Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KlitkaLitka

Co jest nie tak z tym seksem??

Polecane posty

Gość KlitkaLitka

Wiem, żę bez sensu jest zadawanie takich pytań na forum, ale może jednak ktoś mi odpowie jakoś sensownie.... No wiec mam pytanie, dlaczego moj chlopak zawsze kiedy się pieścimy ale nie dochodzi do stosunku (bo np. w pokoju obok są rodzice) jest w pełni pobudzony i napalony, a kiedy już jesteśmy sami w całym domu i mogłoby być tak fajnie, to kiedy juz sobie lezymy rozebrani to on ma problem (wlasciwie my mamy) ze wzwodem... Juz sama nie wiem, myslałam, że to jakiś kiepski dzień albo coś....ale z tego co widze to tak jest prawie zawsze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
Dzięki za odpowiedź ale w sumie to itak nic mi to nie mówi... Ja wiem, że tak jest....ale nie wiem co by z tym zrobić... Bo jest tak, że zawsze jak nie możemy to mamy ochote i sie napalamy a jak już przyjdzie co do czego to jest kiepsko... smutne to poprostu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ku ku ku
NO to moze zmien chlopaka, skoro ten juz teraz nie daje rady;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egga
a nie mozecie poprostu kochac sie wtedy kiedy on moze, nawet jesli obok w pokoju sa rodzice ?? my tak zawsze robimy, bo niemamy innej mozliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
wiesz co...teoretycznie możemy...ale nie wiem, ja bym sie czuła mało komfortowo... ale wlasnie nie rozumiem dlaczego wtedy kiedy możemy czuć sie najbardziej swobodnie to idzie to tak opornie, bo to psuje caly efekt, ze tak powiem.... I najlepsze jest to, że ja wiem ze on przez cały dzień ma na to ochote, a potem mimo to itak jest jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egga
moze potrzebuje rzeczywiscie do tego adrenaliny,zeby mu poszło. i niepewnosci czy ktos wam nieprzeszkodzi, wtedy pod wpływem stresu mu staje spróbujcie sie kochac nie w domu, np. na łonie natury (ale to ajk bedzie ciepło), gdzies w przebieralni, wc, windzie, klatce schodowej itp... wtedy bedziesz wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
to jest aż śmiesznie....bo rzeczywiście w takich stuacjach jak np. na łonie natury, pod namiotem, na imprezie itd wszystko działa jak powino;p Kurcze chciałabym wiedzieć, co sprawia że tak "normalnie" nie wychodzi. Tym bardziej, że co ciekawe kiedy mamy tyleż samo swobody, ale z góry wiadomo, że sexu nie bedzie bo powiedzmy mam okres to tez potrafimy sie pieścić i doprowadzić do takiego stanu, że oboje tak bardzo tego chcemy....wiec dlaczego kiedy seks wisi w powietrzu to nie wychodzi;/ ...chyba zrezygnuje z seksu...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle
moze popros sąsiada zeby wam dzwonil do drzwi kiedy bedziecie sie kochac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on denerwuje się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
Kiedyś też tak myślałam, ale teraz to już chyba sie denerwuje, no chyba, że go stresuje to ze sie znowu może nie udać i może to dlatego... Ale mam wrazenie, że nie chodzi tylko o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym
Jasne, że nie o to chodzi :). Seks to nie sport, czy zabawa w chowanego przed rodzicami. Poszukaj kogoś kogo pokochasz (chyba, że to ten), wyjdź za niego, zamieszkajcie razem i problem zniknie :). Wiem, że brzmi to moralizatorsko, ale moim zdaniem ludzie robią z seksu zły użytek (a niejedni robią z tego niezłe pieniądze, ale to inna historia) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu ....
on musi ciebie wymienic na lepszy model :-D Takiego pólgłówka jak ty miec kolo siebie to ręczę tobie, ze kazdy by mial problem ... ze wzwodem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
Nie bardzo romumiem co masz na mysli, ale może to dlatego ze jestem półgłówkiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że tu właśnie chodzi o stres. Kiedy nie jesteście sami i z góry wiadomo, że dalej najprawdopodobniej nie będziecie mogli się posunąć, to wszystko jest dobrze, (siła zakazanego owocu?) no i ten dreszcz emocji, adrenaliny, która ukazuje swoje działanie pod namiotem, na imprezie. Z seksu nie rezygnuj, tylko przy najbliższej okazji, kiedy będziecie sami, nie pozwól żeby było wszystko spokojnie, musisz go tak czymś zaskoczyć, nie wiem, swoim zachowaniem, ubraniem, stwierdzeniem, że zaraz ktoś wróci itp, żeby nie wiedział co jest grane, wyzwolisz trochę tej tak potrzebnej adrenaliny w nim i wszystko będzie jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile czasu juz współżyjecie? u mnie u nas było podobnie czesto poprostu mu nie stawal jak trzeba było albo opadał:/ ale to było tylko na poczatku teraz juz sie bardziej znamy tak od intymnej strony i juz nie ma takich problemow:) jest super:) a wtedy kiedy nie mozna (np rodzice w domu) to sie najbardziej chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
Dzięki za odpowiedz;) To, że najbardziej sie chce kiedy nie można to jest niesamowite, ale zawsze wlaśnie tak jest;) Współżyjemy od 1,5 roku wiec to nie jest początek. Na początku też było troszke problemów, ale poradziliśmy sobie;) Myślę, że Czajka w dużej mierze ma racje. To zresztą nie jest tak, że nigdy nie wychodzi....Prawda jest taka, że zazwyczaj nie wychodzi wtedy kiedy się na to nastawiamy, bo seks spontaniczny chyba zawsze jest udany.. Właściwie nie mam na co narzekac, tylko czasem pojawia sie rozczarowanie, bo inaczej sobie cos wyobrazalam... Ale to nie jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymcim
pewnie też nie potraficie nawzajem się nakręcać. To jest pewnego rodzaju sztuka zagęszczać atmosfrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałwaniątko
hej mielismy(czasem dalej mamy)identyczny problem tylko ze z mojej str jestem kobietka:)za bardzo chcialam ...i w efekcie bylam tak zestresowana ze nie moglam sie rozbudzic Teraz staram sie nie nastawiac, nie myslec ze to bedzie i jak nie wyszlo to nie robic tragedii to trudne ale trzeba troszke zmienic sposob myslenia jesli nie pomoze-skorzystajcie z pomocy seksuologa bo moga wyniknac z tego problemy.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlitkaLitka
Niestety chyba jest coś w tym, że nie potrafimy się nakręcać... a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh 1,5 roku no to juz dosc długo, ale to prawda ze wszystko zalezy od atmosfery kiedy my mamy wolna chate planujemy sobie cos to czesto jest tak ze taki czar pryska:/ najlepiej jest z zaskoczenia spontanicznie wlasnie:D ja czasem zapraszam go kiedy nie ma nikogo w domu a on o tym nie wie wtedy jest zaskoczony i jest supeeerrr;) mój chlopak bardzos ie nakreca kiedy tancze dla niego i robie mały streeptese, polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×