Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotny_W_Tłumie

Samotny w tłumie...

Polecane posty

Gość Samotny_W_Tłumie

Hej! Może nawet nie samotny, ale "sam". Może mój problem jest dziecinny, ale... czuje się samotny. Mam przyjaciół, znajomych (całkiem dużo), ale to są tylko "znajomi"... Chyba cierpie z powodu braku drugiej połówki. Niedawno rozstałem się z dziewczyną (a raczej ona mnie zostawiła). Z jakiego powodu? Stwierdziła, że "boi się uczuć, i chyba nie chce jeszcze stałego związku" (po roku czasu bycia ze sobą). Może zerwała bo uczucia wygasły, może z przyczyn obiektywnych (problemy w domu, wyścig na uczelni o stypendium, brak czasu). Teraz problem w tym, że ja już chyba nie umiem się zakochać, a nie chce być z jakąś dziewczyną dla "zabicia czasu" i faktu, że się kogoś ma. Po co mam kogoś krzywdzić?? Nawet jak się mi jakaś dziewczyna spodoba (i z charakteru i z wyglądu) to nie chce ze mną być, jedynie mówi tekst, że jestem fajny,miły mądry facet, ale nie pasujemy do siebie... :-( Co jest ze mną nie tak?? Brzydki nie jestem, dbam o siebie, pracuje, studiuje na renomowanej uczelni, mam samochód (ciasny,ale własny), no mieszkania jeszcze nie mam... Niedawno skończyłem 21 lat... A może ja za mało oferuje?? Albo za dużo ?? Sam już nie wiem... Sorry za smęcenie i chaos w wypowiedzi... Ma ktoś podobne problemy jak ja?? A może to nie są problemy, może ja sobie wyolbrzymiam problem "samotności"... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiulec
Też tak czasem mam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam
w takiej sytuacji dłuższy czas. Moge ci poradzić 2 rzeczy: tak jak piszesz nie szukaj kogos, zeby tylko zapchac dziure samotnosci, bo zle na tym wyjdziesz, po drugie, skoncentruj sie na sobie i swoim zyciu: rozwijaj sie, zadbaj o hobby, daj sobie czas i nic na sile. Jak dziewczyna widzi, ze facet jest zdesperowany to ja to na ogol odstrasza, a jak widzi, ze ona ma swoj swiat, zainteresowania, ze potrafi byc soba mimo, ze jest sam, to to przyciaga jak magnes:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...ja tez jestem sama...zranilam milosc swojego zycia i teraz za to place..zle mi z tym, ale chyba nic juz nie moge zrobic..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocket
Szanowny Kolego - nie oceniaj swojego życia i świata tego zaledwie po 21 latach istnienia na tym padole. Ja w twoim wieku grałem jeszcze w kapsle. Masz jeszcze kupę czasu na to, aby kogoś poznać. Jeszcze Ci ta miłość kiedys bokiem wyjdzie. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy czytałam to co napisałeś, zanim doszłam do Twojego wieku, myślałam, że to pisze facet koło 30... Masz zaledwie 21 lat! Baw się, ucz, pracuj, na związki, zbowiązania masz jeszcze czas! Nie rozumiem, skąd w tak młodych ludziach tyle żalu, beznadzności, braku perspektyw i chęć szybkiego znalezienia kogoś. Całe życie przed Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny_W_Tłumie
Dzieki acqua....!!! Ciesze się, że są jeszcze tacy ludzie!!!:-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... sama mam 29 lat, lecz mam sporo znajomych w wieku 22-23 lat i naprawdę - to idealy wiek by się wyszumieć ;) Nie warto się wiązać w tym wieku na całe życie - moi znajomi - w okolicach 30tki czesto mówią, że żałują tego, że brali śluby w bardzo młodym wieku, ale już za późno, bo są dzieci i zobowiązania.... Ty masz jeszcze czas. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny_W_Tłumie
Nie chodzi mi o ślub!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, o ślubie nie myślicie, ale przecież poważny związek prędzej czy później do niego prowadzi i rzadko się ślub po ponad 5 latach związku. Czyli do wasego wieku dodajecie sobie średnio 2 lata to wyjdzie na to, że ślub w wieku -+ 23 lat ;) Nie szukajcie na siłę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność to nie grzech
czasem dobrze być samotnym...spokojnie robisz karierę i nie krzywdzisz przy tym nikogo...przecież na poznanie kogoś właściwego zawsze znajdziesz czas...i jeszcze jedno, miłość przychodzi zawsze , gdy jej nie szukamy... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikazze*
Jak Byłem w Twoim wieku też tak miałem. Kobiety mają przewage nad facetem do mniej więcej 25 roku życia. Później sam zobaczysz, wszystko się zmieni. Później to ty bedziesz górą. Oczywiście nie sugeruje Ci, żebyś czekał z poznaniem kogos do tego wieku, ale im będziesz starszy, tym ciekawsze, bardziej wartościowe kobiety bedą się za Tobą uganiać. Na razie inwestuj w siebie. To jest najlepsze co teraz możesz zrobić. Ucz się, rób kariere, staraj się wybawić, bo czasu później się nie cofnie. Nie spiesz się tak z tymi kobietami i jakimiś poważnymi związkami z nimi. Tego chleba jeszcze się najesz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik152
czesc SAmotnyw Tlumie mozemy pogadac moj adres elfik152@o2.pl pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny_W_Tłumie
Hej! Elfik,a jak masz na imię? Napisze Ci później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik152
czesc napisze Ci w mailu wszysko ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny_W_Tłumie
Wyslalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wlaśnie mnie oświeciło
EJ Samotny ja jestem Twoim rowiesnikiem i mozna powiedziec ze czuje to samo ale wlasnie mnie oswiecilo ze nasi starsi koledzy/kolezanki ktrzy/ktore sie wpisywaly wyzej maja swieta racja od a do z :) :) :) :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze wiele zwiazkow przed Toba i wiele zyciowych zawirowan. nie szukaj na sile, staraj sie maksymalnie korzystac ze swojego mlodego, wolnego zycia :D, a milosc przyjdzie sama. Samotnym mozna byc takze w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, ze jest tyle samotnych osób na świecie i jakoś nie mogą na siebie trafić. mi tez jeszcze nigdy się nie udało zakochać z wzajemnością, moze chcę dać za dużo drugiej osobie? szkoda, ze na samotność nie ma lekarstwa... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest lekarstwo
na samotność. Praca, praca, praca...to na miłość jest czas i powiem Wam jedno... im później, tym lepiej...miłość z wiekiem uskrzydla, potrafimy kochać rozsądniej i być odpowiedzialni za drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mów że praca moze zastąpić miłość? o takim czymś jeszcze nie słyszałam. to zalezy od człowieka. mi nic nie jest w tanie zastąpić miłości, nawet pieniadze. nie ma znaczenia kiedy człowiek się zakocha, nie ważne czy ma 19 lat czy 35. ja mam 22 lata i bardzo chcę kochać. ....ale każdy człowiek ma inne pragnienia i potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1985
Znam ten bol.Mam znajomych przyjacioł a jednak czuje ze mi czegos brak.Take zostalam porzucona.Powiem Tobie ze probowalam spotykac sie z kims ale skonczylam znajomosc by nie ranic tego faceta.Wiesz ja chce wierzyc ze trzeba czekac,ale nie siedzac w domu.Trzeba wychodzic by dac okazje milosci.Powiem Tobie ze ja osobiscie mam teraz tyle problemow(tata w szpitalu,sesja nie idzie jak trzeba)i wszysy mowia ze w takiej sytuacji nie powinna mi samotnosc wogole przychodzic do glowy a jednak.Jeszcze bardziej brak mi drugiej polowki ,kogos kto kocha przytuli w kogo ramionachmoglabym sie skryc i czuc sie dobrze.Zycze Tobie abys znalazl wybranke swojego serca a teraz poki co ciesz sie tym co masz bo tak latwo wszysko straci.Uwiez mi wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobną przypadłość - też nie wiem co nie gra... :O Najgorsze jest to, że chyba ja źle gram. Wiem że fizycznie podobam się mężczynom, ale czuję jak oni boją się do mnie podejść. A jak już jakiś podejdzie to zawsze walnę coś głupiego, albo on powie coś głupiego i traktuję go chłodno. Wiele osób z mojego otoczenia twierdzi że jestem zbyt wybiórcza, że mam coś dziwnego w spojrzeniu, coś co przeraża i bardzo pociaga, ale tylko odważnych...nie wiem o co im chodzi... :O :( Zawsze trafiam na chłopaków bez ambicji...czy to tak dużo wymagać od kogoś żeby coś sobą reprezentował, żeby miał wyższe wykształcenie...Ja sama zaczynam studia w tym roku i chcę mieć obok siebie kogoś kto również dużo się uczy, mieć świadomość że nie jestem sama i że to nam obojgu zaprocentuje - tak jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabryka kolczyka
a ja uwazam, ze to cholernie fajne, ze sa faceci tacy jak ty, ze nie szukasz byle jakiej, widac ze jestes madry chlopak.ja tez mam cos takiego, ze nie potrafie byc z byle kim byle tylko byc.tzreba se bawic ale nie oznacza to, zeby zmienic swoje wartosci itp ;)chociaz mi tez brakuje kogos, nie znalazlam faceta, ktory przekrecilby moj swiat do gory nogami, a jesli nawet znalazlam, to nie moze byc moj.no coz widocznie tak musialo byc i nie jets mi pisany.pozdrawiam kolego, baw sie dobrze ;) a co do tego wlasnego zycia to swieta prawda, jak zjesz swom zyciem to wtedy przycgasz ludzi! powodzenia zycze wszystkim i sobie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×