Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Krwawa masz rację w zupełności:).Ja kocham i szanuję cały świat a ludzi szczególnie,bo nie mogę niekochać kogoś,kto jest nieświadomy swego wyboru,albo że jest świadomy,wkońcu BÓG dał nam prawo wyboru i czy to powinno zmienić nasze uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA,martw się lepiej,by Cię BÓG nie wykluczył,a nie zbór.Wnioskuję,że bardziej się liczysz ze zborem:)śmieszne,no gratuluję:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głośno się mówi,że nie.Ale w rzeczywistości każdy postępuje inaczej.Tak jest w każdej dziedzinie.Nikt wam się nie przyzna,że zrobił coś inaczej,niż GŁOSI.Dotyczy to transfuzji i jedzenia i wielu innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki nie miałam na myśli tego co wywnioskowałaś, gdybym liczyła się wyłącznie ze zborem, to byłabym na każdym zebraniu, i moze pionierką tylko po to aby przed ludźmi grać-nie o to chodzi-mam trudną sytuację i nie jestem w stanie nawet 2 godzin w miesiącu poświęcić na głoszenie a jakoś nie martwię się zdaniem starszych tylko modlę się o to do Jehowy aby pomógł mi lepiej zorganizować zajęcia. Nie atakuj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA str42 godz12:54 napisałaś o swej spowiedzi przed starszymi,i sama stwierdziłaś,że mają do tego prawo!Czemu ludziom oczy mydlisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to!!!i Ty nazywasz siebie ŚJ?!Ja całą dobę głoszę i żadna sytuacja mi nie przeszkadza.To tylko wymówka!!!NIE MA NIC WAŻNIEJSZEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powodzenia życzę jak będziesz miała roczne dziecko, drugie w drodze i jeszcze ciąża zagrożona, praca od 8.00 do 17.00 , 18.00 prace domowe na głowie i jeszcze zaoczne studia-w dodatku zero pomocy bo rodzinę mam daleko-jedyne co mi się udaje to głoszenie nieoficjalne, wiem , że to mało, ale cieszę się że chociaż tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORLICO -i to jest to:).Codzienne sprawy,prowadzenie domu,współżycie rodzinne,to przykłady głoszące same za siebie:) i nie musisz porzucać rodziny by głosić,ani pracy:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja natomiast po charakterze twoich wypowiedzi mogłabym sądzić, że podszywasz się pod SJ, poczytaj ten topic uważnie to może ci się rozjaśni, a nie bezpodstawnie mnie tu atakujesz spróbuj sama odpowiadać tu na pytania jak tak wszystko wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki PRAWDZIE ja od 15go roku jestem sama daleko od rodziny i to nie powód,by załamywać ręce ale dziękować BOGU że nie jesteś kaleką,mówisz,masz ręce i nogi i to już sukces a nie tragizujesz.Jest dużo takich matek z małymi dziećmi,w ciąży(jak moja ostatnia,też była zagrożona życiem obojga)i co?nie panikowałam ale żyję,ŻYJĘ...i to po to,bym mogła głosić w każdej chwili,bo ze mnie tryska szczęście i ludzie też tak chcą a ja im mówię,jak mogą je osiągnąć.Więc sama widzisz,że nie czas i miejsce lecz ZAWSZE I WSZĘDZIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem tu od dziś i już pomogłam niejednej osobie.Ale Ty sama musisz sobie pomóc.Pomyśl wieczorem,co robisz żle a dopiero pisz ludziom.To Ty się podszywasz nieposiadając wystarczającej wiedzy z PISMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego piszę że głoszę nieoficjalnie-staram się wykorzystac każdą chwilę i każdą sposobność i nie załamuję rąk wiem , że wszystkim jest ciężko i nie użalam się nad sobą Ale proszę, jeśli ja odpowiedziałam źle na pytania Czajki to ty odpowiedz \" Jak wygląda wykluczenie ze zboru\" I jeszcze raz napiszę-ja się nie spowiadałam przed starszymi, nie miałam jeszcze potrzeby-nie wiem jak ty to wyczytałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić i głośno się do tego przyznaję, nigdzie nie jest napisane, że jak nie mam 15-letniego stażu w głoszeniu to nie wolno mi się wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukarena ---> Heh... ja w ogole dzieci nie mam... a czasem czasu wolnego w ogole nie mam :( I czuje, ze zyje w biegu... Wiec ilosc dzieci raczej nie jest wyznacznikiem... Poza tym chyba kazdy robi ile moze... A gloszenie - takie do jakiego jestesmy przyzwyczajeni przez SJ to jedno, a rozmowa o Bogu i pochodnych pzy okazji niezobowiazujacej konwersacji (nawet tu i teraz) to inna sprawa... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jak sie nie ma nic sensownego do powiedzenia tylko potrzebę wyżycia się na kimś to się tak znika jak Lukarena, ciekawe dlaczego? Moze dlatego, że zachęciłam do wyjaśnienia spraw tu poruszanych osobę z 15letnim stażem. Sprzed drzwi zainteresowanego też tak uciekasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może nie jestem takim wzorem cnót jak ty Lukareno i świetnego zorganizowania czasu, ale przynajmniej próbuję wyjaśniać tu niektóre sprawy nie atakując od razu każdego kto ma inne zdanie. Nie znałam dotąd gorliwej głosicielki o takim nastawieniu jak ty-zawsze przemawiała do mnie łagodność i staram się też być łagodna-dziwi mnie twoja wojownicza postawa. A wracając do sprawy Papieża-ja traktuję jego osobę z szacunkiem, bo wiele dobrego chciał zrobić i wiele rzeczy zrobił jako człowiek, ale dla mnie tylko dobry człowiek. Przykro mi jak ktokolwiek umiera, ale taka jest kolej rzeczy. Wyjaśniam to, żeby ktoś czytając tą stronę nie pomyślał po wypowiedziach Lukareny, że ja tu szerzę jakieś nastroje przeciwko Papieżowi. Wybaczcie tą niestosowną rozmowę na tej stronie :( Wracam do pracy, bo straciłam tu zbyt wiele czasu-nie planowałam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana...
Czesc To ja "Poirytowana cala sytuacja" skrocilam sobie nicka :) Dzieki Anno za odpowiedz , to chyba pierwszy raz odkad tu pisze :) Dzieki, nie za bardzo mnie przekonalas, ale nie o to chodzilo. Pozdrawiam. Zastanawiam sie jak mozesz modlic sie do Jehowy o pomoc w lepszym zorganizowaniu zajec, to chyb zalezy od Ciebie. Tak samo jak nie zyczycie nikomu powodzenia przed egzaminem bo w to nie wierzycie, uwazacie ze trzeba samemu na to zapracowac. Modlisz sie do Jehowy o pomoc w zdaniu Egzaminu? Odkad zaczelam czytac ten topic wiele rzeczy mi sie wyjasnilo ale zauwazylam tez wiele niezgodnosci. Robicie wiele rzeczy ktore tlumaczycie jakimis powodami a z tych samych powodow nie robicie innych. No nic, uciekam, zycze milego dlugiego weekendu a tym ktorzy obchodza Wielkanoc Wesloych Swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ale ja nieuciekłam lecz wyłączyli prąd a na baterię komputera nie mam,niestety:)a co do stażu głoszenia-nie jestem Swiadkiem po chrzcie i nie głoszę od drzwi do drzwi ale od serca do serca,ja mam 44 lata i nie boję się ludzi ani wyjaśnień,więc nie muszę przed nikim uciekać:).Znam Pismo Swięte tylko na tyle,by kochać ludzi i rozmawiac ale nie mogę 24godz na dobę tu siedzieć ipisać:)muszę do toalety,coś zjeść itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę zadawać pytania a chętnie odpowiem na każde bez ogródek:) i nie mam potrzeby wyrzywania się:),to błędne stwierdzenie:).Wolę ludzi rozbawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzi na temat deklaracji i obrony nie usatysfakcjonowały mnie, ale trudno. O co chodzi z chrztem? Kto ma prawo przystąpić do chrztu i na jakich zasadach? Co daje chrzest w praktyce? Kto decyduje o tym, czy będzie udzielony i kto go udziela? Jak przebiega chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie:)i to mi się u Swiadków Jehowy nie podoba,że nie można przystąpić do chrztu kiedy się tego pragnie z całego serca.Ale trzeba pierwej sprostać ich wymaganiom,tzn brać czynny udział w cotygodniwym studium BIBLII.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg kocha wszystkich jednakowo i wybacza nam grzechy,wszystkie,jeśli szczerze żałujemy,a u nich okrutnie się wyklucza ze zboru.Nie patrzą na to,że ktoś brał chrzest i jest jednym z nich.Jeju...mnóstwo ludzi postępuje w/g praw,zawartych w PIŚMIE ŚWIĘTYM i są lepszymi bliżnimi niż niektórzy zwący się ŚJ.No cóż ?Nie ma ideałów:).Uczmy się wybaczać i tolerować ludzi,takimi,jakimi są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wszystkim decyduje starszyzna a nie może nikt sam indywidualnie.Sam chrzest to zanurzenie w wodzie i to przy szczególnej okazji raz do roku,nie tak jak w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem Swiątynia jest w naszym sercu a nie w budynku.Kościół to MIŁOŚĆ I JEDNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×