Kawał

Pewnie to niektórym wyda się głupie, ale czy mógłby się Ktoś za mnie pomodlić, bo sobie już nie daję rady :(. Dzięki

zagubiłam się gdzieś po drodze zwanej szaro-burym życiem,zgubiłam przy okazji wiarę,nadzieję,miłość,zaufanie do ludzi,poczucie własnej godności Sama modlić się już nie potrafię niech uczyni to ktoś za mnie z góry dziękuję

Aż się poplakałam. Jeszcze raz wielkie Dziękuję

??? ja jestem niewierząca więc się nie pomodlę, ale mogę przesłać Ci dużą dawkę pozytywnych myśli:)

moze ja tez poprosze Boga by spojrzal czasem na ciebie i podesla ci Aniola stroza - niech tchie w ciebie sile i wiare bys mogla z glowa do gory przetrwac kolejny dzien , ktory to moze sie okazac jednym z najwspanialszych dni w twoim zyciu ......... Pozdrawiam

O.K.

czemu mamy sie za Ciebie modlic? Cos sie stalo? Cetnie to zrobie ale powiedz o co konkretnie sie modlic? o zdrowie? o wiare?

Ja pomodle sie za Ciebie, a Ty za mnie, dobrze? Mnie też jest bardzo smutno...... Mało smutno........Jestem w beznadziejnej, myślę, sytuacji...............Nie wiem co dalej począć z moim życiem, strasznie mi smutno, wyje jak bóbr, po prostu już nie mogę

Kawał dlatego, by były większe szanse na to, by ktoś tu zajrzał. Co do modlitwy, to niech będzie o siłę, bo zaczynam mieć myśli samobójcze. Straszne :(

a ja proszę o silną wolę i nie zachwianą wiarę w siebie i przyszłość

>>>>>>Maleńkie smutne serduszko :-) musiałam uśmiechnąć się do Ciebie :-) to straszne, ale mam od 2 godzin te same myśli :-( Nie daję juz rady......... nie daję...... ratunku, muszę z kimś pogadać

Maleńkie smutne.... jesteś tam?? A możesz powiedzieć coś więcej :-0 no, i czy chcesz :-)

Chyba nie chce - nie mam siły. Zresztą wyszłoby na to, że jestem nieudaczniczką i pierdołą - buuu. O - i się nad sobą użalam - żenujące :(

Ejjj, serduszka, no co Wy, jak bedziecie myslec o samobojstwie to modlitwa nawet nie pomoze... Ja tez kilka razy sie Machnelam na zycie ale nic nie wyszlo z tego, nawet nikt o tym nie wiedzial. teraz nawet nie pamietam powodow czemu chcialam to zrobic, wiec glowka do gory!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Jaki trzeba miec powod by myslec o samobujstwie??

powodów jest wiele,nie dla wszystkich są one powodem do samobójstwa,ale jeżeli jest ktoś wrażliwy to.................

Jaki powód? Nie chce się żyć... :-( nie ma siły, by żyć... :-0 nie ma sensu, by żyć... :-0 :-( :-( Zresztą nie wiem :-0 czasami mnie coś przerasta, nie daję rady..... i tyle............ :-0 :-( tyle ja..............a maleńkie smutne serduszko? :-)

Czy naprawdę nie ma najmniejszej iskierki nadziei?

do oszukac>>>>> dziękuję za zainteresowanie, chociaz ktoś to czyta :-0 :-(

Nie ma siły, sensu, ochoty, pracy, kogoś, kto mógłby przytulić. Jest ogromny smutek, kłopoty, ból, żałość i nie wiem, co jeszcze :(

Wiedźmin :-) iskierki na co? że będzie lepiej? na jak długo :-0 tydzień, dwa tygodnie, miesiąc?????? A potem od nowa? :-( :-( Ciągle i ciągle to samo :-( A Ty ciągle z nadzieją :-0 wiarą :0 i potrzebą zrozumienia????? I jeszcze słyszeć, czego ja od życie chcę :-( :-0 W zasadzie niczego, życia, po prostu życia, normalnego życia :-(

Wiedźmin :-) iskierki na co? że będzie lepiej? na jak długo :-0 tydzień, dwa tygodnie, miesiąc?????? A potem od nowa? :-( :-( Ciągle i ciągle to samo :-( A Ty ciągle z nadzieją :-0 wiarą :-0 i potrzebą zrozumienia????? I jeszcze słyszeć, czego ja od życia chcę :-( :-0 W zasadzie niczego, życia, po prostu życia, normalnego życia :-( mała poprawka :-) chyba pójdę po drugą lampkę wina ;-)

Chciałabym Cię jakoś pocieszyć , ale nie wiem jak, bo czuje się tak, jak Ty. Ja nadziei już nie mam :(

Hlip, hlip. Wina też nie mam ;(

i co?? nikogo już nie ma?? :-( za smutno :-( problemy ludzi odrzucają :-0 To może nas już też nie ma?? :-( ;-( :-(

Nie ciągle, czasami ogarnia mnie zwatpienie w sens czegokolwiek, ale staram się nie dopuszczać tego. Napewno nie próbuję zrozumieć wszystkiego. I jeszcze jedno, co to jest normalne życie,?

nie pomoge wam dzisiaj - sam mialem ciezki dzien . Przepraszam. Ale zeby odrazu samobujstwo- nie mowy. Pozniej trzeba kupic trumne, zorganizowac pogrzeb, poprosic ksiedza- a oni chetnie nie przychodza do samobujcow.......... Proponuje jakas mala butelke;)

Dla mnie np. normalne życie, to dom, kochający mąż, dzieci i praca. Żadne tam Karaiby, dom z basenem, czy wygrana w totka. A dla Ciebie? :(

Ale ja mam całą butelkę :-) wypijemy razem ;-) tylko nie wiem, czy lubisz :-0 Pólwytrawne Portugiesi.... cos tam.... Rosso.... Mnie dzisiaj wyjątkowo smakuje :-P :-0 no i nie wiem....śmiać się :-) czy smucić :-(