mam problem z określeniem typu cery.

cieżko mi to określić- świeci się ale bez przesady ( w lecie mam problem z tym), nie jest sucha ( czasami na czole), mam wągry i rozszrzone pory. nie ejst tłusta ( bo ta chyba sie świeci cały rok) ani mieszkana( jak już mam cos suchego to czoło ale bardzo rzadko) sucha tez nie normalna tez nie bo mam rozszerzone pory i wągry i kompletny brak pomysłu doboru kosmetyków,cały czas używałam żeli typu garnier czysta skóra itd...ale to wcale jej wyglądu nie poprawia.pomózcie dziewczyny! mam problem z doborem kremu i żelu do mycia.

moim zdaniem masz normalną i wrażliwą cere. rozszerzone pory i wągry może mieć kazda cera. to kwestia doboru kosmetyków. polecam ci kremy do każdego typu skóry i takie żele. maseczka z białej glinki też nie powinna ci zaszkodzić. http://torebka.kafeteria.pl/ - tutaj masz recenzje kosmetyków

dzieki moka ale jakies konkretne firmy? mam juz dosyc garniera itd... myslałam o iwostinie jak na razie jedynym kosmetykiem który mi podpasował to masezka zwężająca pory z erisa a tak to wszystko jest do bani... pod palacami wyczuwam krostki, nierówną cere, czego na pierwszy rzut oka nie widać.. dzieki za rady

Ja też mam problem z określeniem. Może Ktoś mi pomoże?? Czoło czasem się świeci a szczególnie gdy wyjdzie jakiś pryszcz ;/ Nos nieraz się łuszczy jak np pomaluję się sypkim pudrem, a policzki w sumie chyba są normalne. Niby w stefie T tłusta a policzki normalne. To jakie kremy powinnam używać??

Ja też mam problem z określeniem. Może Ktoś mi pomoże?? Czoło czasem się świeci a szczególnie gdy wyjdzie jakiś pryszcz ;/ Nos nieraz się łuszczy jak np pomaluję się sypkim pudrem, a policzki w sumie chyba są normalne. Niby w stefie T tłusta a policzki normalne. To jakie kremy powinnam używać??