CO jadłyście w ciąży?

Duzo sie mowi o dobrej diecie w ciaży ale co tak naprawde jeśc? Jesli możecie topodzielcie sie ze mną swoimi uwagami na ten temat. Co najchetniej jadłyście i po czym poprawiało sie Wam samopoczucie co nie szkodziło. Dziekuje.

W ciąży trzeba jeść wszystko, aby dostarczyć dziecku wszystkich skł.odżywczych i witamin. Po porodzie nie polecam zmieniać radykalnie diety(dzidzia przyzwyczai się do tego co jadłaś w ciąży). Ja tak zrobiłam, bo lekarze mówili: tego nie jedz jak dziecko ma skazę białkową, tamtego też nie bo ma kolkę i skończyło się na tym, że ja i dziecko nabawiliśmy się anemii(w diecie jaką mi zalecił lekarz było za mało żelaza).

nie mogłam patrzeć na banany brrrrrr (odrzucało mnie od nich maksymalnie , za to codziennie o 7 rano biegałam do sklepu rybnego i kupowałam kilka rodzajów śledzików (niegdy wcześnie ani póżniej nie zjadłam tylu śledzi ile w ciąży), ogórki kiszone wielbiłam, wodę po kiszonych, zupka ogórkowa i wszystko co kwaśne i pikantne odrzuciło mnie całkowicie od słodyczy , mdliło mnie jak poczułam zapach czekolady brrrrrrrrrrr

no tak to wiem ale ja poporstu nie mam na nic ochoty na samą mysl o jedzeniu robi mi sie słabo boje sie ze nie odzywiam sie tak jak należy

Jadłam wszystko:) pizze i rózności słodko, ostre,kwasne. Urodziłam dwoje dzieci zdrwoych i o wadze 4200, a drugie 4500:) jadłam to na co miałam ochotę:) W pierwszej ciąży uwielbiałam sok jabłkowy, a nienawidziłam pomaranczowego. W drugiej ciaży uwielbiałam śledzie, nienawidziłam wszystkich soków. W obu ciążach kochałam słodkie i mleko:) Jedz to na co masz ochotę.

Witam Ja osobiscie mam wielka ochote na owoce... soki owocowe.. Tylko mam problem z plynami.. herbaty mi nie smakuja, wody mineralne tez nie, soki przecierowe juz sie znudzily mimo zroznicowanego smaku.. Macabra :( Ogolnie odrzuca mnie od miesa.. ale jestem w stanie przemycic kawalek wedliny pod ogorkiem... Jak tu wyzej pisala dziewczyna.. mialam ochote na ogorkowa - mialam nawet taka ochote ze ugotowalam ja dzien po dniu bo tak mi smakowala.. Ogolnie niekiedy mam wrazenie ze dzien bez zupy dniem stracownym.. Mleko i jogurty z checia... natomiast mimo ze bardzo lubie slodycze ogolnie przed ciaza jadlam codzien niemal jakiegos smakolyka.. teraz mam tylko na nie male naloty... za to chodzily za mna juz chipsy i Cola :) A tu masz dokladniej o tym co powinnas zspozywac w ciazy... http://www.bajbus.pl/index.phtml?ids=ciaza&kat=dl9mies&tmt=dietawtrakcie

nie miałam żadnych wstrętów w ciąży, a zachcianki ograniczały się do sporej ilości owoców... jadłam normalnie, nie więcej niż przed ciążą a i tak strasznie utyłam. Lekarka mówiła, że tak się po prostu zdarza. Dość szybko zrzucam nadmiar.

dziekuje za Wasze wypowiedzi!

ksiazke Anny Ciesielskiej, a wlasciwie dwie - Filozofia zdrowia i Filozofia zycia. Warto chociaz przeczytac. Ja sie tak odzywiam, bo przygotowuje sie do ciazy. Czuje sie swietnie. I goraco Wam dziewczyny polecam.

ja zajadałam się kredą taką zwykłą do pisania po tablicy :D

bedac w ciazy odzywialam sie normalnie :-) ciezarna kobieta nie powinna jesc za dwoch ale dla dwoch!!! normalne ilosci jedzenia+ surówki, salatki, warzywa :-) unikac tlustych potraw i jesc jak najmniej soli i octu a poza tym to co zwykle (przed ciaza)