Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7878111

MIT ORGAZMU POCHWOWEGO

Polecane posty

Skoro nie negujesz istnienia łechtaczki, to nie możesz też zanegować istnienia orgazmu jako takiego, więc nie wiem po co ten temat (orgazm jak zwał, tak zwał) :) I tym optymistycznym akcentem zakończę, idę spać. A przedtem napiszę smsa mojemu kochaniu, którego ze mną nie ma, z podziękowaniem za wczorajszą noc :P Oby było takich jak najwięcej, czego sobie i Tobie prowokatorze życzę. Pa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co tu kryc
autor zazdrosci nam, kobietom, ze mamy orgazmy roznego rodzaju, dlatego sa znacznie ciekawsze:D A nie to co oni - ta monotonnosc:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecy orgazm to mit
a juz niech bedzie, fajnie sie gadalo wiec sie wytlumacze :classic_cool: nie ja zakladalem temat :), wbilem w momencie kiedy go ktos podbil ;)..., a ze zrobil sie wielki szum wiec...siedzialem i pisalem :classic_cool: zreszta calkiem fajnie sie bawilem :) skoro idziesz spac to do nastepnego orgazmu 🖐️ ..tffuuu!! co ja pisze 😠....! do nastepnego razu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejże, jesteś całkiem zabawny :D Myślę, że jednak pewnie radzisz sobie w łóżku zupełnie nieźle ;) A na forum lubisz patrzeć na sprowokowane baby ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagaP
a ja myslalam ze moj brak orgazmu pochwowego to cos nienormalnego. Ufff... co za ulga:) przyznaje ze mi glupio z powodu tejze niewiedzy. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżesika z Mandżurii
kurde, baby ja to Wam zazdroszczę tych pochwowych. Łechtaczkowy osiągam bez problemu, do pochwowego dwa razy było już blisko i d... faceci strzelają i koniec fikołów :/ Mam 30 lat ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up2222
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje kobietom, które cierpią na zaburzenia orgazmu, no ale niestety jest takich wiele. Najgorsze jest to, ze takie kobiety nie chcą się leczyć, bo wstydzą się do tego przyznać,. A wystarczyłaby jakaś łatwa terapia u seksuologa, albo zastosowanie urządzeń typu Lady Laser i problem by się rozwiązał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, moze nie sam orgazm pochwowy jest mitem, ale nazwa bledna. Moze raczej nie chodzi o miejsce pobudzania, co o intensywnosc. Orgazm lechtaczkowy jest bardzo intensywny, ale krotki, to takie "pykniecie", kilka skurczow i tyle. Orgazm tzw pochwowy jest o wiele trudniej osiagnac, tu na nic się zdadza szybkie numerki, ale jak już przyjdzie, to wywraca cialo i mozg na lewa strone ;) wczesniej czuc kiedy się zbliza, trwa 2-3 razy dluzej niż ten lechtaczkowy, i reaguje na niego cale cialo ( ja np mam trudnosci z mowieniem wtedy - raczej belkocze :D i plyna mi lzy ) co podczas "malego orgazmu" się nie zdarza. To mniej wiecej taka roznica jak upadek z wiezowca a skok że spadochronem :P i tu, i tu zasadniczo tylko się spada. Rzecz w tym, że tego orgazmu pochwowego nie jestem w stanie osiagnac pobudzajac tylko lechtaczke. I fakt, bedac dziewica i wiele lat potem mialam tylko te lechtaczkowe, a pochwowego nauczylam się dopiero w wieku ok 26-28 lat, a sama doprowadzac do takiego orgazmu dopiero cos kolo 30 i do tej pory wlasnoreczny zdarza mi się raz na kilka tygodni (jeżeli nie nawet miesiecy) a lechtaczkowy mogę miec w 15 minut kilka razy z rzedu. Dlatego nawet jezeli nie ma czegos takiego jak orgazm pochwowy, to blad tkwi w nazwie, a nie w samej teorii - sa kobiety, ktore czuja roznice w orgazmach ;) A co do samej lechtaczki - do orgazmu w ogole nie jest konieczne pobudzanie ciala :D istnieje cos takiego jak orgazm w czasie snu, bo to nie lechtaczka jest najwrazliwsza strefa erogenna. Kobiety, tylko MOZG! Dlatego to prawda, nie ma orgazmow pochwowych, lechtaczkowych, ananych itp. Wszystkie sa mozgowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xray
własnoręczny - pochwowy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego doswiadczenia i obserwacji wlasnego organizmu...na chlopski rozum...lachteczkowy zaden wyczym...jak sie facet (w moim przypadku) postara to doslownie odlot...jest bardziej intensywny...a pochwowy to juz inna bajka...do tego potrzeba porzadnej rozgrzewki i rownie dobrego albo i lepszego ciagu dalszego...powtarzam dalszego...dluzszego niz 10 minut...chociaz jest mniej intensywny ale za to ze tak powiem 'wystarcza' na dluzej...mimo wszystko jest bardziej satysfakcjonujacy...taki maly wykladzik wam zrobilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
dziekujemy. nie musial byc maly;) ale i tak ok. czyli naukowcy znowu ch wiedzą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez religię katolicką i
po orgaźmie łechtaczkowym , moja kochana robi się taka senna, a po pochwowym a uzyskuje najczęściej po pozycji na jeźdzca, pada i po chwili śpi przez kilka minut, wtedy wiem, że było dobrze i rano mogę liczyc na dobry humor lubej i wszystko na co mam ochotę, ot taka ze mnie wredna szowinistyczna świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
:D "przez religię katolicką i po orgaźmie łechtaczkowym, moja kochana robi się taka senna" ? drugiego nie znam, ale pierwsze rozumiem. :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mico111 masz racje...nie rozumiem jak mozna snuc teorie na temat czegos czego sie samemu nie doswiadczylo osobiscie-co innego jesli eksperymentuja na sobie... Mico powiedz cos o sobie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
dlatego ze nie znam, wiec słucham sobie uwaznie ;) "naukowcy' od dawna to twierdzą, a przeciez starczy poczytac fora, coby zobaczyc ze u kazdej inaczej, i ze jeszcze wiele roboty przed nimi - wiele potwierdza to co obie mówicie (inne nie - ale jeszcze inne nie maja wogole zadnego, wiec too tylko swiadczy jaki temat jest nieogarniety) co do naukowców eksperymentujacych na sobie - sa tacy tez, i to nawet w tej dziedzinie :D o mnie? cóz.. facet, wzrostu sredniego, ciemnowlosy.. srodkowy zachód PL ;) a co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
trochę juz go jest... :( ale jeszcze jakos powłóczę ;). niestety nie z '90tych, a i na 80te niezabardzo sie łapię ;) ale na ile mozna zobaczyć, wiek nie gra tu roli, niektórzy pozostaja egoistami do konca, a inni.. sa inni od początku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
to w takim razie po co wymyslono wibratory, dilda ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
skoro jestem zainteresowany w niuansach, o których sam nie mam pojęcia, i których raczej nigdy nie poznam - to jak myslisz? ;) poza tym, przesłuchanie? :P mogę dać gg, dbam o politykę prywatności. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
tak mnie jeszcze zafascynowało to co pisze nei-nei.. :D "ja np mam trudnosci z mowieniem wtedy - raczej belkocze i plyna mi lzy - co podczas "malego orgazmu" się nie zdarza." rozumiem ze podczas łechtaczkowego jesteś w stanie prowadzic recytację bez zająknięcia. :classic_cool: :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mico111
Niezaspokojona, poszło. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×