objawy

Czesc wszystkim, Mam pewien problem a wlasciwie to ma go moj maz. Od jakiegos czasu nie moze spac w nocy , bo strasznie bola go plecy. Nie jest to bol krzyza lub cos takiego, ale mowi ze jest to taki bol, ktorego on nie potrafi opisac, poniewaz jest to cos jakby w srodku calego ciala. Jak juz wspomnialam boli tylko w nocy. Dzis powiedzial, ze bol tak jakby sie przeniosl i boli tak jakby w okolicach nerek. Dodam, ze dwa tygodnie temu byl u lekarza, ktory powiedzial, ze to moze byc od zoladka, ze to moga byc soki zoladkowe, ktore w nocy sie rozlewaja i bola. No ale tak nagle sie rozlewaja kazdej nocy a kiedys w ogole sie nie rozlewaly? Ja tak mysle, ze moze to sa kamienie w nerkach... Moze ktos z was slyszal lub przezywal cos podobnego, prosze o jakies rady, bo zaczynam sie bardzo niepokoic... dzieki

do lekarza.

Mo mąż jak miał kamienie nerkowe(2 razy)mylił to właśnie z bólem kręgosłupa.Potem to już jest ból nie do wytrzymania.Można to sprawdzić na USG jamy brzusznej.A co jest twojemu mężowi trudno powiedzieć...Z tymi sokami żołądkowymi to dziwna sprawa?Zostawił męża z bolącym żoładkiem?Każdy ma soki żołądkowe.