Mamusie z zespolem policystycznych jajnikow

A jakie macie poziomy prolaktyny?Testosteronu nie badałam, ale ide już jutro napewno! A mogę jeszcze zapytac, czy u dziewic przeprowadza się usg dopochwowe?Przepraszam ,że pytam bo nie wiem jak było u Was? Moje owłosienie też zawzse było bardzo duże,przetłuszczające się włosy odkąd pamiętam i ta cera ufff już mam 20lat a ona dalej warjuje Dziekie za odpowiedzi!

wykrytoby u mnie wczesniej ( zdiagnozowano mi go dopiero jak mialam 20 lat) to daloby to cos??

jedna rzecz mnie interesuje - czu pco można wyleczyc samymi tabletkami czy też tabletki podczas stosowania likwidują objawy? A po odstawieniu wszystko wraca do stanu poprzedniego?

ma sie to do konca zycia

ja się leczyłam Diane 35 i mogę powiedzieć, że mi pomogło 0 pryszczy i stanowczo mniej włosów, po odstawieniu, jednak wszystko wróciło :-(, ale pomijając objawy zewnętrzne najgorszy jest brak owulacji...

Niestety pco nie można wyleczyć, choć jak już wcześniej pisałam po urodzeniu dziecka objawy mogą ustąpić i owłosienie się zmniejszy.

Up mój lekarz mówił mi to samo :)

no właśnie, żeby tak się udało z ciążą...nowy rok się zbliża, może będziemy mieć więcej szcześcia :-)

a jak urodze dziecko to co z insulinoodpornoscia?? zniknie??

No wiecie, ja po dziecku mam regularne cykle, owulacje itd, ale te okropne włosy dalej są! Może minimalnie mniej, ale i tak strasznie dużo :(

hej dziewczyny mogę siędołaczyć?? czytałam wasze wcześniejsze wypowiedzi i stwierdziłam że lepszych ekspertek nie znajdę mam synka 15 miesięcy (7 miesięcy strarańw tym ciąża biochemiczna chyba tak to się nazwywa) teraz mam y za soba miesiąc nieudanych strań o druga dzidzię wczoraj byłam u gina na usg dopochwowym powiedzial że pecherzyk jest w lewym jajniku i peknie 1 stycznia i mamy zacząć działać:)ale nie częśniej niż co 2-3 dni powiedzcie mi jakie mam szanse że pęchrzyk peknie wlasnie tego dnia i jaką mam szanse naciąże dodam że jajniki są zdrowe wszystko jest ok Pozdrawiam i z góry wielkie dzięki za odpowiedz

miałam pco i w tej chwili usypiam swoją 4 tyg. córeczke. wiec nadzieja jest!!! zbadano mi tez prolaktyne i dostałam bromergon i po miesiacu udało się. zobaczymy dalej jak sie ustabilizuje, ale mam nadzieje ze bedzie ok.mamy ochote na kolejne dzidzi ale za jakies 2 lata. wiele rzeczy sie nasłuchałam ze operacje i inne cuda wianki ale trafiłam na lekarza który mi pomógł. w czasie ciazy w od poczatku brałam duphaston i później w 5 miesiacu fenoterol i isoptin na skurcze ale donosiłam. wiec mozna choc tez sie nasłuchałam że nie bardzo i że najlepiej pani zapomni o dzieciach. przykre ze są tacy lekarze którzy tak mówią.

włoski tez mi doskwieraja ale w czasie ciazy cera mi sie wysuszyła a włoski zobaczymi narazie jedynie usuwanie pomaga. niedługo ide do lekarza na wizyte kontrolna wiec powinno sie okazac co tam sie dzieje z moimi jajnikami, a miałam na nich torbiele i płynne i miazgowe wiec troche ich było. podobno podczas ciązy torbiele sie wchłaniają wiec mam nadzieje że pco ucieknie bez sladu.

nie wiem czemu ale jestem zdegustowana twoja wypowiedzia tu dziewczyny maja pco, staraja sie dlugo o dzidziusia.. boja sie ze nigdy nie beda matkami.. a ty sobie wchodzisz i chcesz je wykorzystac.. masz dziecko juz.. nie masz pco a robis z siebie biedna! to o czym chcesz tu z nami gadac? o tym ze jestes biedna bo nie mozesz zajsc w druga ciaze? chcesz nas zrozumiec? jak? nie masz pco! masz dziecko! a moze mamy cie zalowac? tak jakbys zerowala na naszym zlym doswiadczeniu..

Przepraszam!!!!! niechodziło mi oto żebyście mnie żałowały czy coś takiego chciała się poradzić i nic więcej nie myślałam kategoriami że ja mam a Wy nie ale dzięki ci za \"wyrozumiałość\"

poza tym ja też miałam problem z zajściem w ciąże i wydaje mi isę że czas jaki ja sięstarałam i jaki starają się inne mamy nie ma tu znaczenia bo to i tak boli i psychika siada tak samo bałam sięże nidgy nie bedę miala dziecka jak Ty czy 100 innych kobiet nie wiem czemu mnie tak zaatakowalaś i co Ci takiego zrobiłam wychodzi na to że jeśli ktoś już ma dziecko to nie może tu pisac bo już ma i niech się odwali od tych co nie mają tak mam to rozumieć

a co to jest ciąża biochemiczna?

do aniamat - pęcherzyk nie musi pękąć akurat tego konkretnego dnia, przeciez plemniki troche żyją, jajeczka też. Miesiąć starań to bardzo mało, więc masz jeszcze sporo czasu, aby się zacząć martwić. :)

jest to ciaża którą widac na tescie na usg tylko pęcherzyk który nie ma przepływu naczyniowego czyli bijącego serduszka inaczej poronienie samiostne Robisz test cieszysz się jak glupia idziesz do gina a on Ci mówi dobrze dobrze ale mu nie ma serdusza jest Pani przez @ i ona się pojawi bo ciąża sie samoistnie poroni miłe nie? ale jak to ktoś napisał żechcę was wykorzystać więc nie chcę zasmiecac Wam forum i grzecznie isę pożegnam jeszcze raz przepraszam że wlazlam wz buciorami tam gdzie nie trzeba

Olu dziękuję za pocieszenie! Martwię sietym że bedzie powtórka z rozrywki nadzieja i tylko nadzieja Jeszcze raz dziękuję i życze Wam wszystkim wszystkiego naj naj przede wszystkim wymarzonego dzidzusia Buźka

przepraszam Cie:( nie maialam racji.. bedzie nam bardzo milo jesli z nami zostaniesz:)

aniamat Nie smuć się tą ciążą biochemiczną!!!Wiele kobiet ma właśnie takie poronienia i jest to ok50% zapłodninych!!(myśle, że nie przekręciłam statystyk).Kobieta z testem czeka do terminu miesiączki - do tego czasu ta \"ciąża biochemiczna\" w wielu przypadkach obumiera. Taka \"dzieciątko\" nie miało by szans na przeżycie!!A jak napisałą ola, że plemniczki żyją w ciee i mogą poczekać na jajeczko, to zwiększasz szansę na poczęcie chłopca:) Pozdrawiam!!

wcale nie spadaj podszywaczu!

sorki:)zazwyczaj tego nie robie poprostu dziewczyno zastanow sie co napisalas.. troche moglas przykrosc zrobic komus.. pewnie sobie przemyslisz jeszcze i sama wrocisz przeprosic

Hej dziewczyny! Byłam dziś u gina, jedna torbiel niestety mi się nie wchłonęła, w next poniedziałek mam nast. wizyte mam nadzieję, że do tego czasu zniknie, a tym czasem mam zbadać prolaktynę!

panufacy A gin ogląda Twoje jajniki przez usg dopochwowe czy przez powłoki brzuszne:P? Zbadaj prolaktynę, ja mam hipreprl(hiperprolaktynemie) a ja muszę zbadać testosteron, bo coś mi się wydaję, że przetłuszczające sięwłosy i problemy zbuzia i lekki hirsutyzm to nie jest przypadek...

Pafnucy trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze i żebyś doczekała się swojej kruszynki. Ola aż Ci zazdroszczę, że prawie pozbyłaś się tego dziadostwa :P Ja na szczęście mam lekką postać hirsutyzmu i jakoś sobie z tym radzę.

HEJ KOBIETKI!!! mam pytanko, choruje na zespół już 2 lata, po wszystkich badaniach lekarz zalecił mi tabletki nowynette, teraz zmienił na yasmin. Próbowałam króciutko z metformaxem ale mój organizm tego nie zniósł. W tym roku będę starała się o dziecko. Lekarz powiedział mi że przy zespołach najwiękasza szansa na zajście w ciążę jest zaraz po odstawiniu tabletek anty. Powiedział mi że przez 3 miesiące płodnośc się zwiększa i są największe szanse.... Czy któraś z Was o tym słyszała?? Jak wtedy wyglądają szanse na urodzenie zdrowego dziecka? Czy tabletki nie powodują komplikacji???? napiszcie coś proszę.... Pozdrawiam.:)

Często się tak zdarza, że kobiety zaraz po odstawieniu tabletek są bardzo płodne i mogą bez problemu zajść w ciążę, ale bywa i tak że płodność wraca dopiero po kilku cyklach po odstawieniu tabletek. Ja tak najczęściej właśnie mam, że ta płodność nie wraca od razu, chociaż przy ostatnim odstawieniu wróciła i owulacja była jak należy :) Trzeba próbować! A co do szkodliwości tabletek, to przecież kobiety zachodzą w ciążę w czasie ich brania a mimo to rodzą zdrowe dzieciątka. Jedyna niekorzyść jaka z nich płynie to to, ze wypłukują z organizmu kwas foliowy. Dlatego jak Twój lekarz zaleca Ci zajście w ciążę zaraz po odstawieniu, to jeszcze w czasie przyjmowania tabletek powinien zapisać Ci odpowiednią dawkę kwasu foliowego. Powodzenia!