spóźniający sie okres, pomóżcie

gadam z nim cały czas, pociesza mnie ... itp. dzieki niemu nie dołujesie zbytnio ..

to nie martw się tak :)

Ja miałam dostać okres 11.11 i narazie nic... Ale w całym cyklu kochałam się z prezerwatywą, sprawdzaną po stosunku, więc jeżeli byłaby to ciąża to już 2 miesięczna ( ostatni raz kochałam się bez prezerwatywy podczas okresu, ale nie był to pełny stosunek), jednak miałaby już powyżej 5 tygodni w chwili wizity u lekarza, a taką ginekolog jest w stanie sam stwierdzić ( mimo to niby wszystko było w porządku). Bardziej martwię się jakimiś komplikacjami, gdyż miałam czarne upławy, co lekarz zbagatelizował... Ja mam ostatnio stresujące sytuacje, a stres ma zgubny wpływ na cały organizm. Aha i test również negatywyny, ale tego się akurat spodziewałam...