Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Channah chyba się skuszę na te ciasteczka :) A co do badań to mój gin zleca mi co miesiąc krew i mocz, ostatnio co 2 tyg. mocz robiłam i posiew bo bakterie były. Teraz robię na początku maja, a wizytę mam 15-go, no i skierowanie na kolejne usg też dostanę :) Już nie mogę się doczekać jak tam moja dzidzia, może przy okazji da się już płeć rozpoznać! U nas od soboty mieszka teściowa bo u nich generalny remont w mieszkaniu! Jest ok, wiadomo to nie to co samemu ale nie jest źle (póki co hi hi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wietrznie ;) dosłownie głowy urywa, tak wieje u mnie ja po badaniach, jednak dopiero na czwartek wyniki ... w piątek gin i jakiś pewnie \"remont\" farmakologiczny mnie czeka a tymczasem .... powiem Wam w tajemnicy że mam juz 28 lat :D :D :D prezenty nawet były :D w tym od Teściów ... już mam rozplanowana kasę ;) a wieczorem wypad z Mezem - sam na sam :D Ale głowa to mi pęka z bólu ... po tym wietrze chyba ... a tabletki nie mogami przejsć przez gardło :o przespałam siechwilęz Bobsikiem ale nei pmogło biore się zatem za robotkę pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D mam krótsze włoski i nową suszarkę :D bo stara paszła :P Bobsik był z moją Mamą , my mielismy poszaleć we dwoje i 😠 jakiś oszołom zaczął tak wiercić w ścianie, ze Bobs wpadł w histerię Mama dzwoniła po ratunek udało nam się go uspokoić przez telefon trochę obiecaliśmy mu lody i ... już bez płaczu stał niemal przy windzie i patrzyl czu idziemy tak to sie nasze wojaże skończyły :o buziaqi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! Ja 28 mam już za sobą, w sierpniu 29 skończę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah rewelka ten przepis, zrobię sobie też! A to moje GG - 5660949 Wszystkiego najlepszego!!!!!!! ja 28 w listopadzie :-D Asiczku super! Trzymam kciuki za fasolkę i Mamusię! ;-) My mamy pierwsze sukcesy na froncie \"spanie i zasypianie Emilki w oddzielnym pokoju, bez naszej pomocy\" Tak, wiem, nie jest jeszcze dorosła ale jest na tyle duża żeby zacząć ją usamodzielniać w tym względzie, a na tyle mała, żebyśmy się nie musieli z tym za długo męczyć. Dziecko w każdym wieku można tego nauczyć, a im wcześniej tym lepiej. I tak długo z tym zwlekałam. Jeszcze przed ciążą na moim komputerze znalazła się książka w PDF \"Uśnij wreszcie\". Najpierw przeczytałam tylko spis treści, pomyślałam, że dobrze byłoby zastosować się do instrukcji, po czym książka poszła w zapomnienie, trochę warunków u teściów nie mieliśmy, a ponadto życie pisało własne scenariusze. Jednakowoż od czasu kiedy się przeprowadziliśmy \"na swoje\" cały czas siedział mi w głowie plan realizacji założeń w ww książce zawartych. Do tego przyszły ostatnie kłopoty z zasypianiem małej i wieczne kłopoty ze snem oraz coraz większe zdenerwowanie moje i gasnące zainteresowanie sprawami łóżka z mężem. To co ostatnio zdziwiała, było nie do wytrzymania - zasypiała godzinę i musiałam przy niej być, trzymać za rączkę, głaskać, a jak tylko próbowałam się ruszyć, to było po spaniu. Potem nocne pobudki, a nad ranem Emi już chciała spać z nami, przez co nie wysypialiśmy się bo było niewygodnie, gdyż księżniczka lubiła sypiać w poprzek. Podjęłam więc decyzję - odkurzamy książkę i wprowadzamy w życie. Przestawiłam Emilkę z naszego pokoju, do jej, kupiliśmy roletę na okno dachowe i pozostało tylko najgorsze dla wszystkich - wprowadzenie w życie planu. Łóżeczko przestawiłam wczoraj popołudniu, ale jeszcze ją uśpiłam, żeby się przyzwyczaiła. Natomiast wieczorem postawiłam na swoim. Przyznaję - nie było łatwo,serce mi się kroiło, ryczeć mi się chciało, jak ona płakała, ale nie dałam się, byłam u niej 12 razy, po czym zasnęła z główką na swoich nogach. Była cała spocona od płaczu i mokra od łez, ale udało się. Oczywiście czułam się jak wyrodna matka, ale trwałam w zamierzeniu. Natomiast w nocy wstawałam do niej 3 razy, a nie jak do tej pory dużo więcej. Spała do 7:15 co jest niewątpliwie swoistym rekordem, chociaż wydaje mi się że się trochę bawiła w łóżeczku, bo jak przyszłam to oglądała książeczkę. Rano wstała zadowolona i wesoła, jakby nic się nie stało. Humorek jej dopisywał, więc nie spowodowało tu u niej żadnej traumy.Więc jest dobrze. Przyznam szczerze że byłam przekonana, że będzie gorzej. Popołudniu zasnęła po moich 3 wejściach do niej. Oczywiście był płacz, ale lżejszy niż wczoraj. Potem obudziła się znów i płakała, znów u niej byłam kilka razy. Potem spała jeszcze 1,5 godziny, czyli w sumie 3 :-D Teraz Emi też już śpi, zasnęła prawie od razu, nie chciała mnie puścić, popłakała jakieś 20 sekund, potem trochę narzekała, więc poszłam do niej, bo myślałam, że zgubiła smoczka, a ona tak sobie tylko narzekała, położyłam ją i zasnęła. Drugi raz nie musiałam wchodzić. Ale super! polecam wszystkim metodę z tej książki, to naprawdę działa!!!!!!!! (wiecie jakie spanie miała Emi dotychczas) W książce pisze że po 3 dniach powinno być już dobrze, ale cały plan realizuje się w jakieś 10 dni, więc trochę jeszcze muszę włożyć w to wysiłku. Proszę zatem o trzymanie kciuków. Chyba mam postrzał, musiało mnie dziś zawiać, nie mogę kręcić głową w prawo. Przekichane! Resztę mamuś też pozdrawiam, Brzuszki całuję a starającym macham łapką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żelazna Miama ;) :p życzę wytrwałości :) ja wkręciłam sie na usg do mojego ginekologa ... czyli jutro czeka mnie watpliwa przyjemnosc usg :o a poza tym ... Bobs był dziś niedobry padam dosłownie jutro się odezwę pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama - brawo:) Ja dalej spie z Justysia, tyle ze ona spi do ok 6-7 i budzi sie z raz w nocy na kilka sekund wiec nie mam z nia problemow. A moj sukces to absolutne odstawienie i wywalenie smoczkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Bravo Miama! moja koleżanka do tej pory śpi z córką co jest dla mnie nie do pomyślenia !!!! Dziecko idzie w tym roku do komuni !!!! Asik byle tak dalej ! ja 16 maja jade do gina i już się boje jak pomyśle! ❤️ 👄 dla WAS !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah, Moluś- trymam kciuki za wizyty u gin! U nas chyba ok, od ponad tygodnia nie mam brudzeń, chociaż dzisiaj rano wydzielina była jakaś taka ciemniejsza... Mam nadzieję że to nic takiego albo może to znowu ten czas kiedy niby powinnam mieć @... Nie wiem. Nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty u gin. Wczoraj odebrałam wyniki, ale nie dostałam wyniku WR, nie wiecie ile się czeka na taki wynik? Bo nie wiem czy przeoczyli czy po prostu jeszcze nie był gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas chyba ok, od ponad tygodnia nie mam brudzeń, chociaż dzisiaj rano wydzielina była jakaś taka ciemniejsza... Mam nadzieję że to nic takiego albo może to znowu ten czas kiedy niby powinnam mieć @... Nie wiem. Nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty u gin. Wczoraj odebrałam wyniki, ale nie dostałam wyniku WR, nie wiecie ile się czeka na taki wynik? Bo nie wiem czy przeoczyli czy po prostu jeszcze nie był gotowy. Channah, Moluś- trzymam kciuki za wasze wizyty u gin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama bardzo dobrze postąpiłaś, możesz być z siebie dumna! Ja też jestem za tym że dziecko powinno mieć własne łóżeczko do spania a najlepiej własny pokoik o ile to możliwe. Na pewno nie jest to łatwe żeby dziecinę do tego wszystkiego przyzwyczaić, no chyba że od urodzenia śpi w swoim łóżeczku, ale warto bo to dobre i dla rodziców i dla dziecka też. Ja bym właśnie tak chciała żeby od początku w swoim łóżeczku dzidzi spało :) No ale życie weryfikuje... Zobaczymy jak to u mnie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik nie wiem czy na WR dłużej się czeka, ja dostałam wszystko razem, ale zapytaj bo może gdzieś się zapodziało pod innymi wynikami czy coś. Na pewno u WAS wszystko jest ok, oczywiście daj znać jak będziesz po wizycie u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga79 - nie zawsze sie sklada tak jakbysmy chcieli... Moja Justys sama spala w lozeczku caly peirwszy rok zycia. Jak skonczyla roczek odwidzialo jej sie a ja chyba nie mialam sily z nia walczyc (pewnie powinnam)... Inna sprawa, ze ona pol nocy spi sama w lozeczku, a budzi sie jak ja do pokoju wchodze i biore ja wtedy do siebie... A troche sie boje ja sama zostawic bo w nocy jak obudzi sie i placze to chodzi jak slepa, nie patrzy gdzie idzie, wlazi np na parapet bo lozko mamy przy oknie (musimy chyba przemeblowanie zrobic), obija sie itp... a w lozeczu jak zamkne to wyjdzie gora bo duza juz przeciez jest :) oczywiscie niezdara przy tym sie poturbuje... no ja nie wiem jak to rozwiazac. Tzn mam plan, musze kupic nowe lozko dla niej, niskie bez poreczy zeby krzywdy sobie nie zrobila i poprzestawiac meble zeby na okno nie weszla. Tyle ze sie boje ze nie uslysze jje placzu z drugiego pokoju bo mam pokoje dosyc duze i kiepsko slychac... Asiku 3 mam kciuki za wizyte - na pewno bedzie OK. A na WR to krotko czekalam , 2 dni max, ale robilam to chyba dopiero pod koniec ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, musiałam się trochę w sobie utwardzić, żeby mieć powodzenie w tej mierze. Jana właśnie dlatego to jest dla mnie najlepszy moment, bo Emilka jeszcze nie wychodzi z łóżeczka górą, a zanim spróbuje, to będzie już super umiała spać sama. A u nas ciąg dalszy sukcesów spaniowych. Emilka śpi teraz, zasnęła do strzału, nawet nie miauknęła. Wczorj wieczór popłakała tylko 20 sekund, potem jeszcze do niej weszłam, bo myślałam, że smoka zgubiła, a potem zasnęła. W nocy 3 razy u niej byłam i spała do.... 8:30! A ja jestem zmęczona, bo przespana, od 16 miesięcy tak długo nie spałam :-D :-P Całuski Achaaaaaa wołanie o chleb - buś buś buś jest już na porządku dziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak pusto? U mnie całkowity sukces. Zasypianie bez zająknięcia :-D Wychodzę, a Emi śpi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie weekend!!! Zaglądałam na blog do Agapki, aż miło poczytać jaka jest szczęśliwa... ach... Mam nadzieję, że i tu do nas zajrzy i sama opowie co u NICH słychać :) Brzusio ma taki już duży, super wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) Asik- ucałuj dzidziusia w brzusiu od cioci i Mateo! :D Ciesze się że u ciebie wszystko ok, byle tak dalej!!! Channah-uściski z okazji urodzin!!! ❤️ Miama-garuluję przespanych nocek, dobrze zrobiłaś!!! :D Ja, powiem szczerze nie miałam z Młodym problemów jesli chodzi o usypianie, bo ładnia zasypiał zawsze sam w łóżeczku, tzn. trzymałam się pewnych rytułałów i jakoś wychodziło. Nigdy z nim nie spałam/ nie spaliśmy... zresztą nie umiem z nim spać, nawet gdybym chciała, ...a nie chcę....:p Od urodzenia uważałam że dziecko powinno spać w SWOIM łożeczku i tak nam się udało! ---> to jest oczywiście moje zdanie, szanuję i nie mam nic przeciwko jeśli ktoś uważa inaczej! Ale chyba Wam nie pisałam, że Mati śpi w swoim pokoju SAM od 10 miesiąca życia (tj.od grudnia). Po zjedzonej kolacji kłade go spać i wychodzę z pokoju. Mateo zasypia, bez płaczu. Jeśli się przebudzi w nocy, a zdarza mu się to raz w nocy to ja lub mąż idziemy do niego (nie ma siły aby go nie usłyszeć :p) i tyle. Ciesze się , że ma swój pokoik, bo potem jak zaśnie my mamy wieczór dla siebie...nie przeszkadza mu tv czy nasze rozmowy.....:) Zasatnawiam się tylko nad jedną rzeczą: rytuałem stało się , że właśnie raz sie obudzi, któreś z nas przychodzi, kładzie go /bo sobie usiądzie/ , pogładzi po główce i znów zasypia, ale chciałabym aby ta chwilowa \"pobudka\" zniknęła....aby przesypiał faktycznie całą noc... nie wiem jak sobie z tym poradzić?? No to na tyle moich \"wywodów\"... ;) Pozdrawiam was wszystkie, moc buziaków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na moment tylko jakoś nierozmowna jestem ostatnio i zmęczona odezwę się w przyszłym tygodniu :) o ile wyklaruje mi się samopoczucie ;) buziaqi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cioteczki! Ja też na moment, bo obiad po garach skacze... Kamilla u mnie też tak jest właśnie - po kolacji i kąpieli jest ubieranie, a zaraz potem kładę ją spać i wychodzę, nie protestuje, ani nic. Leży spokojnie i nawet już nie patrzy jak wychodzę. W dzień jest to samo. A te pobudki też tak wyglądają - jak się obudzi i płacze dłużej niż minutę (na oko) to wchodzę, głaszczę, kładę i tyle. W nocy też się zdarzają, dzisiaj w nocy częściej, chyba ząbki..... Też chciałabym to wyeliminować, ale nie wiem, czy jest taka szansa. No i też ją słychać, choćbym nie wiem jak twardo spała. Channah fajnie że chociaż wpadłaś się przywitać :-) Aga też zaglądałam, szkoda, że Agapka nas nie odwiedza :-( miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, zdołowałam się. Właśnie się dowiedziałam, że mój mąż nie chce wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczynka jak będzie widać na usg. Kurdę a ja tak bym chciała wiedzieć... :( No i jak teraz postąpić jak lekarz zapyta czy chcę wiedzieć??? Buuu... Wiadomo że płeć jest mało ważna, ważne aby dzidziuś był zdrowy, no ale jakby przy okazji było widać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakaskala
aga79 a dugo sie staralas o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Aguś, ja bym po prostu mężowi nie powiedziała, ale i tak będzie Ci wiercił dziurę w brzuchu, zobaczysz........ :-D a wtedy mu powiesz że nie chciał ;-) A teraz historyjka z życia Emi Krótka piłka..... EMI zrobiła dziś salto z łóżka przez głowę :-/ normalnie podskoczyła i poleciała z kanapy głową w dół i wylądowała na boku. Na szczęście nic się nie stało, popłakałam może 20 sekund, a ja chyba dam na mszę, bo przerażona jestem do teraz :-/ uffffffffff :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Już po wizycie i jestem bardzo szczęśliwa, uśmiech mi po prostu z ust nie schodzi:-) Wszystko jest w porządeczku, Dzidzia ślicznie urosła, a na usg oprócz pulsującego serduszka widać było główkę i zawiązki rączek i nóżek:-) Mam jeszcze miesiąc L4 ale już mogę sobie pozwolić na spacerki:-) Hura!!! Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku :D to super !!! Miama - buziaqi dla małej akrobatki :) Aga - to niech Maż wyjdzie na czas "oznajmiania" płci ;) a potem niech go skręca z ciekawości :p ja mam mały "zatarg" z moim - troszkę mnie nie rozumie ;) ot, róznice płci ;) miłego popołudnia/wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×