzybami, karp czy grzybowa nie zaszkodzily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londzia
Moja córeczka ma prawie 3 lata i uwielbiała karmienie piersią, a dla mnie to było najlepsze doświadczenie w życiu. Nie rozumiem kobiet, które dobrowolnie z tego rezygnują. Dopiero teraz zdecydowałam, że można już odstawić, ale tak mi ciężko, tak bardo mi tego będzie brakować. Od wczoraj nie karmiłam małej i piersi bolą, za 2 tygodnie wyjeżdżamy na wczasy. Niech mi ktoś doradzi, czy za 2 tyg będzie lepiej z piersiami, czy gorzej (żeby nie psuć sobie urlopu), czy lepiej wrócić do karmienia i jeszcze raz zacząć po urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolki
Droga Londziu i jak sobie poradziłaś z laktacją i nabrzmiałymi piersiami.Mój synek ma już 2,5roku i też postanowiłam już zakończyć karmienie .Doradź co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiąca
jeśli ktoś mówi że karmi półtora roku i to jest długo to co ja mam powiedzieć jak karmie 2 i pól każda próba oduczenia okazywała sie porażką.zmniejszyłam ilość karmień już dawno mały dostaje cycka tylko do spania.ale to i tak dla mnie za dużo.bronie sie przed nim jak moge ale on i tak w końcu postawi na swoim.słyszałam że są jakieś zastrzyki na powstrzymanie laktacji?czy działają szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarta25
Ja też mam dylemat - karmić, czy nie? Mała ma 5 m-cy, karmię piersią ale od miesiąca muszę dokarmiać modyfikowanym, bo mój żarłoczek się nie najada, jak obudzi się bardzo głodna, nawet nie chce piersi, tylko krzykiem wymusza butlę. Teraz może 3 razy na dobę poje z piersi, a i tak musi dojeść z butli.Próbowałam pobudzić laktację, bardzo mi zależało żeby karmić (mała jest wczesniaczkiem), ale pokarmu jest coraz mniej (cud że w ogóle był, wybłagany laktatorem w szpitalu). Opycham się jedzeniem, bo pomyślałam, że może za mało kalorii dostarczam, ale nic nie daje, paskudne herbatki też..szkoda..a z drugiej strony - chciałabym zacząć brac tabletki antykoncepcyjne (przy maluchu o chwile dla siebie i tak nie łatwo, a mężowi też się coś należy :) No i w końcu przestać jeść na siłę - dupsko rośnie, a mleka jak na lekarstwo...Liczę na to,że problem sam się wkrótce rozwiąże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarta25
Z jednej strony chciałabym już nie karmić, wrócić do swojej "kobiecości", ale jak pomyślę,że niunia już się nie wtuli w cycuszki to aż mi się chce płakać. Dziewczyny, jak możecie, dzidiusie się najadają - karmcie, bo te chwile już nie wrócą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkaaa1977
Ja karmię już prawie 2 lata i myślę sobie że już dość! Mały od samego początku często wisi mi na cycku że czasami mam już dość! Nie wiem jak przestać karmić- tak mi go szkoda! Próbowałam kilka razy ale jak popatrzył na mnie tymi swoimi maślanymi oczkami to zwalał mnie z nóg! No i jak ja mam przestać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak cenowo te wielorazowe
Wyjechac zostawic dziecko z mezem , zalozyc body i powiedziec ze cycki chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga9921
hej dziewczyny mam pytanie ile po zakończeniu karmienia piersią można stosować środki antykoncepcyjne ?? czy odrazu dodam że moja cera po urodzeniu synka wygląda masakrycznie :(:(:(nigdy nie miałam takich problemów z cera a teraz mam syf na syfie ,grudki porażka..;/ i chciałam zacząć brać tabletki żeby trochę unormować te hormony tylko nie wiem czy wszystkie można brać pomocy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga9921
i co zakonczeniu byście poleciły jakie tabletki dodam że nie chce mieć 2 dziecka przez najbliższe 2 lata ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka.86
Witam dziewczyny :)! Widzę, że temat ciągnie się już parę lat, ale myślę, że jest nadal aktualny. Mój Krzyś za miesiąc skończy półtora roczku i do tej pory był istnym "cycusiożercą"; dopiero od ok. 2 miesięcy je normalnie (wcześniej potrafił być na cycusiu całe dnie). Przyszły wakacje, więc przyszedł i czas na rozstanie. Z wielkim żalem (moim i Krzysia, bo to były cudowne chwile) pożegnaliśmy cycusia 3 dni temu. Jakiś miesiąc temu odmówiłam mu karmienia piersią przed snem, ale niestety - zrobiłam wtedy błąd. Próbowałam mu wmówić, że już jest dużym chłopcem i "nie powinien" już jeść cyca. Szybko się połapał, że ten argument to jedna wielka ściema, bo przecież duży jest nie od dziś ("więc dlaczego mama właśnie teraz mi odmawia?")! Tydzień temu spróbowałam jeszcze raz. Tym razem powiedziałam małemu to, co powinnam - "że mamusię bolą już cycusie, że już jest zmęczona" itp. PODZIAŁAŁO! Od tygodnia za każdym razem, gdy mały chciał cycusia powtarzaliśmy konsekwentnie to samo - że bolą, że jestem zmęczona - tylko prawdę, najprostsze rzeczy. Dziecko jest (wbrew niektórym pozorom) bardzo mądre i szybko odgaduje nieścisłości; polecam więc proste, prawdziwe słowa starszym maluchom. Jeśli chodzi o paromiesięczne maleństwa, to chyba pozostaje tylko "przemęczenie się" z płaczem i nocnym butelkowaniem. Podobnie jak jedna z moich przedmówczyń - niestety nie rozumiem argumentów za wczesnym odstawieniem od piersi (a już na pewno nie tych "sylwestrowych"); myślę też, że chyba łatwiej jest odstawić trochę bardziej rozumnego szkraba (przynajmniej z mojej perspektywy). Jednakże mam świadomość, że świat nie ulegnie zmianom... (w każdym względzie) Pozdrawiam serdecznie, kropelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka.86
Ps. Dodam, że te 3 dni zupełnie bez cycusia to 3 pełne doby. W nocy mały już też nie je. Pierwszej nocy bez cycusia obudził się 1 raz (przytuliliśmy się i zasnął wtulony w moje ramiona), kolejną noc przespał całą (pierwsza przespana noc od 17 miesięcy :)!), wczoraj w nocy budził się ze 2 razy, ale uspokoił się, kiedy się przytulił. Zobaczymy, jak dzisiaj pójdzie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba już starczy
Witam, czytam te artukuły i...nie czuje się dziwolągiem :), karmię moje synusia już 15 miesięcy i co jakiś czas próbuje go odstawić, wydałam już majatek na różne mleka ale żadnego nie chce pić, teraz karmię do spania i w nocy ale chcę to zakończyć, bo zdarza się na gościnie że mały szarpie mi za bluzkę a co nie którzy głupio się śmieją (nie przejmuje się tym) ale sama zaczynam się z tym źle czuć. Mam problem bo mój brzdąc jest niejadkiem a do tego nie chce mi innego mleka pić i budzi mi się w nocy nawet 2-3 razy do tego jak nie dostanie cycka to drze się strasznie, przypuszczam że gdyby był karmiony mlekiem modyfikowanym przespałby całą noc, bo mój pokarm już jest cieńki. Szukam kobietki rady jak go "oszukać" i do tego zmiejszyć laktacje.Dodam że nie pija z butli tylko z "niekapka". Słyszałam od siostry straszne rzeczy o bromergonie a właśnie to mi lekarz przepisał. Poradzcie co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaasta
U mnie było tak: Szukałam wskazówek, co do rozstania z cycusiem. Bardzo się tego bałam, bo moja córka to wielki łakomczuch i ssak. Ale poszło bez żadnych problemów:) krok pierwszy: koniec nocnych karmień (po 6 m-cu). Krok drugi: karmienie tylko 2 x dziennie (rano i wieczorem) - po 2 tygodnich nie musiałam nawet odciągać mleka w pracy. Krok trzeci: definitywny koniec (po 9 m-cu - prezent dla taty na dzień ojca;)) Bywały momenty, szczególnie wieczorem, że córka domagała się piersi, ale gdy ją przytuliłam dawała spokój. Jeśli chodzi o zatrzymanie laktacji zrobiłam tak: starałam się w ogóle nie odciągać mleka (pierwszy raz po 40 godz. od ostatniego karmienia. Otem nawet kółka dni nic nie robiłam, sprawdzalam tylko czy nie tworzą się grudki, gdy się pojawiały, rozmasowywalam je i ciut odciaąałam. Wieczorem piłam trochę wina czy piwa :) I już!!! Życzę wszystkim takiego rozstania (ale i tak bywa mi smutno, ze już nigdy to nie wróci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherryeen
Witam wszystkie mamy! odnosnie zakonczenia karmienia ...bałam sie tego najbardziej a okazało sie niczym w porównaniu z moimi domysłami synuś! kochał cycuszki ,mleczko,ssanie :) jak wszystkie mlekojadk! podczas zabkowania czesciej ssał jak miał 8miesiecy i 3 tygodnie postanowiłam odstawic go od piersi i ku mojemu zdziwieniu odzew z jego strony był tak mały ze az mi przykro było ...zrobiłam tak rano dałam mu piers potem wcisnelam pyszna kaszke mleczno ryzowa po ok 3 h od piersi potem zasnal i tu troszeczke płakał ale mało potem zjadł obiadek wiec pomyslałam ze skoro wytrzymał 6 godzin bez cycka to i reszte dnia wytrzyma najwyżej dam przed zsnieciem po obiadku spacerek zeby nie myslał o piersi potem mleczko modyfikowane deserek i mleczko na noc i porzegnalismy jak na razie cycka raczej na zawsze naprwade jestem w szoku ze nic nie płakał a jak zaczynał mnie ciagnac za bluzke to zaraz zaczynałam go zabawiac i zapominał usypiałam bujajac w specjalnym bujadle ,mozna w wózku wtedy trwa to szybciej niz jk by mial sam zasnac tym bardziej ze dziecka jak sie nie polozy to w ciagu dnia tylko raz moze spac a tak zaczyl sypiac mi 2 razy dzienni unormowalismy godziny jedzenia plus minuj 1 h ...mysle ze w macierzynstwie karmienie piersia to cudowny etap ta mała buzka z błogim wyrazem ze mu dobrze i bezpiecznie czasem odrywał sie od piersi wpatrywał sie we mnie a pochwili usmiechał słodko jak by mowil dziekuje mamusiu ...ah...dodam ze macierzynstwo mnie zaskoczył nie planowałam dziecka tak szybko ale mam rozum i mimo ze uważam sie za zyciowa egoistke to jest przecież moje dziecko i chce dac mu to co najlepsze to taki naturalny odruch...jezeli ktos ma meza ktory nie akceptuje mleka na ubraniach i wszystkiego innego czego macierzynstwo pobawia kobiete na chwilkę !to ma gorzej ale to juz inny wtek powodzenia dla wszystkich mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Mój problem wyglada inaczej. Mój synuś skończył dzisiaj 2 miesiace i jest najpiekniejszym i najslodszym myszeczkiem na świecie, chciałabym mu uchylic nieba, tylko z uchylaniem cyca jest problem. Na poczatku odciagałam bo mały był w klinice do ktorej musiałam dojezdzac codziennie, pozniej dostawał juz cycusia normalnie, bolało jak diabli ale mama powiedziała ze na poczatku zawsze tak boli i faktycznie bol minał po pierwszym tygodniu. Było cudownie, Myszeczek wtulony w dydka i mukajacy nawet i godzine a ja czytajac ksiazki spogladałam sobie co jakis czas na niego. Pózniej dostałam zapalenia piersi po raz pierwszy... ;/ było okropnie!!! ból taki że jakbym mogła to wyrwała bym sobie wszystkie kudły z głowy, ale położna powiedziała że musze mu dawac czesciej chora pierś zeby sie wyleczyła. Po 2 dniach zapalenia nie było. Zadbałam o piersi i wyeliminowałam wszystkie mozliwe przyczyny powstania nastepnego. Biustonosze miekkie nigdzie nie uciskajace, cycuszki otulone tak by ich wiatr nie smagał nawet odrobine, masowanie, ciepłe prysznice i.t.d Jednak zapalenie powrociło :/;/;/ Strasznie wyłam, budziłam w nocy chłopaka żeby mnie trzymał za reke, bo wariowałam... jakos dałam rade. Myślałam żeby odstawic Małego, ale mama przekonywała wiec mowiłam NIE, nie odpuszcze sobie!!! Zaczeły sie kłopoty z sutkami, zaczeły byc malinowe, mimo tego iz samrowane ( małego przystawiałam do piersi profesjonalnie ;) popekane, najmniejszy dotyk sprawiał taki bol, ze jak zblizała sie pora karmienia to dostawałam dreszczy. Wkoncu mały tak mnie pogryzł, że musiałam odciagac pokarm, nie dało rady przystawiac go do piersi, karmiłam jedna. Strup na strupie, goiło sie to w zwolnionym tempie ale jakos wyleczyłam aloesem, rumiankiem, bepanthenem i maltanem :D Od niedawna znowu jadł normalnie, kilka dni temu zaczał gryść jak opetany. Boli mnie juz nie tylko sutek i pierś ale równiez pod pacha wezły chłonne, nie mozna tego opisac, zastanawiam sie czy dobrze robie ciagle go karmiac, bo moge sobie zrobic krzywde, w mojej rodzinie guzy piersi to normalka. Dzisiaj mały dostał cyca, zabolało troche, po chwili puscił, patrze na Niego a on cały w krwii, wiem ze nic sie nie stanie jesli on sie jej napije, ale sut znowu totalnie rozwalony, na poczatku tylko szczypał teraz juz za przeproszeniem na.....ala!!! Chyba sobie daruje to karmienie, bo o niczym innym nie mysle tylko o dydkach, bolu, zapaleniach... az rzygac sie chce. Boje sie troszke bo piersi sa duze i te zatrzymywanie laktacji zwieksza ryzyko pojawienia sie guzkow jakichkolwiek a z drugiej strony i tak musiałabym to kiedys przezyc wiec prosze WAS kobity pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaLeszka
Nie piszcie, ze gdy kobieta nie chce dłużej karmić piersią to naraża zdrowie swojego dziecka! bez przesady, kobiety, przeciez jest wiele dzieci wychowanych na mleku modyfikowanym.. nie rozumiem Was w ogóle, dziewczyna ma problem bo nie chce karmić a moim zdaniem lepiej zaprzestć niż płakać, wkurzać się bo to udziela się dziecku. Rozumiem że karmienie butelką to wygoda, wiem coś o tym.. jak moje malenstwo wisiało mi od 3 do 5 rano na cycku to też robiłam butle i spało:) jak mama sie meczy i ma złe nastawienie to i dziecko. Karmię dopiero miesiąc, jak już nie mam siły to przygotowuję butelkę i jest ok, nie czuję się przez to "egoistką" ani "złą matkką" ani nie sądzę że "nie dojrzałam do macierzyństwa" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×