Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pindzia

SOLCOGYN A NADŻERKA

Polecane posty

Gość Yoannna
Drogie panie! W jakich odstęoach trzeba wykonywac kolejne smarowania solcogynem? Mój lekarz chce mi robić co dwa dni, a gdzies czytałam,ze co kilka tygodni się to robi i już zwątpiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja miałam smarowanie w zeszly czwatek. zabieg właściwie mnie nie bolal za to caly dzien czulam bol jak przy okresie. pozniej przez okolo 3 dni mialam takie brunatke uplawy ale niepokoi mnie ze nie wypad ze mnie zaden kawalek nablonka ani niczego takiego. czy to onzacza ze smarowanie nie przynioslo zadnych rezultatow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaki odtęp mdzy zabiegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam 1 buteleczke ale pani doktor rozlala ja na 2 razy wiec w czwrtek mialam 1 smarowanie a jutro mam miec 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzefinka
a ja miałam 4 zabiegi w odstępach co 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
jestem z lublina i miałam smarowanie solcogynem , mialam bardzo duza nadzerke i cala buteleczke mialam na jeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jeśli nie wypadl ze mnie zaden kawalek nablonka ani niczego takiego. czy to onzacza ze smarowanie nie przynioslo zadnych rezultatow?? Ja wczoraj mialam 2 smarowanie i bolalo mnie juz bardziej. I dzis mam takie brunatno krwiste uplawy. Ostatnio tez tak mialam ale czy tak ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
tak, to jest normalne, i pakie plamienia to znak ze wypalanie dziala i nadzerka zniknie, ja mialam smarowanie 1 grudni, i cała fiolka na raz bo mialam duza nadzerke i przez ok tydzien mialam takie plamienia brązowe, a po ok 5 dniach wyplyneła mi taki duzy bialy nablonek. po 2 tyg bylam u kontroli i calkowicie zniknela, wiec nie martw sie, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nadżerka jest wielkości 50 groszy. tak to pani doktor okreslila. Nie wiem czy jest ona w takim razie duza czy nie. I mam rozumiec ze mam czekac na wypadajacy nablonek a jesli zaden nablonek ze mnie nie wypadnie to znaczy ze smarowanie nie zadziałało?? Za 3 tygodnie mam isc na jakies pudrowanie czy cos takiego. wie ktos moze co to jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny właśnie cos ze mnie wylecialo. Nie wiem czy to to co mialo. Wygladalo to tak jakby kawalek rozmoczonego naskorka. Tylko nie byl to jakis wielki kawalek wiec sama juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
tak, to napewno jest to, taki naskórek jasny, jakby gęsta maź. wiec to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
w szpitalu kosztuje 0 zł, a prywatnie ja zaplacilam 300 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzoanaaa
A ze mnie nic nie wyleciało a juz tydzien min ał od drugiego smarowania. Czy to znaczy,ze smrowanie nie przynioslo rezultatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia88
a po pierwszym smarowaniu nie wypłynelo nic??? bo moze wypłynela juz wczesniej a drugie smarowanie to tylko profilaktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend
Ja dziś za 2 fiolki w Gdańsku na Kolobrzeskiej w Gemini zapłaciłam 95zł, więc taniej niż gdzie indziej. Zabieg za tydzień więc jeszcze się potrzęsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalianaaaa
dziewczyny. juz sama nie wiem. bylam dzis na kontroli poniewaz ostatnie smarowanie nadzerki mialam 2 tyg temu. pani doktor powiedziala ze nadzerka sie podleczyla ale jednak bedzie potrzebne jeszcze smarowanie duza fiolka. Pobrala mi wiec cytologie.I nagle mowi ze "tak trzeba ja jeszcze podleczyc poniewaz krwawi" na waciku zobaczylam krew brzuch rozbolal mnie jak podczas okresu. czy to normalne? przy pobieraniu poprzedniej cytologi nie krwawilam wiec sama juz nie wiem i strasznie sie boje.dodatkowo zastanawiam sie czy cytologia wogole wyjdzie przy obecnosci krwi.wogole skoro nadzerka krwawi przy pobieraniu cytologi to moze nie wiem przy stosunku tez bede krwawic. jestem przerazona;( pomozcie cos;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalianaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27krk27
Ja miałam straszne boleści brzucha zaraz po smarowaniu tym płynem, było mi niedobrze i miałam duszności. Musiałam się położyć na ławce w poczekalni na 10 minut i zażyć lek przeciwbólowy. Lekarz spytał czy czytałam ulotkę - ja na to że tak - a tam było napisane że nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie kąpieli czy współżycia. I po właśnie współżyciu pojawiła się krew. Jest również dziwna wydzielina, podobna do upławów. Ból podbrzusza co jakiś czas. Za 3 tygodnie mam kolejne smarowanie - wtedy się okaże co się tam dzieje. Badanie nieprzyjemne - ale konieczne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi71
Przestańcie straszyć dziewczyny! Jak mozecie w ogóle pisać "zabieg"! Dziewczyny, kładziecie się tak jak zawsze, całość trwa dosłownie chwile, a jedyny ból jaki może być to od wziernika ;) Czyli jak standardowe badanie. Ja po zejściu zemdlałam, ale myślę, ze to raczej nerwy (naczytalam się w necie głupot i sie balam!) i stres pomaturalny (byłam u lekarza dzień po skończeniu matur). Lekki dyskomfort w dole brzucha o wyjściu przezkilka godzin - też obstawiam wziernik. Cena - ja miałam jedną amupłkę, a w opakowaniu są dwie apułki. Więc płaciłam połowę, ok. 60zł. Jedna ampułka starczy wg mnie na dwa smarowania ;) Ja po jednym smarowaniu mam spokój, tuż po przez parę dni złuszczający się nabłonek,ale źle nie jest. Teraz inne upławy - ale to ponoć normalne. Przez 2tyg zero seksu , mycia mydłem "tam tam" i tyle w sumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solcogyn
wlasnie wrocilam z zabiegu i nie nalezal on do przyjemnych. Nie chce straszyc bo każda z nas na pewno przechodzi ten zabieg indywidualnie, ale juz w czasie zabiegu bardzo rozbolal mnie brzuch, potem oblaly mnie poty i sie slabo poczulam.Cucily mnie dwie pielegniarki. Powiem szczerze, ze smarowanie nie bylo az tak bardzo bolesne, ale nieprzyjemne, trwalo dla mnie nazbyt dlugo. Nie wiem czy odwaze sie isc na drugie smarowanie tym preparatem, ale czego sie nie robi dla zdrowia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mada2605
Ja miałam leczoną nadżerkę tym preparatem 3.07 i kto już to przechodził to wie że nie jest to przyjemne. Początkowo lekkie pieczenia a potem ból w dolnej części brzucha jak w czasie okresu. Ból całkiem znikną tego samego dnia wieczorem. Ale jest do zniesienia. Jedynie co może być denerwujące to dziwne upławy i usuwający się naskórek. Piszecie że nie można uprawiać seksu przez jakiś czas. Mi moja gin powiedziała że nie ma żadnych przeciwwskazań co do stosunków płciowych, czy kąpieli. Mam teraz kontrolną wizytę wyznaczoną na początek października. Ciesze się że mam to już za sobą.Przynajmniej jestem już spokojniejsza bo chodziłam sobie z tą nadżerką już 4lata. Powodzenia tym wszystkim które wybierają się na leczenie i odwagi bo nie jest tak strasznie, chociaż każdy organizm zachowuje się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś byłam 2 raz i mam jeszcze mieć 2 bo moja nadżerka jest duża!! Tak jak piszecie jest to nie przyjemne miałam plamienia i brązowe upławy. Brzuch mnie jeszcze pobolewał kilka dni po pierwszym zabiegu. Co do seksu mój ginekolog (jeśli jesteście ubezpieczone to 0zł, tylko kupujecie lek 48,90zł) powiedział że nie ma takiej możliwości i nie rozumie jak inni mogą mówić że można!! Kazał mi odczekać 8-10 dni ponieważ ona ma się sama złuszczyć a nie z pomocą :D Ja się do tego stosuje choć nie mówie że to proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam nadzerke i leczylam ja tabletkami przez 8 m-cy az w koncu zmienilam lekarza, poszlam prywatnie i nowy lekarz mi przepisal solcogyn. 1 fiolka 59zl, zabieg tyle co wizyta prywatna wiec bez "dodatkowych" oplat. na wstepie dr spytal czy bralam moze ibuprom (nie wiedzialam ze moge) bo moze bolec jak przy miesiaczce. calosc trwala 10 minut moze. lekkie pieczenie, bol podbrzusza, do zniesienia bo przy miesiaczce bolalo nieraz o wiele gorzej... w sumie to myslalam tylko o tym zeby juz wyjal wziernik bo to nieprzyjemnie dlugo trwalo ;) nalozyl jedna porcje plynu, wyczyscil jakby i ponownie posmarowal po jakichs 2 minutach, odczekal i chyba jeszcze raz posmarowal i powiedzial ze juz jest "super" :P generalnie to nie ma sie co stresowac ani bac bo to jest jakby przedluzone badanie po prostu a bol okresowy jaki jest/moze byc to kazda z nas wie... a gdy spytalam czy sa jakies przeciwskazania to powiedzial ze nie ma, pytalam tez o alkohol czy np nie wystapia krwawienia to powiedzial ze nie, ze moge isc na impreze ;) po zabiegu brzuch mnie bolal moze z godzine ale wzielam ibuprom i przeszlo, po 2 dniach pojawily sie uplawy o ktorych piszecie, zolte, zolto-brazowe, a 5 dnia naskorek zluszczony jak rozmoczona kartka :P mam przyjsc do kontroli za 6 tyg ale mowil ze nie powinno byc potrzeby powtarzania zabiegu. nie ma sensu sie nakrecac czytaniem for internetowych ;):P zabieg jest krotki i mysle ze skuteczny (okaze sie w moim przypadku za miesiac) wole to niz branie jakichs tabletek przez miesiace... poza tym, grunt to zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaan
Ja miałam dzisiaj "smarowana" nadżerke tymże lekiem Solcogyn, zaplacilam za 1 ampułke 60 zl + 50 za wizyte. Teraz mam isc za 3 tyg i zobaczymy czy juz jest ok. Troche nie przyjemne te bylo, ale da sie wytrzymac. Teraz natomiast boli mnie jeszcze brzuch jak przy miesiaczce. A jestem juz prawie 3 godz po. Jestem ciekawa rezultatu mam nadzieje ze nie bedzie trzeba powtarzac. I tak jak niektorym z was wyleczyla sie po jednym razie aplikacji. Trzymajcie kciuki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla1982
Dzisiaj miałam smarowanie Solcogynem. Tak jak piszą dziewczyny na forum- wziernikowanie nie jest przyjemne, ale samo smarowanie nie jest straszne. Można poczuć "ciepło" przez chwilę, może lekki skurcz po zabiegu,ale nie jest to nic bolesnego (mimo tego, że ja mam niestety bardzo dużą nadżerkę). Ja nie miałam żadnych omdleń, zaraz po zabiegu wsiadłam w auto i całkiem o tym zapomniałam. Plamienie jest, ale na szczęście lekkie. Nic strasznego- nie nakręcajcie się negatywnie! Ten zabieg przypomina bardziej cytologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina89
drogie dziewczyny miałam dużą nadżerkę (rozmiaru złotówki) więc zostałam przez swojego lekarza odesłana na wymrażanie w prywatnej klinice. tam jednak lekarz odradził mi ten zabieg jako zbyt inwazyjny dla dziewczyny która nie rodziła i doradził właśnie Solcogyn. zaaplikował mi jedną fiolkę i ponoć nie trzeba będzie powtarzać. zaoszczędził mi wiele stresu i pieniędzy (wizyta+wymrażanie to 350zł, a wizyta+Solcogyn 150zł). zabieg był wczoraj. tak jak większość zeznaje, jest krótki ale nieco nieprzyjemny, potem odczuwa się ból brzucha jak przy miesiączce. ja miałam nawet lekkie mdłości. ale! kobietki, nie jest to nie do zniesienia, wystarczy przeczekać;) ponieważ ten preparat złuszcza niewłaściwy naskórek, nie ma się co dziwić, że jest on potem wydalany z upławami (mogą mieć przeróżne barwy). i jak każda "rana", to też potrzebuje czasu na zagojenie, więc odpuście sobie seks i moczenie w wannie na 1-2 tygodnie (jak czytam że ktoś "nie wytrzymał" z wstrzemięźliwością nawet dzień to się nie dziwię, że potem są powikłanie, krwawienia itd, trzeba trochę rozsądku...o_O) za jakieś dwa miesiące idę na kontrolę, więc okaże się jak skuteczny był zabieg. jestem jednak dobrej myśli i chciałabym awansować z II gr cytologicznej do pierwszej:P pozdrawiam, napiszę jeszcze po wynikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solcogyn też miałam
szyjka ładnie się zagoiła i wynik cytologii jest dobry. Upławy i nawracające grzybice zniknęły a ja w końcu mam komfort. :) Nina89, co do wyników cytologii to na chwilę obecną nie robi się już z podziałem na grupy lecz przedstawia się wynik opisowo: "Obecnie ginekolodzy i cytolodzy stosują nowy sposób opisów, według tzw. systemu Bethesda. Pozwala on na dokładniejszą ocenę wyników. Oto ściągawka, dzięki której i tobie będzie łatwo je odczytać. Wynik prawidłowy wszystko w porządku, jesteś zdrowa. Następną cytologię zrób za rok. Cytologia prawidłowa z łagodnym stanem zapalnym to także dobry wynik. Stan zapalny powinien ustąpić samoistnie. Na następne badanie wybierz się za rok. Cytologia prawidłowa ze stanem zapalnym oznacza, że powinnaś wyleczyć infekcję. Idź do ginekologa. AGUS/ASCUS wynik nieprawidłowy. Świadczy o stanie zapalnym, ale w próbce (tzw. rozmazie) nie ma komórek nowotworowych. Trzeba wyleczyć infekcję, a potem zrobić kolejną, kontrolną cytologię. Obraz cytologiczny odpowiada Bethesda LSIL wynik nieprawidłowy. W pobranej próbce widoczne są pojedyncze komórki, z których mogą powstać nowotwory. Być może to także stan zapalny. Zgłoś się do lekarza. Zaleci ci leczenie, a w razie potrzeby także dodatkowe badania. Obraz cytologiczny odpowiada Bethesda HSIL wynik nieprawidłowy. W rozmazie występują liczne komórki, z których mogą powstać nowotwory. Czym prędzej idź do ginekologa, bo konieczne są dalsze badani, np. kolposkopia (pozwala obejrzeć pod mikroskopem szyjkę macicy) czy biopsja (pobranie wycinków do badania histopatologicznego). Warto wiedzieć: Na nowej cytologii jest też informacja o tym, czy pobrana do analizy próbka nadaje się do oceny. Jeśli nie, badanie trzeba powtórzyć. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina89
ok, jestem już po kontroli (miałam bardzo dużą nadżerkę usuwaną Solcogynem, jednokrotnie za pomocą jednej ampułki) i mogę powiedzieć: ten środek działa TYLKO NA BARDZO MAŁE I MAŁE nadżerki:/ mimo że zabieg nie był bolesny, żałuję straconego czasu (okres "gojenia") i straconych pieniędzy (160zł) . wiem co mówię, jestem po konsultacji z trzema (!) lekarzami i w tym momencie czekam na zabieg fotokoagulacji - najnowocześniejszy, bezbolesny, najkrótszy... super-duper, więc i niebotycznie drogi. pozdrawiam i polecam Solcogyn na nadżerki rozmiaru jednogroszówki, a nie pięciozłotówki;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Byłam dziś u mojej Pani doktor i stwierdziła u mnie nadżerke wielkości dwugroszówki. Zastanawiam się czy to jest już bardzo zaawansowana nadżerka? Pani doktor wypisała mi i partnerowi tabletki doustne (Metronidazol- o ile dobrze rozczytalam), dla mnie tabletki dopochwowe Gynalgin oraz zaleciła przyjść po miesiączne na zaaplikowanie ampułki Solcogynu. Czy to wystarczy, czy to początek leczenia?? Powiem szczerze że jestem bardzo zaskoczona i przestraszona bo nie wiem skąd te problemy u mnie.. Jestem młodą osobą (20 lat), dbam o higiene i mam stałego partnera.. Proszę o pomoc, jakąś rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalatrala
kociii Radzę Ci pójść do innego specjalisty i skonsultować tę swoją nadżerkę. Bardzo często są one błędnie zdiagnozowane (w moim przypadku tak było) i również miałam zabieg solcogynem, który wywołał tylko negatywne skutki bo "nadżerka" nie zniknęła a pojawiły się konsekwencje w postaci plamień okołomiesiączkowych i przy stosunku. Polecam Ci lekturę http://www.kolposkopia.com/index.php/Lekarze/Lekarze_Centrum/. pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×