Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaja---26

ulubiony nauczyciel

Polecane posty

Gość kaja---26

macie swojego ulubionego nauczyciela?czego uczy lub uczyl? ja wspominam cudowna pania od niemieckiego...ach...i super nauczyciela od wf a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ulubiony nauczyciel ze średniej, to pan od fizyki. Super prowadził zajęcia i miał ogromne poczucie humoru. Pozdrawiam pana J. G. :) A na studiach, to hmm, sama nie wiem, chyba profesor od metodyki, też facet z dużym poczuciem humoru. Pozdrawiam prof. Zaniewskiego :) A w studium nie mam ulubionego nauczyciela :P Rok temu była pani od ang., ale rzuciła nas i teraz uczy ang. na informatyce na mojej uczelni. Pozdrawiam panią B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skiera
aH... Ja to mile wspominam mojego nauzyciela od historii z gimnazjum ... no i oczywiście w-f istę z liceum ( miodziak ) i miał świetny tyłek ... mmm ... wszystkie laski się w nim bujały ale to właśnie mnie przypadł zaszczyt zatańczyć z nim pierwszy taniec na balu studniówkowym ( zaraz po polonezie ). I wtedy stało się to ... coś między nami zaiskrzyło ... od studniówki jesteśmy razem - już rok ! Cieszę się, że w mojej szkole nie było żadnych komplikacji .. nikt się nie czepiał do tego że jesteśmy razem! Jest u nas wiele takich par ( głównie uczeń - wychowawca) a dyrekcja to rozumie - owszem jeśli żaden nie jest w związku małżeńskim! Za to kocham moją szkołę! Poznałam tam mojego przyszłego męża i jest mi z nim cudnie! Co tam, że jest 10 lat starszy! Nie liczy się wiek ale miłość! Kocham Cie ty moja dupcio :P ! Teraz jak mu opowiadam jak większośc sikała za nim i pisała mu miosne sms-y to się śmiejemy do łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stienka
Ja najmilej wspominam panią od biblioteki w gimnazjum :-) Zawsze uśmiechnięta, można było porozmawiać z nią na poważne tematy, pożartować, wyżalić się itd. Robiliśmy z nią gazetkę szkolną, zapraszała do szkoły poetów. Ciągle coś się działo. Dzięki niej polubiłam czytanie. Zawsze będzie mi się kojarzyć ze słowem "super", to było jej ulubione słówko. Była naprawdę super babka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooooooooooop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani od polskiego. Moja nauczycielka z liceum była nie tylko świetnym pedagogiem, profesjonalnym nauczycielem, elegancką damą, ale i równą babką. Pozdrawiam pewną panią od polskiego z kieleckiego ekonomika. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannaaa
Na pierwszym miejscu stawiam mojego nayczyciela od w-f a zarazem trenera w siatkę - wiele przygód razem mieliśmy :P , później moja wychowawczynię : pani Basiu pozdrawiam! Kolejene miejsce zajmuje naszs historyk - zajefajny facet mówiący naszym" młoodzieżowym językiemm ... na kojiec szkoły do prawie każdego nauczyciela czułam sympatię ... ale tych 3 wspominam najmilej ... eh te lata liceum :)) stypendia premiera itp ... hm ... szkoda że te czasy juz nie wrócą ... a z gimnazjumm mile wspominam również historyka - moja miłość :P hehe i w-fiste .... fajny kolo! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomeya
a ja wspominam fajnego nauczyciela od PO, pozwalał sypać kawałami, a kiedy sypałam sprośnymi, to się tak fajnie rumienił, bo np. raz zapytałam jak powinno sie mówić-" Jerzy sie pyta, czy Pyta się jeży"????? -hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlanauczycielka
facet od niemca:p w tym roku odchodzi;( juz dla mnie jest wspomnieniem ale jest zajebisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAUCZYCIELKA......
MATEMATYKI Z PODSTAWÓWKI. Mówiła: dzieci, zapamiętajcie na całe życie, w matematyce tak jak w życiu najlepsze jest najprostsze rozwiązanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumiany Boluś
moj matetmatyk z liceum. Gosciu wchodzac do klasy wital sie z nami : czolem debilki. kolezance tlumaczyl podobienstwa trojkatow : jesli ona pojdzie do zoo i tam jest do niej podobny szympans to nie znaczy , ze tak samo duza jest jak ten szympans tylko , ze ma takie same katy. po zlej odpowiedzi mowil: czy jezdzisz do szkoly przez most ? jesli odp. twierdz. - to sie z niego rzuć. ja osobiscie wyrzucony za palenie papierosow z klasy bym sobie jadaczke wyplukal w tym czasie mojej nieobecnosci tam dostalem 10 dwoj. [ wtedy to byla najnizsza ocena] . za : brak odpowiedzi , za brak zeszytu , za rak zadania itd.. ale to byl super nauczyciel matmy. 100% uczniow zdawalo mature.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×