Jak odejsc.

Temat juz pewnie bardzo obgadany,ale naprawde potrzebuje pomocy:( Od pol roku jestem z mezczyzna, ktorego nie Kocham (choc na poczatku wydawalo mi sie,ze to co do niego czuje moze sie przerodzic w dojrzale uczucie) ,ale ktorego bardzo szanuje. Nie wiem jak mu powiedziec,ze to koniec. Wiem,ze bardzo mu na mnie zalezy i boje sie go zranic,chociaz wiem,ze nie moge dlugo zwlekac bo to tylko pogorszy sytuacje:(

sceny będziesz robiła. Bo nie chcę go zranić, to smieszne.Im bardziej przedłużasz tym bardziej go krzywdzisz, głupia jesteś

dzieki, wlasnie tego potrzebowalam:/