Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UmarłeSerduszko

Kocham go ale on już znalazł swą Milośc i nie dowie się nigdy o tym

Polecane posty

Gość --------Nieco inna............
----------jest tyly fajnych chłopaków np;TMT zostaw ten związek.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
też tak miałam. rozstalismy sie, ja go nadal kochałam w tajemnicy, on miał inną,nie widziałam dla nas szans . po 4 latch czekania - doczekałam sie. bierzemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym tak chciała
zeby ten moj były do mie wrócił ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki_888
ja uwarzam ze nalezy walczyc niewiem czy to dobre czy nie ale ja sama cierpie nie umiem sobie z tym cierpieniem poradzic bo jak jestem bierna i niec nie robie to jest jeszcze gorzej a z 2 strony po co walczyc skoro ktos jest szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niom
rzuć w niego majtkami to do Ciebie wróci bo Ty jesteś fajna i byłaś na moim topiku i fajna jesteś i Ciebie lubię i w ogóle, a lubisz czytać książki na przykład: Szerksipa "Król Lir" albo Zerminal albo Placówka Prusaka.. bo ja lubie insztrukcje obsługi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka536373
ja tez tak mam, boli jak cholera, kocham go,a on ma dziewczyne, chce o nim zapomniec , wyleczyc sie,nie moge..... nie chce mu rozwalac zwiazku, a z drugiej strony zastanawiam sie czy nie powinnam walczyc o swoje szczescie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przpraszam o tym miało \"o tym \"miało tam być.... lata mijają a mi to zapominanie ciężko coś idzie zrujnowałam swoje życie i już nie da się tego zmienić szkoda że czasem jeden człowiek którego e dodatku od wielu lat nie ma tak psuje moje plany .Rozchorowałam się po tym rozstaniu i tak zostało do dziś... Nikt nie rozumie mojego stanu i ja sama go nie rozumiem czuję się jak ktoś kto czeka aż wreszcie wykonają wtrok smierci i będzie miał to za sobą .Różnica jest taka że ja nie popełmiłam przestępstwa.... ale to nikogo nie obchodzi y tak muszę umrzeć ze smutku bólu i żalu ...bo nie ma tutaj dla mnie miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×