Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedorajda zyciowa

SMUTNO MI

Polecane posty

Gość niedorajda zyciowa

I TAK BARDZO ... DEPRESJA?????? CO MAM ROBIC ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandzica
Taka pora roku, przejdzie Ci. A kto nie jest niedorajdą życiową?? Wszyscy są, tylko niektórzy to maskują mniej lub bardziej. Zjedz tabliczke czekolady a od razu bedzie ci lepiej.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemartw się, mnie też dopada smutek w takie dni jak dziś, pogoda okropna, zimno ale każdy chyba zle znosi jesienną słotę.Pociesz się choć tym że nie jesteś sama, zjedz coś dobrego, kup sobie coś,chociaż drobiazg a zobaczysz że poprawi się Twoje samopoczucie.Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest mi bardzo źle
Tez to mam i jest mi strasznie! Depresja ze az sie nie chce zyc! Autentycznie jedno potkniecie i swiat wali sie na glowe! Wszystko wokol jest takie smutne i przerazajace! Niby wszystko jest ok a i tak dla mnie ok nie jest! Czasem az nie chce mi sie nic! Nie chce mi sie wstawac z lozka nie chce mi sie jesc nie chce mi sie lezec poprostu najchetniej bym zniknęła! Czuje sie taka samotna nic nie znaczaca mala! Mam wszystko (mieszkanie, studia, kochanego faceta) i to wszystko mnie przerasta! Boje sie tego co bedzie kiedys co bedzie w przyszlosci! Boje sie jakiejkolwiek odpowiedzialnosci bo od razu siada mi psychika, mam zalamanie nerwowe! Kiedys pamietam bylo inaczej! Swiat stal dla mnie otworem! Teraz czasem boje sie przejsc ulice na pasach i cofam sie do domu z placzem! Mam ochote rzucic sie pod przejezdzajace samochody! Tne sie po rekach bo to przynosi mi ulgę! Nie wiem jak dlugo jeszcze to zniose! Wiem ze powinnam sie leczyc ale wszyscy wokol to lekcewaza a ja sama nie mam sily podjac decyzji o leczeniu! Poprostu nie mam juz sił!!! :`(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź DEPRIM
NIE MA JAK PROCHY, KOLOROWO WIDZISZ ŚWIAT ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Jest mi bardzo zle\"- dziewczyno a Twój facet nie widzi że z Tobą się dzieje coś złego???Naprawdę uwierz mi że warto być szczęsliwym. Zobacz Ty masz dużo, naprawdę dużo w życiu osiągnęłaś i jeszcze wszystko przed Tobą. Pomyśl sobie że wiele osób chciałoby mieć takie osiągniecia jak Ty: studia,mieszkanie, facet.Ja mam to wszystko i zawsze kiedy dopada mnie handra to pocieszam się-może egoistycznie że do czegoś doszłam a inni nawet tego nie mają.Postaraj się porozmawiać z kimś Tobie bliskim, bo napewno z Ciebie fajna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest mi bardzo źle
Moj facet to widzi (choc staram sie to ukryc ale czasem mi nie wychodzi) i mowi mi ze wszystko bedzie dobrze ze sobie ze wszystkim poradze! Takie gadanie tez doprowadza mnie do zlego stanu bo wtedy czuje ze zawiode nie tylko siebie ale i jego skoro poklada we mnie tyle nadzieji i wierzy ze sobie poradze! A jak sobie nie poradze? To do niego nie dociera. Jest kochany ale tez nie wie pewnie jak mi pomoc. Przytuli powie ze bedzie dobrze to wszystko co moze zrobic! Ale ja czuje sie tak źle! Wiem ze mam wszystko i powinnam sie z tego cieszyc (kiedys tak bylo) ale teraz czuje sie tym obciazona. Wszystko mnie przerasta. Zawsze ucieklam w swiat sztuki (uwielbiam malowac) dzis nie moglam nic zrobic nawet ustawic martwej natury! Poprostu pisze to i placze i tak mam juz codziennie! Wszystko do okola zawalam (powoli studia), trace kontakt z rodzicami bo nie chce ich martwic (maja wlasne problemy) i poprostu sie kończe! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Jest mi bardzo zle\"- moim zdaniem powinnaś skorzystać z porady lekarza, teraz bardzo wiele osób ma tego rodzaju problemy a to że pójdziesz porozmawiać z fachowcem to przecież nic złego.Specjalista napewno nakieruje cię, podpowie jak sobie radzić.Jz staram się często kontaktować z bliskimi:rodzina,znajomi i mimo że naprawdę jestem stale czymś zajęta to właśnie to że jestem w stałym kontakcie z bliskimi i to że oni też chcą stale utrzymywać ze mną kontakt- to sprawia że stale czuję się komuś potrzebna.Może Ty także powinnaś spróbować, może tylko Ty niechcesz obarczać bliskich swoimi problemami a oni może właśnie na to czekają, bo chcą bardzo Tobie pomóc ale nie wiedzą jak.Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest mi bardzo źle
Dziekuje ci Kaja78 za slowa otuchy! Jednak moja sytuacja jest troche bardziej skomplikowana! Wiem ze do rodzicow z tym problemem zwrocic sie nie mogę... :( Tłamsze to w sobie! To bardzo ciezkie nosic wszystko w srodku! Musze poradzic sie specjalisty bo faktycznie czuje ze jest coraz gorzej!Ale nie mam sama sily sie do niego zglosic a czuje ze wszyscy dookola lekcewaza ten problem choc jak sie na mnie patrzy to widac ze nie jest dobrze! Przez ostatni czas jest coraz gorzej! Dzis od wielu dni mam lepszy dzien ale mimo to czuje w srodku ze za chwile znow nie bedzie ok! Boje sie takich dni w ktorych nie ma nic innego tylko czarne kolory! Wszystko jest przerazajace i nie dzieje sie nic dobrego! Nie mam sily sama podjac decyzji o leczeniu! Boje sie jakiejkolwiek odpowiedzialnosci! Mam ostatnio nawet lek przed pojsciem na zajecia :( Zawalam studia! Nie wiem jak to dalej bedzie... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorajda zyciowa
eehh.. mija kolejny dzien a ja koleny raz czuje sie beznadziejnie..:( psycha mi siada bo nie wiem co robic.. niby z facetem oki, wszedzie widze podtesp zdrade i inne rzeczy . nie radze sobie ze wszystkim. JEST MI bardzo ZLE - mam podobnie jak ty, to samo.wszyscy mi mówia CO TY GADASZ??? WEZ SIE W GARSC a ja mimo ze chce to nie potrafie !!!! wszedzie widze problem czuje ze mój mózg mysli sa obciazone czuje sie taka niepotzrbna niezrealizowana. ciagle za czym sbiegam nie osiagam sukcesów . powoli zawalam studia bo tez nie skupiam sie na nauce. mój facet ma dosc mojego ględzenia - bo ile mozna słuchac jękoły ??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----->do \"niedorajda zyciowa\" Powiedz mi prosze czy ty tez sie samookaleczasz fizycznie (tniesz sie np po rekach) i psychicznie ( dążysz swiadomie lub/i podswaidomie do zepsucia tego co juz zaczelo ci sie ukladac) ?? Najbardziej boje sie przyszlosci zwlaszcza ze teraz coraz intensywniej o niej mysle (mam robic w tym roku dyplom, powaznie myslimy z moim facetem o zalozeniu rodziny) Ja nie wiem czy podolam takiej odpowiedzialnosci, nie wiem czy to mnie nie przerosnie! Podswiadomie ludze sie ze to pokonam i sa nawet takie dni kiedy czuje ze stac mnie na wszystko, na wszystko co do niedawna mnie przerastalo... i wtedy jakbym odradzala sie na nowo ... ALE wystarczy jedno male niepowodzenie jakas przeszkoda lub niedogodnosc i lęki na nowo powracają! I to ze zdwojona sila!!! Wtedy znow wszystko rzucam i jestem poprostu nie do zycia! Jak ja sobie z tym wszystkim poradze??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi
słuchaj, spróbuj sobie poczytać jakieś artykuły o pozytywnym myśleniu - i zacznij się do nich stosować. chyba na www.mydziewczyny.pl taki widziałam, ale nie jestem pewna. oprócz tego, zacznij stosować codzienne afirmacje. nie śmiej się - to naprawdę działa. mów głośno pozytywne rzeczy na swój temat, Twojej przyszłości, rodziny, którą założysz - i Twojego faceta. jeśli to wszystko nie pomoże... KONIECZNIE idź do lekarza. to żaden wstyd, ale jeśli Ci głupio, w niektórych dużych centrach handlowych są teraz poradnie, takie budki jakby, gdzie można za darmo pogadać z ekspertem. powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Jest mi bardzo zle\"- trzymam kciuki żęby ś zebrała w sobie tyle siły i poszła wreszcie do lekarza.Mam nadzieję że wtedy podzielisz się z nami samymi dobrymi wiadomościami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leenaa
smutno mi jest i chyba bedzie do konca zycia bo : mam strasznie niskie poczucie wlasnej wartosci, nigdy nie bede z chlopakiem ktorego kocham, mam dziwny charakter i mimo ze jestem szcupla chce byc jeszce chudsza ale jakos mi to nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop hop do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka_83
Depresja Stan obniżonego nastroju. Do typowych objawów należy przygnębienie, niezadowolenie z siebie i otoczenia, negatywne ocenianie swojej przeszłości, widzenie przyszłości w czarnych barwach - bez perspektyw, utrata zainteresowań, problemy ze snem (bezsenność, budzenie się wcześnie nad ranem lub długi sen, po którym wciąż czujemy się zmęczeni), nienormalny apetyt, izolacja od otoczenia, problemy z pamięcią, koncentracją, ogólnie - myśleniem, irracjonalne lęki, wewnętrzny niepokój, myśli samobójcze. Depresja generalnie dzieli się na dwa rodzaje: może być wywołana konkretnym wydarzeniem (np. śmierć bliskiej nam osoby - wtedy jest to depresja reaktywna), czy ogólnie ciężką sytuacją życiową (mówimy wtedy o depresji psychogennej); może mieć jednak podłoże biologiczne, tj. być objawem choroby lub urazu mózgu (mówimy wtedy o depresji endogennej). Depresja nie wyklucza BPD - większość osób z BPD, wcześniej czy później, wpada w depresje. Depresja jest około 10 krotnie częstsza pośród kreatywnych osób. W przypadku myśli samobójczych należy niezwłocznie szukać pomocy u psychologa lub psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to jest to BPD? nie słyszałam o tym...swoją drogą ciekawe że zdecydowanie więcej kreatywnych osób wpada w depresję...ale napewno coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borderline to jest..
zaburzenie osobowosci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka_83
w miare dobra stronka na temat BDP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś moze mi podać jakiś adres forum gdzie mozna pogadac o borderline? Prosze! ---->Kaju78 juz umowilam sie na wizyte do specjalisty. Ide w przyszlym tygodniu! Moze bedzie lepiej! Bardzo sie boje! Ale sie przelamalam i zadzwonilam. Podejrzewam u siebie BPD ale chce aby to specjalista zdjagnozowal bo boje sie takiej samodiagnozy! Zobaczymy jak to bedzie! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **********************
:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w góre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _____
ok, kto chce Asereje w midi pliku? Moge podeslac na pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała o sobie
Ja tez od dawna miałam leki, wszystkiego sie bałam, o przyszłość, kazde drobne niepowodzenie mnie dobijałao, choc wcale nie było tak źle, borykałam sie z tym sama, nie chcąc nikogo martwić. Ale powoli wychodze z tego bez leków i specjalisty. Dla mnie lekarstwem było to, ze uswiadomiłam sobie, ze mam problem i muszę go zwalczyć. Starałam się wyznaczać sobie małe cele i osiagać je ciesząc sie z najprostszych sukcesów. To nie jest łatwe ale powoli dochodze do siebie.... Mam nadzieję, ze i wam się uda, ale mimo wszystko nie rezygnujcie z porady specjalisty, bo u mnie było raczej nieco lepiej niz u was.... Pozdrawiam i trzymajcie się, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włącz
DMC 105,8 FM lecimy lecimy u u jazdaaaaaaaaaaa i juz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleve7
mi tez smutno od jakiegos tygodnia:( jestem chora nie wiadomo dokladnie na co...musze porobic badania wszytsko mnie boli, budze sie rano i placze na mysl ze znow bede czula bol i nic ciekawego mnie nie spotka...no bo jak w lozku lezac moze sie cos dziac???:( nie moge zabrac sie za czytanie ksiazki czy obejzenie filmu tylko mam w glowie czarne mysli....a zycie przede mna jeszcze bedzie mnostwo smutnych czy tragicznych chwil w moim zyciu i jak ja sobie poradze,jak przy jakiejs glupiej chorobie nie moge sie pozbierac:( ciagle poplakuje jestem zdenerwowana i przemeczona:( help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×