Dom czy mieszkanie , co kupić ????

nie chciałabym zeby mój temat był powodem do kłótni :(( a co do domku to dalej myslimy , nie mozemy wziąśc kredytu tyle żeby nam starczyło bo tylko mąż pracuje i zaś kolejny problem , a jak mam kupic mieszkanie 4 pokojowe za 160 tyś. do jdzie do tego czymsz 500 zł to to samo mnie wyjdzie rata za domek tylko dojdzie właśnie opał i co lepsze bo ja myślę ze własny domek z pięknym podwóreczkiem a co Wy na to ?????

nie musisz domu ogrzewac prądem czy gazem, bo to faktycznie drogo wychodzi ale np. piec c.o. przystosowany do opalania miałem bardzo sie opłaca - koszt opałiu ok. 2500 zł na sezon grzewczy nawet z drewnem na podpałkę a w domu cieplutko :)

Luz, śniadania na tarasie a koszty ogrzewania nigdy nie przewyższą kosztów czynszu. Znajomi posiadający nieocieplony piętrowy "bunkier" ok 140m po kupieniu pieca za ok 3000 na miał wydają na ogrzewanie ok 2000 - 2500. Jest to rodzina zmarzluchów gdzie temperatura nie może spaść poniżej 22 stopni.

wiem że lepszy domek bo zawsze mi sie marzył ale sie boję bo oprócz opału dojdzie nam rata za duży kredyt , niewiem czy damy radę :((

ze moge tupac, robic imprezy na duzo osob, nie musze chodzic na spacer dla zdrowia do lasu np, tylko do ogrodka ze wieksza przestrzen ladniej mozna urzadzic jak przyjada goscie to nie kataklizm, bo maja gdzie spac najmniej ze trzeba go pilnowac i troche strach samemu schody sprzatanie oplaty za metr domu sa duzo! nizsze niz w mieszkaniu, nawet z ogrzewaniem I mozna go umeblowac byle czym, bo przetrzen robi swoje oraz widok na ogrod Mieszkam w domu, klne na niego,ale do mieszkania nie wroce

od tego jaki dom chcesz kupić, czy wymaga remontu, bo to tez kosztuje. Wiadomo, że pokoje dzieci musisz umeblować, przeprowadzka kosztuje też, pewnie jakas wykladzina, dywan ... Wiesz ktos tobie napisal, że lepiej brac wiekszy kredyt, bo wtedy te 50.000 masz na koncie ... Ale gdzie tutaj zdrowy rozsądek ? Pieniadze na koncie za które płacisz odsetki niestety nie małe... mozna się zarąbać przy takiej dużej rodzinie i w sytuacji kiedy 1 osoba pracuje Odradzam. Widzisz najlepiej przemyśl z mężem ta sprawę, wy wiecie jaką gotówką dysponujecie i jaką ewentualnie będziecie dysponować za kilkanaście lat. Bo podejrzewam, że twój mąż będzie na emeryturze, a wy jeszcze będziecie płacić kredyt :-D Oczywiście dom to nie to co mieszkanie w bloku, no ale ryzyko duże. Pewnie jak chcesz kupic mieszkanie za 150 tys. to lepiej za tą cenę kupić dom, ale taki do użytku, a nie taki gdzie to bedzie studnia bez dna. Nie raz się oplaci wybudować nowy dom jak kupić stary i ciągle w niego pakować pieniądze, pozdrawiam Miła :-D

Miła dzięki za Twój wpis . Postanowiliśmy kupić mieszkanie 94m, z garażem za 153tyś , niestety domku za to nie kupimy w naszych okolicach a jak jest za tę cenę to to generalnego remontu a wydając na domek 250 tyś i w tym piec do wymiany i parę okien to niewiem czy jest sens wolałąbym budować nowy , tymbardziej ze mamy swoją działkę tylko 140km stąd tylko ze tam skąd pochodzimy i stwierdziliśmy ze kupujemy mieszkanie w bloku a być moze za lat parę zaczniemy się budować i kiedyś wrócimy na stare śmiecie :D

u mnie za te pieniądze to mozna kawalerke 30m2 kupić :-( Życze miłego mieszkania :-)

miało być 40m2...

jak wiele jest wygodnych osób którym nie chce się sprzątać, robić nic w ogródku itp najchętniej siedziałyby całymi dniami przd komputeremi się w ogóle nie ruszały, a później takie krowy-za przeproszeniem piszą nudzi mi się, siedze zamknięta w czterech ścianach, nie mam co robić i ciągle jem,buu jaka ja jestem gruba. strasznie leniwe robi się to nasze społeczeństwo. ja mieszkam w domu, opłaty wcale nie są takie duże. pozatym mamy duży dom,a mieszkają tu tylko dwie osoby z czego tylko jedna pracuje i spokojnie go utrzymujemy. ogrzewanie zimą to wydatek 2tys. tyle kosztuje węgiel bo tak dom ogrzewamy, w bloku nigdy mieszkać bym nie chciała. wydaje mi się że większość krytycznych uwag odnośnie miszkania w domu to opinie ludzi mieszkających w blokach, które nie mają pojęcia jak to jest w domu mieszkać, a powtarzają opinie gdzieś tam zasłyszane, lub co im isę wydaje

myślę że kazdy chciałby domek bo ja bardzo mocno ale niestety nie stać nas jest na niego to nie pójdę się powiesić :((

KONIECZNIE KUP DOM 150 tys to niedrogo zalezy w jakiej okolicy jabym kupila dom.raty wyniosa tyle co czynsz a co mieszkac na swoim to nie w bloku ja mieszkalam w bloku a teraz mam dom mowie ci to jest nieporownywalne kup dom

sorki przeczytalam tylko pierwsza strone i wyslalam odp.zycze milego mieszkania .w bloku nie jest zle ....najwazniejsze jest odpowiednie podejscie do zycia...nic na sile...dom faktycznie jest drogi w utrzymaniu a nic nie wiadomo co bedzie za pare lat zycze milych sasiadow

WItam . Już prawie podpisaliśmy umowę na mieszkanie a tu pomału coś wychodzi właściciele tego mieszkanie nie mają wykupionego gruntu w związku z tym nie można założyć księgo wieczystej a bez niej nie dostaniemy kredytu :(( no mówię Wam zawsze coś chyba nam faktycznie przyjedzie iść pod most :((

No ciekawe gdzie ty mieszkasz, że za kawalerkę 40 m2 płaci się 153 tys. zł.?????????????? :-D DO WIDAC PO TYM ... Widac, ze jedyna pracowita trafiła się w tym gronie :-D Prawda jest taka, że po prostu nie każdego stac na dom i tutaj pracownitość nic nie ma do rzeczy :-D Zawsze tak było, że kto miał forsę się budował, albo kto kradł :-D Mam znajomą, której syn będąc na bezrobociu ... wybudował się :-D To jest fakt. Pozdrawiam :-D

Nie zastanawiaj się tyle. Niektórzy bardzo się tu straszą, ale strach ma wielkie oczy. Ja z mężem wybudowaliśmy dom na wsi, wcale nie mały bo ok. 250m grzewczych. Mamy piec miałowy i kupujemy na zimę 4 ton miału, do tego troche drewna do kominka ( nie ogrzewa on całego domu) Tego opału starcza na zimę oraz na grzanie wodu w lecie. Za prąd płacimy średnio 140 zł, woda 30 co 2 miesiące. W naszej miejscowości podatek od nieruchomości i gruntu to ok. 200zł na rok (działka ma 1250m2 ) No i do tego butla gazowa co jakiś czas. I to są całe opłaty mieszkając w domu, a policz ile płacisz za mieszkanie w bloku... jestem pewna, że wynosi Cię to więcej, bo sama też w bloku mieszkałam. A uwierz, ze nie ma porównania komfort mieszkania w bloku a we własnym domu. Pozdrawiam i zyczę trafnej decyzji. :)

Do Ale Ci fajnie- na kasie nie leżę, ale też nigdy nie kradłam,a dom mam. Jeżeli ma się bardzo zdolnego i pracowitego faceta, zaoszczędza się na tym prawie połowe wartości domu. Mój postawił dom i zrobił w nim wszystko sam, poza centralnym ogrzewaniem. Więc jeśli ktoś ma troche talentu to ...

ktos, kto nie mieszka w domu nie ma pojecia, jak duze wiaza sie z tym koszty. do autorki topicu - mysle, ze podjeliscie sluszna decyzje moi rodzicie musieli sprzedac dom, bo nie stac ich bylo na jego utrzymanie - kupili sobie duze mieszkanie w bloku i berdzo sobie chwala, mimo ze cale zycie mieszkali w domku, teraz przynajmniej nie musza sie martwic ogrzewaniem... (a swoja droga jak to jest ze we wrzesniu w domku przewaznie juz trzeba zaczac ogrzewac, a w bloku jeszcze wtedy jest cieplo?) a tak na marginesie - trzy miesiace temu ja i moj chlopak kupilismy sobie mieszkanie... troche to kosztuje (rata+czynsz+oplaty), ale jakos dajemy rade, cale szczescie ze nie marzylismy o domku, bo na to pewnie nie byloby nas stac ;)

i tutaj za porządny blok trzeba dac ok 3500-4000 za m2... niestety :-( ...

to nie lenistwo, po prostu jest tyle ciekawszych i pozyteczniejsztych rzeczy niz wycieranie kurzay , mycie podlog i koszenie w kolko trawy ( ostatnie co prawda nawet dosc lubilabym, gdzyby nie to ,ze trzeba kosiare wyprowadzic i przygotowac). Mam w domu 17 okien - skoncze myc ostatnie, juz pierwsze brudne. W koncu probowalam brac kobiete raz na tydzien, ale ona tez nie wyrabia. Nie ma cudów, dom strasznie czas pochlania, A osdniezanie! Jak mialam mieszkanie, to je zamykalam na klucz i jechalam, gdzie chce . Sprzatanie - raz dwa, Chyba jedyna przyjenmnoisc z domu to to,ze moge zaprosic kupe gosci na raz, no i pobyc w ogrodku, Reszta to kula u nogi. To nie dla kobiet pracujacych.

Witam .Jutro będziemy mieli klucze od mieszknka :)) bardzo się cieszę choć boli mnie to że jednak niemamy domku zawsze to było naszym marzeniem ale z mieszkanka też się cieszymy wkońcu będziemy mieli sypialnę :))

Za dużo dzieci macie - i to jest problem. Z dwójką dzieci - wasze życie było by całkiem sympatyczne- mieścilibyście się w mieszkaniu jak ludzie, ty mogłabyś spokojnie chodzić do pracy (lub nawet leżeć w domu do góry tyłkiem - jak wolisz, wydatki i tak byłyby mniejsze). Teraz jesteś uziemiona w domu jak kobieta ze wsi sto lat temu :(. A wystarczyło wczesniej pomyśleć ...

gdybym miala kilkadziesiat tysiecy kupilabym domek do remontu pod miastem-mieszkam w bloku-sasiadow slychac nawet jak rozmawiaja-zwariowac mozna-i czynsz 450

ja bym w bloku mieszkania tez nie kupila-moja siostra kupila okazyjnie w 20 letnim bloku-zaplacila 50 tys 2 lata temu ale wszystko musiala wymienic-okna,drzwi,podlogi itd-mieszka na 4 pietrze i jej zalewa jak pada a ja mieszkam na 1 pietrze i sasiad z dolu to drobny pijak ktory sobie pije z kumplami prawie codziennie i wszystko slychac ,a u gory mieszkaja ludzie ktorzy wynajmuja i strasznie halasuja-zastanawiam sie nad sprzedaza tego -po co mam sie meczyc,halas ciagle i 450 zl czynszu miesiecznie-za co??? w moich okolicach dom do remontu bym sobie kupila bo kredytu sie boje ,a ogrzewanie to niekoniecznie musi byc wegiel-ciotka kupuje tylko 2 tony wegla na rok i drewno i to nie sa duze pieniadze

O kosztach nie będę pisała, bo to, że dom pochłania dużo więcej kasy niż mieszkanie to pewne i sprawdzone i dużo o tym powyżej. Dom to też duuuuużo więcej roboty - sprzątania, dbania o ogródek (bo o to żeby był ładny sami musimy zadbać). Całe życie miszkałam w domu, z wyjątkiem dwóch ostatnich lat. Mieszkanie w bloku sprzątałam gruntownie parę godzin i z głowy. Teraz znów wróciłam do domu. Cały dom (piwnica, 2 piętra, strych i niewielki ogródek) sprzątam tydzień i znów od początku;), do tego dochodzi odśnieżanie zimą, koszenie trawy i podlewanie trawnika latem itp.... Ale cóż co dom to dom, w bloku mi się nie podobało. Jedno i drugie ma wady i zalety

wole sprzatac niz nie moc nawet telewizji obejrzec w spokoju,albo wyspac sie do pracy-masz w domu spokoj i to jest wazne a latem mozna wyjsc posiedziec,pogrillowac

No i zawsze można wygospodarować amłę mieszkanko lub 2 pokoje w tym domu i je wynajmować (to też zalezy od okolicy aloe jeśli w dużym mieście chętni sa zawsze, a jak na wsi to może letnicy jacyś ?:) Wiem że topic zszedł z wokandy dawno temu i mieszkanko kupione. Mieszknie 90m. to niesamowita sprawa. mam nadzieję że im się dobrze mieszka. pozdro

Ja tez mialam ten sam dylemat, czy starczy na splate kredytu, czy starczy na ogrzewanie. Jednak wybralam domek (110m2) i jestem bardzo zadowolona, mieszkam w nim pol roku i nigdy nie wrocilabym do bloku. Cisza, malowniczy obraz, spokoj. Domek a blok to tak jak porownywac mysz do konia :)

kup dom i nie martw się o opał. przeciez na opał stracisz o wiele mniej niz na czynsz!!! Ja nie wyobrażam sobie meiszkania w bloku. Własny dom, to wolność, mozesz robić co Ci się żywnie podoba i nie martwić się, że sąsiedzi słyszą i im przeszkadza. Poza tym masz kawałek włansej działki, mozesz wyjść, posiedziec, zrobić sobie ogródek, czy nawet ogród, zależy od powierzchni. Dla mnie każdy argument przemawia za domem, tym bardziej, ze są dzieci. Mam siostrę, któa mieszka w bloku, ma 4-letnią córeczkę. Ja mieszkam w dużym domu na wsi i mała dopiero odżywa, jak do nas przyjedzie. w każdej chwili moze wyjść do ogrodu, biegać, bawić się, a my i tak cały czas mamy ją na oku. DOM JEST SUPER!!!