Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka33

ZAPOMNIEC ZDRADE

Polecane posty

Gość jestem z mezem od 7 lat
a zdradzilam po 5 latach malzenstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mmmyszka:nie ja chcialam tej prawdy bo ja czulam ze tam sie cos dzieje niedorego i gdyby nie powiedzial mi wszystkiego to ja dowiedzialabym sie mam swoje sposoby no dobra narazie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka co Ty opowiadasz
egoizm dlatego ze przyznal sie do zdrady?? Przeciez mogl ja stracic odwazajac sie na ten ruch...egoizmem jest zabawiac sie czyims kosztem, wiec tak, napewno egoizm nim kierowal jak zdradzal, ale nie w momencie wyrzutow sumienia...mowic niech cierpi za to co zrobil w samotnosci, wyklucza zrozumienie i partnerstwo...zwiazek to nie tylko najciekawsze chwile w zyciu, to tez pokonywanie razem problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ja rozumiem wiesz pewnie masz rację,ale ja mówię co ja bym zrobiła.Nie jestem w stanie wybaczyc zdradywięc wolałabym o niej nie wiedziec.Nie jestem też w stanie zdradzic osoby,którą kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bym z wami pogadal jeszcze ale musze juz isc jesli chcialabys kiedys pogadac to zagladaj ty do mnie chyba mozemy sobie pomoc!dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka przyznalam sie do
zdrady bo zaluje tego co zrobilam, dajac tym samym wybor mojemu mezowie...mogl odejsc, zrozumialabym, jak najbardziej...chcial sprobowac, dal szanse, ale nie mylmy teraz pojec, co nie znaczy ze mam sie teraz czuc winna kazda jego emocja...tak jak juz wczesniej pisalam, jezeli wypominalby mi codziennie to co zrobilam, odeszlabym, napewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po chuja się zenicie vel
wychodzicie za maz ???????!!!!!! I jeszcze do tego plodzicie biedne dzieciaki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenimy sie plodzimy dzieci bo wierzymy w milosc wieczna i czysta ale niestety czasem ktos niszczy spokoj,ale podobno gdy sie naprawde kocha mozna zwyciezyc wszystko.nie jest latwo wybaczyc zapomniec,ale .....sama nie wiem.bylo nam dobrze on nie mial mamy ojca pijaka a mimo to udalo sie nam stworzyc fajny zwiazek.maz moj wyglada mlodo iumie sie dogadac z wszystkimi,ja jestem przy kosci i moze tym dziewczyna on wydaje sie latwa zdobycza?pare lat wczesnie jedna chciala go uwiesc ale wtedy przyszlo opamietanie ,ale nasze uczucia byly moze mocniesze teraz bylam swiadoma ze cos jest nie tak miedzy nami a nic nie zrobilam czekalam.......i niestety on okazal sie slaby i ulegl.czytajac tu wiele wypowiedzi powinnam jednak byc wdzieczna ze losowi ze to byl jednorazowy wybryk a nie romans trwajacy lata to chyba jest jeszcze gorsze.kiedys ktos mi powiedzial ze dla takich ludzi jak moj maz rodzina jest bardzo wazna i moze tej mysli musze sie trzymac.moze gdybym ja byla na jego miejscu tezbym zdradzila???kto wie jak by sie zachowal przeciez nigdy nie mow nigdy!jestem tylko ciekawa czy ta obojetnosc mija i jak zaczac dbac i pielegnowac uczucia.prosze piszcie do mnie to pomaga!milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwana
Jestem zdradzaną zona od lat..I nie były to jednorazowe skoki lecz własnie romanse trwające wiele lat Też przysiegał, błagał, prosił i klękał..Zostałam przy nim lecz psychicznie odeszłam...Zdrady powtarzają sie nadal..a ja jestem wrakiem kobiety Zastanów się, czy Twój mąż ma predyspozycje do takicj nałogów, ognisty temperament czy też rzeczywiście było to wrażenie chwili Ja nie umiem wybaczyc, nie umiem odejśc po 20 latch i umieram w tym toksycznym związku Ale zycie nauczyło mnie, że jęsli ktoś zdradził raz, nawet żałował-na pokaz, powtórzy to jeszcze wiele wiele razy Rozważ to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yssa
Odpowiem Wam. Te dane 99% to moje obserwacje, moje doświadczenia zebrane wśród znajomych dalszych i bliższych, to wiadomości z sieci, z książek itd. Znam ludzi z pewnych resortów, tzw. budżetówki i wiem, że wszyscy ci odpowiedzialni mężowie i ojcowie, jak tylko mają okazję, to jej nie przepuszczą. Poza tym, jak świat światem, mężczyźni są tak zaprogramowani, że potrzebują seksu z wieloma partnerkami. Ten seks dla nich z reguły nie znaczy nic więcej, jak adrenalinka podobna do tej, jaka sie ma podczas uprawiana sportów. Inaczej to wygląda, kiedy pakują się w długotrwały romans. W każdym razie i tak zazwyczaj wracają na łono rodziny, do zony, która pełni funkcję najbliższej, bezpiecznej partnerki. Kiedyś też byłam kobietą, któa wierzyła w uczciwośc mężczyzn, w ich wierność kiedy kochają. Potem zaczęłam słuchać, widzieć, czytać. Oczywiście swoje też wycierpiałam, ale w końcu przewróciłam swój wizerunek mężczyz na inną stronę. Dla własnego bezpieczeństwa, po to, aby nie dać się zranić, aby nie być zaślepioną kobietą, ufną i naiwną zaczęłam traktować to jak jedną z ich wad, jak rozrzucone skarpety. Tak jest łatwiej żyć. Nie jestem już zazdrosna. Wiem, że dla mężczyzny taka mała zdrada nie znaczy nic, więc nie ma o czym mówić. Można to wybaczyć, jeżeli partner jest naprawdę dobry, jeżeli jesteś dla niego Królową którą kocha, o którą sie troszczy, jeżel;i jestes najważniejsza. Oczywiście, że sa mężczyźni, którzy są wierni, ale jest ich naprawdę niewielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yssa i tutaj Cie zupelnie
rozumiem, zmienilas swoj tok myslenia zeby moc funkcjonowac...pewnie ze latwiej przyjac Ci jest swoja prawde niz sie z tym meczyc, rozumiem, jednak smutno mi sie robi jak czytam takie wypowiedzi, to tak jakbys powiedziala ze na to poprostu zaslugujesz, nie czula sie warta czegos wiecej, lub moze nie wiecej, lecz warta szacunku. Czlowiek z natury nie jest monogamista, czy to kobieta czy mezczyzna, probojemy zyc na wzorzec monogamisty bo na tym opieraja sie reguly naszego spoleczenstwa...biologia jednak krzyczy inaczej...takie wytlumaczenie nie zmniejsza Twojego poczucia wlasnej wartosci, lecz myslec ze tak jest w 99% to tak jak zaakceptowac kleske, bo tak nie jest Yssa...pozdrawiam cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yssa i tutaj Cie zupelnie
..i jeszcze cos, mezczyzni zdradzaja (oh zebys wiedziala ile kobiet to samo robi, moze tylko subtelniej) a ile jest kobiet ktore wpadaja w wir "starego jak swiat zawodu" czyli....zobacz ile jest burdeli, stron porno, sprzedawania obrazkow swojego ciala...wiec? Liczba jest taka sama...tylko inaczej sie odwierciedla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pozytywne nastawienie do tego wszystkiego i mysle ze powoli dojdziemy do siebie po tym wszystkim.widze ze on tego chce moze to pomoze nam byc zwiazkiem lepszym?mialabym ochote napisac do tej dziewczyny ze prawdziwa milosc zwyciezy wszystko a ona pomogla nam zrozumoec ile dla siebie znaczymy!!!wiem nie powinnam tego robic,ale chcialabym by wiedziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowarozkosz
to napisz! dobry pomysł nigdy nie chciałaś się z nią spotkać i ...pogadać? tak zwyczajnie bo mnie by kusiło...zobaczyć jaka ona jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanka
Ja się spotkałam z kochanką mojego meża i okazało się że to fajna dziewczyna i bardzo go pokochała, teraz go nienawidzi za to jak jap otraktował, bo został ze mną . Zwycięstwo pzez łzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona juz
nie pisz i nie spotykaj sie !!! to ponizające !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisalam imasz racje jest to ponizajace a swoja droga szkoda mi jej ze nie potrafila w swoim zwiazku zbubowac czego takiego pieknego ze po roku malzenstwa w padela w sidla zdrady.staram sie rozmawiac z mezem duzo ,ale wiem ze trzeba zamknac juz ten rozdzial i zobaczyc co bedzie dalej.nie jest latwo ale moze sie uda!!!mam taka nadzieje.moze teraz nasza milosc bedzie lepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe
Zapomniec sie od razu nie da, ale wybaczyc mozna i trzeba jesli sie chce byc razem. Ja nie uwazam ze nieprzynanie sie do zdrady jest egoizmem. Czasem moze byc najlepszym z najgorszego... Nie latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeej
Ja tez teraz nie wierze nikomu,co sie na swiecie dzieje,zdradzaja na prawo i lewo.... Znajoma wyszla za maz,jakis rok po slubie zaszla w ciaze,urodzila synka i dowiedziala sie od znajomego ze maz na panienskim na kurewkach byl........czar prysnal,zyja razem ale osobno,nie spia razem,mieszkaja ze soba......nie wybaczyla mu,mowi ze nie wie co bedzie miedzy nimi,na dzien dzisiejszy nie wybaczy mu na pewno..... Nie chce takiego zycia.......mloda mezatka zamiast cieszyc sie zyciem malzenskim ze swoim mezem i synkiem.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstaje rano i zastanawiam sie jaki bedzie ten dzien i ile razy pomysle oniej io tym co sie stalo i wydaje mi sie ze jest coraz lepiej.sa chwile zalamnia ale ide do meza albo pisze i mowie mu co mnie boli.zyje nadzieja ze sie uda.bo chyba kazdy moze popelnic blad a potem zalowac-wydaje mi sie ze jest w tym szczery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy czytam te wszystkie wpisy to latwiej mi to zrozumiec co sie ze mna dzieje tylko jestem ciekawa czy ta obojetnoc mija czy te uspione uczucia wracaja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toche sie zalamalam bo nie wielu ludziom udalo sie po zdradzie zaczac na nowo!!!prosze piszcie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z tego twojego męża
człowiek! Wział się za kobietę, która dopiero co wyszła za mąż? Ta para jeszcze nie zdążyla nic zbudować a on już jako kochanek wlazł z buciorami w ich życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wlazł w ich życie ale ona
też doskonale wiedziała co robi (jego kochanka) sama ma męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto kocha, wybacza............ale zapomnieć trudno :( wybaczyłam mężowi zdradę emocjonalną ale zapomnieć nie potrafię :( Trzymaj się Majko! Bądź silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA NIGDY NIC NIE ZBUDUJE. WYJEZDZAJAC ZA GRANICE DO PRACY WZIELA PREZERWATYWY-TO DO JAKIEJ PRACY JECHALA A PO ZA TYM PIERWSZEGO DNIA GDY NIE WIEDZIALA ZE JESTEM JEGO ZONA TO ZAPYTALA CO TO ZA FACET BO WARTY GRZECHU!!!!MYSLE ZE NORMALNA MEZATKA TAK NIE ROBI!!!DLA NIEJ MALZENSTWO NIC NIE ZNACZY LICZY SIE SEX I ZABAWA!!!!MIMO TWOJEGO JADU UDA MI SIE BO CHCE MU PRZEBACZYC I BYC Z NIM NIKT NIGDY NIE DAL MI TYLE UCZUCIA CO ON.MIMO TO DZIEKI ZA WPIS I OPINIE MAM NADZIEJE ZE W TWOIM ZYCIU NIE BEDZIE TAKICH KOBIET ANI TWOJ MAZ SIE TAK NIE ZACHOWA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś wybaczyłam
zdradę, jakoś to przeżyłam i przebaczyłam. Z biegiem czasu zrozumiałam, że zdrady więcej nie wybaczę. Uważam, że jeśli ktoś raz zdradził, będzie zdolny do następnego razu. Poza tym, brak zaufania niszczy związek... niestety. Było mi bardzo ciężko odzyskać zaufanie, po 3 latach chyba się udało... A teraz nowe wątpliwości, nowe obawy, okoliczności... Uważam, że żadna kobieta nie zasługuje na takie poniżenie. Trzeba życie zacząć od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje ze uda mi sie wybaczyc bo wiem ze zapomniec juz nigdy sie nie da!!!!ale mysle ze nauczy to nas nowego myslenia o naszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś wybaczyłam
słyszałam, że zdrada czasami zbliża ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×