nieudany sex

witajcie mam problem, nie jest mi do smiechu zakochalam sie w pwenym mezczyznie on jest ode mnie o 5 lat mlodszy, ja mam 26 lat i 3 mies temu sie poznalismy, bylo super pierwsze 6 tygodni! Ale pozniej tak ni z tego ni z owego przestal utrzymywac ze mna kontakt nie dzwonil, nie pisal a jak bywalismy w tych samych lokalach, to niestety nie odzywal sie ( podkreslam nie spalismy razem) Pozniej po miesiacu podszedl do mnie jakgdyby nigdy nic, spedzilismy upojna noc ale w trakcie stosunku po prostu przestal sie kochac dalej, swierdzil, ze nie lubi sie kochac z prezerwatywa, wiem ze to byla najpewniej wymowka ( mozliwe ze jest jeszcze prawiczkiem)? nie wiem co o tym mam myslec tak naprawde. Chcial niby ze mna byc ale pozniej znowu sie do mnie nie odzywal, apoweidzial ze zadzwoni. Pozniej po 2 tygodniach znowu u mnie wyladowal, ale tym razem nie mial prezerwatywy ( czyli tak jakby nie chcial nic robic?) to o co mu chodzi? Ktory zdrowy facet lezaczy kolo fascynujacej go kobiety nie mialby ochoty na male conieco)? Wiem o tym ze nie jestem mu obojetna. Ale pytanie teraz do was czy myslicie ze zwiazek z taka roznica wieku jest mozliwy, czy miesliscie podobne akcje w waszym zyciu, powiedzcie dlaczego on sie tak zachowuje? Czy istnieje jeszcze jakas nadzieja ze mozemy byc razem? Moze lepiej przeczekac i sie pierwsza nie odzywac? NIe mam pojecia, pomozcie mi , prosze.......