Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość black and white

pierwsza miłość- wspomnienia, sentymenty

Polecane posty

Gość black and white

witam :) jak w temacie- podzielcie się wspomnieniami o swojej pierwszej miłości- jaka była? rzeczywiście najsilniejsza, nie do powtórzenia, najbardziej emocjonująca? wspominacie ją do dziś, nosicie gdzieś na dnie serca? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamana lukrecja
To było 6 lat temu a pamiętam jakby to było wczoraj.Spotykaliśmy się zaledwie 4 miesiące,bo potem Piotrek do wojska i nasze drogi jakoś się rozeszły.To były najpiękniejsze dni mojego życia.Z żadnym chłopakiem nie byłam taka szczęśliwa,jak z Piotrkiem.Do tej pory pamiętam nasz pierwszy pocałunek,czuję w pamięci zapach jego perfum.Nigdy nie zapomnę jego spojrzenia....głosu..Oddałabym wszystko by móc cofnąć czas...Pierwszej poważnej miłości nie zapomina się nigdy..zawsze jest w sercu na dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamana lukrecja
dodam jeszce że teraz mam 25 lat i mój obecny chłopak jest bardzo podobny do Piotrka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamana lukrecja
szczerze mówiąc mnie też.Czasem mam ciężkie dni i popłakuje w kącie.Czasami jestem z Marcinem a mysle o Piotrku.To strasznie meczy z jednej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoja pierwsza miłość rozpamietuję z usmiechem na twarzy. :) To jeszcze szczeniacka miłość była, a raczej zauroczenie :) Wyjechałam na wakacje do Grecji do miasteczka Makrygialos :) i tam poznałam pewnego Greka :) z nim sie po raz pierwszy całowałam :) jak wróciłam do domu to myslałam, że się znajomość urwie, ale do tej pory utrzymujemy kontakt :) na stopie koleżeńskiej oczywiście :0 ale fajnie powspominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamana lukrecja
podobny jest z twarzy i czesciowo z charakteru.Chyba szukalam specjalnie kogos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam skad ten topic- w przyszlym roku wychodze za maz i taki maly rozrachunek sobie robie ;) mimo, ze kocham narzeczonego, chce z nim zycie spedzic, to wspominajac tamta pierwsza milosc nadal czuje jakies uklucie w sercu, nadal jest gdzies nutka emocji, moze takze czegos w rodzaju zalu, ze pierwsze milosci najczesciej pozostaja wlasnie tylko we wspomnieniach, a potem nic juz sie temu nie rowna- tak po prostu ten swiat urzadzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarpecia--> pierwsze zauroczenia tez maja swoj jedyny urok, ale to chyba jednak co innego niz takie pierwsze powazne uczucie, ktore chwyta Cie nagle za serce, czujesz, ze kochasz z calych sil i bez wzgledu na obrot spraw czatka tego uczucia zostaje Ci na zawsze w sercu. Mimo, ze pozniej czlowiek an codzien zyje swoim zyciem, ma innych partnerow, w koncu z kims sie wiaze, zaklada rodzine itp, to ta czastke bardzo latwo obudzic poprzez wspomnienia. Pierwsza milosc tez juz masz za soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Pierwsza Wielka Milosc - bylismy razem 6 lat. Był inteligentnym, wspaniałym mężczyzna, nie doceniałam go. Już 4 lata nie jestesmy razem, on jest już zonaty a ja nadal nie mogę zapomnieć. Zawsze wieczorem o nim myśle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nazwałam to szczeniacką miłościa i zauroczeniem :) taki mały sentyment. jeśli chodzi o prawdziwą pierwsza miłość, to śmiało moge napisać, że w tym momencie ją przeżywam :) nie zamienie tego faceta na żadnego innego :) oboje nie jesteśmy piękni, rozumujemy na podobnych falach i nie wiadomo dlaczego jest nam ze soba dobrze :) Pamietam kiedy dostałam od niego srebrna obrączkę, powiedział że to na zawsze (rozkleiłam sie wtedy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze Ci troszenke po cichu, ze teraz to przezywasz ;) ja mam mnostwo takich wspomnien z pierwszej milosci, kiedy smialam sie z nim do lez, albo wzruszalam.. pierwsze piekne slowa, takie z serca, szczere- pamietam wszystko jakby to bylo jak dzis :) kiedys wyciagnelam listy od niego- wtedy juz dlugo z nim nie bylam, uczucie wygaslo, a jak przeczytalam to lzy mi strumieniami po policzku lecialy- w czasie ich czytania wrocilam na chwile do wszystkiego.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, taka pierwsza miłość jest dobra, bo kojarzy sie pozytywnie, czasami troche ja idealizujemy, ale to chyba dltego że nie wypada o czyś pozytywnym mówić źle :) no i oczywiście samo uczucie przy wspominaniu :) nie da sie opisać. Mysle, też że gdyby któraś z was miała mozliwość bycia ze swoja pierwszą miłościa to już nie było by to tak jak kiedyś, nie było by to tym co dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulinda19
Jestem z moją miłoscią od roku...teraz są problemy ale go kocham nad zycie...tak bardzo pragne aby zycie potoczylo mi sie w tym dobrym kierunku...nie chce nic psuc, niszczyc, nie chce miec zalu do siebie za pare lat ze stracilam milosc z wlasnej winy milego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhh
Moja znajoma kiedys stwierdziła że miłosc niespełniona jest piękniejsza,spotkała na ulicy swoją pierwszą miłość, mineli sie w przelocie ,poczuła ,, motyle w brzuchu,, :-) .Teraz jest z kimś innym,gary, pieluchy ....ta proza życia,że to już nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, ze pierwsza miłość jest ważna, bo to ona kształtuje nasz światopoglad na temat miłości. Dlatego warto mieć miłe wspomnienia z nią związane. :) Tak wiec Anulinda19 walcz o dobre wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpiekniejsza, bo nieznana. Ale o wiele piekniejsza jest kiedy nie musimy snuc domysłów i tworzyć jej w wyobraźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez sie na sentymenty zeszło :) ale to chyba przez to winko, co sobie popijam :) po za tym miło sobie powspominać szczęśliwe chwile :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza Miłość, tak ! Te czasy były najpiękniejsze. A powiem Wam że zakochałam się bez wzajemności...Ja zdaję sobie sprawę z tego że dziewczyny w takiej Miłości są nieszczęśliwe ale ze mną, uwierzcie mi było zupełnie inaczej ! Marek był dla mnie bardzo dobry, miły, sympatyczny. Miał poczucie humoru i piękny uśmiech a to w Nim kochałam ! Właściwie całego Jego kochałam, za to jaki był i po prostu że był obecny. Takimi wspomnieniami z pięknych chwil było to jak za każdym razem Go widziałam w szkole i nawet poza szkołą, to było piękne uczucie gdy był blisko a jeszcze piękniejszą chwilą było to jak z Nim rozmawiałam i stałam przy Nim blisko, wtedy czułam że nic więcej nie potrzebuje, że to mi wystarczy, mam nadzieję że mnie rozumiecie. Pamiętam że z kilka razy na przywitanie, podał mi rękę...Raz klepnął przyjacielsko po tyłku hehe xD może chłopaki tak nie powinni ale ja z tego się ucieszyłam i byłam zadowolona. Oh jak ja Go kochałam !!! nawet nie wiecie, nie wyobrażacie sobie jak bardzo i jak bardzo mnie do Niego ciągło. Pamiętam że był czas kiedy pragnęłam być blisko Niego i po szkole Go szukałam by powiedzieć mu chociażby cześć, by nasze oczy spotkały się. A jak tak się działo byłam niemiłosiernie szczęśliwa i zadowolona. Piękną, bardzo piękną chwilą było to jak na dyskotece, poprosił mnie do tańca ! :D tak !!!!!!!! a ja się zgodziłam, chodź sztywno tańczyłam (jak to mi powiedziała koleżanka :D ) ale byłam najszczęśliwszą osobą na tej szkolnej dyskotece <3 Bo chłopak którego naprawdę bardzo kochałam, poprosił mnie do tańca ! Kolejną piękną chwilą było to jak po zebraniu przed Bierzmowaniem odprowadziłam Go sam na sam do domu :) Wiem że odwrotnie powinno być ale wtedy byłam taka bardzo szczęśliwa że mi chodź raz udało się :D Wiem że Marek mnie lubił :) cóż a ja do Niego czułam coś więcej ! Piękną chwilą było też to jak postanowiłam na walentynki że podaruje mu lizaka z napisem kocham Cię i dałam :) byłam z siebie dumna ! Tak intensywnie i bardzo Go kochałam przez 3 gimnazjalne lata ! Tak kochani przez całą gimnazjum byłam w Nim zakochana. Marka i piękne z Nim chwile, mam w sercu swoim i pamięci i będę miała do końca swojego życia, nigdy o Nim nie zapomnę był, jest i będzie dla mnie wyjątkowy do końca życia, ile żyję będzie w moim sercu i pamięci. Wiecie co jest w moim życiu najważniejsze ? Że przeżyłam już z Markiem te wszystkie piękne chwile, że już to wszystko się wydarzyło i cieszę się że dane było mi to z nim już przeżyć. Najważniejsze jest też to że w chwili obecnej o tym wszystkim pamiętam ! i będę pamiętała do końca życie, ile żyję...Mam to wszystko schowane na dnie serca i pamięci. <3 <3 <3 Tęsknota też była, łzy również ale tamte czasy wspominam ciepło :) i miło przede wszystkim. Ależ się rozpisałam hehe xD więc co jeszcze ? ano tęsknie za tymi czasami gdybym mogła cofnełabym czas i nic nie zmieniłabym, dokładnie tak samo chciałabym to wszystko co przeżyłam, przeżyć :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×