kobiety koło 40-stki

ona po 40 - nie zastanawiaj się tylko rób:D

ona po 40 - powodzenia, mam nadzieję że uda Ci się szybko i dobrze zrobic to co musisz i wrócisz do nas szalonego... hm, ciekawy jestem co to będzie powiesz coś więcej?

Już jestem. On29 możesz się już sam przekonać, co to za szaleństwo. ;) Czarnyjarek, dziękuję za zmobilizowanie do działania! Właśnie to zrobiłam. Bez Twojego wsparcia pewnie nie udałoby mi się tego dokonać. :D Hefalumpik, 37-latek, a skąd to porównanie czeresienka – wisienka? Dlaczego kobietę w kwiecie wieku porównujecie do wisienki? Przecież zarówno czereśnie jak i wiśnie są soczyste, tylko wiśnie kwaśniejsze ... ale co to ma wspólnego?

Hej :) No i prosze szalona wrócila :) No tak to ja tak sobie tłumacze te podobienstwa miedzy owocami :) Wisienka - dla mnie to owoc oznacza młodą kobiete, wygladająca zachwycająco, a smakującą troszke cierpko tak jakby niedojrzale. Czeresieńka - to kobieta piekna, mająca swój urok i czar, niezwykle intrygująca, która juz nabrała słodkości od promieni słoneczka, a w smaku dojrzała sama roskosz dla ...... podniebienia

ciekawe te porównania:) osobiście wolę smakować i delektować się czeresienkami;) ona po 40 - mówisz, że mogę sie przekonać - chętnie szkoda tylko, że skoro już je zrobiłaś to zrobiłaś je beze mnie:(

no to ja jestem z tych ogrodników co wolą opiekowa sie też czeresienkami :) Ona po 40 swe tajemnic ma szkoda ze pobudziła i moją ciekawośc

próbowałem sie przekonać - jeśli to było to szaleństwo o jakim pomyślałem, ale albo się mylę albo coś nie wyszło:(

Hefalumpik, dziękuję za wyjaśnienie. Jakoś sobie to odwrotnie skojarzyłam. Muszę przyznać, że bardzo subtelnie porównałeś oba te owoce do kobiet. Dlaczego tak mało mężczyzn używa tego pięknego, obrazowego języka? Przecież kobiety to lubią. :) On29, no tak…czegoś mi w tym szaleństwie Twojego brakowało… ale mam nadzieję, że mi to zostanie wybaczone? ;)

hm mozna sie tylko domyslac co to za szalenstwo, jesli to to o czym mysle to sam musze chyba tez zaszalec dzisiaj :) Dzieki za uznanie :) tak jakoś paluszki same napisały.

pod warunkiem, że się poprawisz w przyszłości;)

Dzień dobry. Mam nadzieję, że pierwsza kawa już została wypita i dobre humorki dopisują. :) On29, dobrze myślisz ... obiecuję, poprawię się na pewno ... nawet już się poprawiłam... ;) :D Hefalumpik, zgrabnie te paluszki napisały, więc docenić to warto.:) Mam swoje tajemnice? Oczywiście, jak chyba każdy z nas. A z drugiej strony to przecież właśnie to, co tajemnicze, nie odkryte nas intryguje, zaciekawia, mobilizuje do podjęcia prób zdjęcia zasłony.

dzień dobry , własnie zaczynam dzień i nawiązuję kontakt z rzeczywistością, mam nadzieję że kawa mi w tym pomoże bardzo miłe dla mnie jest Twoje szaleństwo i cieszę się, że zdecydowałaś się na nie:D tak skojarzenia, porównania i tajemnice to wszystko dodaje smaku i sprawia, że rozmowa sprawia dużą przyjemność

Dopiero?! Toć południe prawie! Miło, że już jesteś. :) Tobie to dobrze, ja prawie każdego dnia na \"wysokie obroty\" muszę wchodzić już od 7. Tak więc już druga kawę piję. No widzisz, ja jednak miałam pewne opory...ale jak to z szaleństwami bywa, czasami nie potrafimy się oprzeć. ;) Cieszę się, że mimo wszystko miło to odebrałeś.

jestem i cieszę się, że Ty jesteś cieszę się też, że odważyłaś się odebrałem dobrze i starałem sie równie dobrze odpisać:) choć chyba trochę za dużo mi wyszło:) kiedyś pracowałem też od 7, ale z tymi wysokimi obrotami od 7 to chyba przesadzasz, ja rozumiem - trzeba byc o 7 w pracy, ale żeby tak od razu rzucać sie na pracę:D

Za dużo powiadasz? Hmmmm ... lubię dużo, więc wszystko w porządku. :D Wcale się nie rzucam na pracę ... to mnie zarzucają, ale dzisiaj jakoś mniej. Jesteś szczęściarzem, że tak wcześnie nie musisz się zrywać i dochodzisz bez pośpiechu ... ups ... znowu to słowo...;)

pośpiech tylko czasem jest dobry, powolne smakowanie i rozkoszowanie się tym co sie robi jest lepsze, a juz napewno sprzyja dokładności:)

Chetnie popieszcze dojrzala kobiete z warszawy Jesli sa takie ktore lubieja mlodych chlopakow to zapraszam :)