Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość genowefa

czy to kryzys?

Polecane posty

Gość genowefa

Czesc jestem, załamana kompletnie , mianowicie jestem z chłopakiem 3 lata dodam ,ze to moj pierwszy ,kiedys po 8 miesiacach mieszkania razem on mnie zostawił, tak bez powodu ,powiedział ze juz mnie nie kocha,i mnie nie chce, poczatkowo w to nie mogłam uwierzyc , byłam w szoku , i ciagle zadawałam sobie pytanie ,dlaczego on tak postapił.Mineło poł roku i potem wrocił a ja mu wybaczyłam , wszytko było ok , i nagle teraz po połtora roku od tamtego rozstania z nim , cos mi sie stało , non stop mam wspomienia przed oczami ,cos mi mówi ze kiedys było lepiej, czuje wielką pustke, mecze sie bardzo bo niewiem czy od nieog odejsc, on o tym wie ale i tak mnie kocha, wrecz nachcodza mnie wspomnienia z przeszłosci , jestem w komlepnym dołku , niewiem czy ja go jeszcze kocham , cały czas płacze , moze to kryzys , chwilowe załamanie , a moze koniec miłosci ,ale przeciez jak przestajemy kochac to nie płaczemy...,ludzie pomózcie!!!!!!!!!!!!!!! co mam robic, jak mam wypedzic od siebie te watpliwosci, on jest dobrym człowiekim !!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna Taka Sobie
nic na siłe jak jeśli czujesz że to nie to to daj sobie spokój . ciekawa jestem daczego cię zostawił na początku a póżniej dalczego znowu wrócił pomyśl może dlatego że nieudał mu sie ten skok w bok a ty byłaśjego kołem ratunkowym pozdrawiam i zyczę rozsądku w podejmowaniu decyzji trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
zostawił mnie dlatego , ze powiedział ze mnie nie kocha, ja to bardzo przezyłam , wpadłam w nerwice , ale potem on wrocił i było ok ,a teraz sie zastanawiam czemu jestem w takiem stanie on jets teraz dla mnie bardzo dobry , az zal jest mi odejsc........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna Taka Sobie
nie wiem czy osoba któa mówi komus żetak barzdzo go kocha raptem zostawia tę osobe a później jakgdyby nigdy nic wraca nie wiem ale to moje skromne zdania pozdawiam obawiam sie że nie jest wart tego żębys wpdała przez niego w nerwicę pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna w kolejce...
genowefa...mysle,ze wtedy on przechodzil jakis kryzys i odszedl-to sie zdarza...a teraz moze to dopadlo ciebie,ale widze,ze tak naprawde darzysz chlopaka uczuciem,wiec ie podejmuj pochopnie decyzji o rozstaniu,poniewaz za chwilke mozesz zalowac...daj sobie czas, zobaczysz co bedzie dalej...czasem kazdy jest przemeczony jakimis problemami i moze popelnic blad,gdyz wydaje mu sie ze juz sie odkochal.... Moja rada: czas czas czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
niewiem czym to jest spowodowane ,ze nagle mam takie watpliwosci, cały czas płacze i niewiem co robic, a jak go widze , to juz wogle sie rozklejam , wiadomo ,ze nie czuje tego co kiedys ,co na początku , nigdy nie jets jak na poczatku szczególnie po rozstaniu,moze dopiero teraz wychodzi ze mnie cały ten zal po tym co mi kiedys zrobił, ale jednak nie poddaje sie walcze, to chyba cos czuje do niego ,dodam ze my cały ten czas jak bylismy razem mieszkalismy ze soba, i było ok a nagle ja mam jakies przemyslenia, i uczucie pustki i teskote za tym co kiedys by ło , za tym co było piekne i bezgraniczne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czasu...
daj sobie z nim spokoj. co to za miłość, jeśli nie ma w niej zaufania, a jest płacz i zgrzytanie zębów. zastanow sie po co ci ktoś kto cię zostawia, potem wraca....a być może znowu zostawi. czy ty potrzebujesz miłości ktora będzie się opierała na litości przed twoją nerwicą, czy też chcesz, żeby pokochał cię ktoś, kto oprocz tego, że będzie kochał, będzie ci dawał bezpieczeństwo. byłam z takim i wiem, jak się czujesz. po dwoch latach od naszego rozstania poznałam kogoś kto kocha mnie bezgranicznie i to nasze uczucie jest obopolne. odejdz od niego, "zostaw wszystkie swoje owce"-jak mowi Coelho (zostaw wszystko co gorzkie, a wtedy poczujesz smak prawdziwej miłości) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna w kolejce...
mialas prawo poczuc sie zraniona,moze tlumilas w sobie ten bol a on sie odezwal wlasnie teraz,kiedy jest smutno,szaro,pogoda przygnebia itd...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna w kolejce...
do czasu.... mam pytanie: dlaczego Wy kobiety z kafeterii kazecie od razu rzucac faceta????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
dziekuje bardzo wam , za wsparcie ,ale ja i tak nniewiem czego ja chcem, widze ,ze go to boli bardzo, a mi sie wydaje z emoje uczucie sie wypaliło do niego ,ale zarazem tez chcem o to walczyc bo kiedys to było cos wielkiego, cos o czym mozna sobie pomarzyc, niewiem moze to kryzys , nie miałąm innego faceta wczesniej , ale to tak boli ze wszytko sie psuje ..... tak z dnia na zien , niewiem moze mi zalezy jak chcem walczyc, a moze to jesienna depresja ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czasu...
dlatego, że też to przeżywałam w sumie trzy powroty i trzy rozstania...ale na tym sie skończyła ta wielka miłość. szkoda czasu na kogoś takiego, skoro można żyć z kimś kto nie myśli o tym by cię zostawiać i możesz być przy nim szczęśliwa, jak nigdy dotąd. skoro skrzywdził i intuicyjnie wyczuwaszże cos jest nie tak, na pewno sie nie mylisz. serce, jest w tym wypadku nieomylne. a ty, autorko, jak chcesz sie męczyc dalej, twoja sprawa. to przecież twoje też zycie i skoro go ci nie szkoda, rób co uważasz nie pytając innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
tylko o to chodzi ,ze on mnie teraz darzy uczuciem wielkim, tylko ja z kolei niewiem czego chcem, mam nadzieje ze to chwilowe.... i minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
widzisz ale przeciez kazdy związek przezywa kryzys, nie jets powiedziane ze zawsze bedzie ok , i nie bedzie chwil zwątpien, jezlei chodiz o niego to on mi daje wszytko teraz tylko ze ja jestem w dołku i wciaz, tesknie za tamtymi chwilami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
A czyz nie o to chodzi , w zwiazku zeby walczyc o to uczucie , zeby byc ze soba na dobre i na złe, zeby wspierac sie w trudnych chwilach,, mowia ze miłosc ,moze zywic sie odrobiną nadzei, ale bez niej zupełnie istniec nie zdoła.........,,,,i tez jest takie powiedzenia, ze , Kto kocha prawdziwie troszczy sie nie o nagrode za swoją miłosc ale i to by kochac lepiej, bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
WŁASNIE ZASTANAWIAM SIE CO MI JEST CZY TO KRYZYS CZY JAKAS DEPRESJA, JAK PRZEZYWAM NA NOWO????????????,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
TAK MOZE I KROI , ALE NIKT NIE POWIEDZIAŁ ZE ZAWSZE JEST PIEKNIE......JA MIMO WSZYTKO CHCEM WALCZYC BO ZBYT WAZNE TO BYŁO DLA MNIE W PRZESZŁOSCI ,NIEWIEM MOZE ROBIE NA PRZEKÓR SWEMU SERCU ,A MOZE TO KRYZYS NIEWIEM SAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nieszczęsna! :D wybacz, że drwię, ale to jedyna metoda na twoją upierdliwość. próbuj, ale rację mają te laski ktore pisały wyżej. zastanawiasz sie teraz: czy nie jest dla ciebie zbyt czuły? jak ja moge odejść od tak kochającego mnie mena? on mnie kocha, a ja mam jesienną depresję. sama się przekonasz jaka to depresja. i nie pytaj o nic nikogo bo i tak nikogo nie słuchasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
moze i masz racje, ale powiem ci ze nie jets atwo zyc , w takiej sytuacji w jakiej ja teraz jestem , odejsc jest zle i zostac tez zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa
wy chyba poprostu mnie nie rozumiecie , i nawet nie przechodzi wam przez mysl jak ciezko kogos zostawic po 3 latch mieszkania razem ,gdyby to było takie proste to bym to juz dawno zrobiłą ,dawno bym odeszła nie ogladajac sie wstecz ,a niestety nie umiem jak narazie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×