Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Konar

Scena Z KACZEŃCAMI w filmie Noce i Dnie-kto dzis tak potrafi kochać

Polecane posty

pamiętacie tę scenę ?? jak Karol Strasburger w białym garniturze wchodzi po pas do brudnej sadzawki i zrywa zółte kaczeńce dla kobiety którą kocha ?? a ona odrzuca jego miłość....chlip...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -motylek-
Porcelanowym kobietą mówimy zdecydowane NIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie były kaczeńce, tylko nenufary :) A \"Tolibowski\" potem się skarżył w jakimś wywiadzie, że scenę tę kręcili w chłodny dzień, a on miał na sobie wodery, bo gdyby nie miał to pijawki by go obsiadły i wyssały do cna.Ale ogólnie scena jest fajna i romantyczna, ale przez to wspomnienie biedna Barbara miotała się całe życie i goniła za czymś, co tak naprawdę miała pod nosem :( I takimi wspomnieniami karmią sie niektóre panie i marnują sobei życie.Ach! JAkie to straszne!:( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -motylek-
No to znowu czegoś nowego sie dowiedziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo tak romantyczne................ jakby mi sie cos takiego zdarzylo chyba bym sie rozplynela..... i poplakala ze wzruszenia... pieknie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a ona odrzuca jego miłość.... a on co robi (?) - daje za wygraną. Jakby się nie poddał, stanął na głowie, zatupał uszami, czyli zrobił rzeczy niemożliwe, bo tego wymaga walka o miłość, o szczęście, na pewno byłaby jego i oboje byliby szczęśliwi, a jak wyszło? ale... scena jest piękna, można się rozkleić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SYZYFKA = } może vmasz rację ,film oglądałem juz dawno temu wiec mogłem pomylić fakty ale przynaj że scena chwyta za serce pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za róznica, czy to kaczeńce, czy nenufary, no... może taka, że po kaczeńce nie musiałby wchodzić do wody...a tak, pięknie uświnił ten biały garnitur...ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz...dobra bajera i dziewczyna rozkłada nogi na drugiej randce... ech, dziewczyny gdzie podział sie Wasz romantyzm....gdzie cierpiący Werter...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czajko Kochana! To ON odrzucił jej miłość i rzucił się na posażną kobitkę, a biedna, biedna Barbara wpsominała go i wspominała jakby był tego wart.A nie był!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że tak :-D Jak można wątpić? Pożyjesz zobaczysz i się przekonasz :-D Powodzenia PS Kto pragnie być kochanym, niech sam kocha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co oczywiście że tak
co oczywiście, że tak? Ta odpowiedź dotyczy czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety niestety
taka "miłość" ciagle istnieje - zjawia się inna/inny z kasą i miłość pryska...też masz za czym tęsknić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś takiego
Żmijo w cukrze --> :) chyba cię lubię :) za przytomność umysłu, rzecz bardzo cenna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to się cieszę :D Zaznaczam jednak na marginesie , że "przytomność umysłu" przychodzi z wiekiem niestety, wtedy, kiedy już żaden Tolibowski ( czy bez "w"?) dla Ciebie do wody pełnej pijawek nie wlezie :( Smutne, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobopolski
i nie powiedzieć do tego na planie ani jednego słowa a przejść do historii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, że tak. Taka miłość dzisiaj równiez istnieje i sa mężczyźni, którzy potrafią tak kochać :-D i ....... jeszcze więcej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie cos troche podobnego
przytrafilo. Tyle ze facet okazal sie potem histerycznym, pretensjonalnym zazdrosnikiem. Zaluje ze go blizej poznalam. Bo jakby nie , to pewnie wzdychalabym do tej pory jak Barbara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pollaa
tak... mężczyźni kochaja mocno, tylko za krótko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggg
kaczence wszedzie kaczence kurde ludzie tylko o polityce teraz gadaja.. :O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani kaczeńce, ani nenufary. Grążele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie topik starawy ale czy chodzi w nim o to, że koleś w błoto wlazł żeby laskę wyrwać, czy o to, że ona latami mężem pomiatała w imię wspomnień o grążelach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalam takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genialna scena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość od grążeli: przy okazji przyznania filmowi Diamentowych Lwów przyjrzałem się i przyznaję: nie grążele, lecz grzybienie, czyli nenufary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękna scena każda by to wspominała całe życie. Piękny gest ale pozerancki. Prawdziwa miłość to bycie razem na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×